Tym postem powracam do starego obyczaju goszczenia tutaj innych blogerów. Robiłem to jeszcze na onecie – artklater.blog.onet.pl i kontynuowałem na blogspocie w latach 2013 – 2016.
Każde gościnne występy poprzedzałem
wywiadem z delikwentem (-tką). Warto to przypomnieć:
2013r..
Wpuszczony w maliny... (wywiad z Maliną M*)
"Czytałem wszystko i wszędzie" -
wywiad z Leszkiem
"(...) z nudów zajęłam sie gotowaniem..." - wywiad z Grażyną Danikiewicz - JaGą
2014r.
"Lubię przekraczać konwencje, łamać tabu..." - wywiad z Piotrem - Pkanalią
Wywiad z Gościem - Stokrotką
2016r.
Post gościnny Piotra Zaleskiego (wywiad)
Jak
wynika z powyższego zestawienia moimi interlokutorami były osoby
dojrzałe, tak pod względem blogerskiego stażu jak i metryki.
Co
do dzisiejszego Gościa zrobiłem wyłom. Ukończył niedawno studia
w kierunku administracji, dokształca się w dziedzinie prawa pracy.
Dużo czyta, preferuje biografie sławnych ludzi, szczególnie
muzyków, a z beletrystyki prawie wszystko, oprócz kryminałów.
Z
muzyki (muzy?!) słucha heavy – metalu (oprócz odmiany "black"),
nie gardzi też dobrym popem., rapem czy gatunkami pośrednimi lub
peryferyjnymi. Jego największym jednak atutem jest wiek, bo nie
ukończył jeszcze trzydziestki.
Poza
tym pisze wiersze, krótkie opowiadania itp.
Oto Piotr, używający
nicka
mozaikarzeczywistości i autor bloga pod tym samym tytułem.
Pora
więc na wywiad:
1.Co Cię skłoniło do blogowania:
Z
tego co sobie przypominam mój pierwszy blog założyłem w wakacje,
bodajże, 2011 roku. Głównym powodem była nuda, zaraz potem
wymieniłbym małą chęć zaistnienia w Sieci.
W
świecie sztuki cenię twórczość Zdzisława Beksińskiego. W
pewnej mierze lubię także postrzeganie świata jakie prezentował
Salvador Dalii i podobni mu twórcy.
Z pisarzy cenię Andrzeja
Sapkowskiego, Andrzeja Pilipiuka, twórców z Japonii (najbardziej
Haruki Murakami). Wśród ulubionych poetów miejsce mają Julian
Tuwim, Bolesław Leśmian, Leopold Staff, Marcin Świetlicki.
Większość polityków zarówno w Polsce jak i na świecie nie budzi
zbyt dużego zaufania u mnie. Z tych, co mają większe zaufanie
wymienić należy: Roberta Biedronia, Ryszarda Kalisza, Borysa Budkę
i jako człowieka-symbol Lecha Wałęsę.
Uważam,
że obecny system jest dość dobrze pomyślany. Pewnie dałoby się
co nieco zmienić, jednak na pierwszym miejscu do zmian wymieniłbym
część klasy politycznej. Momentami w zachowaniu polityków
zbliżamy się do mniej rozwiniętych państw.
Z
perspektywy czasu wydaje mi się, że jedyną rzeczą jaką bym
zmienił, byłby czas przed maturą.
Przez średnie przygotowanie się
do matury z matematyki moje plany związane z uczelnią państwową
rozsypały się w pył.
Poza tym nie mogę narzekać na to, co udało
mi się do tej pory osiągnąć w życiu.
Najczęściej
odpoczywam z książką w ręku. Jeśli taki odpoczynek mi się
znudzi, przerzucam się na muzykę.
Wiosną czy latem staram się
zapełniać wolny czas jazdą na rowerze.
Gdyby to było możliwe
chciałbym spędzać niemal każdą wolną chwilę z pewną ważną
dla mnie osobą.
Jednak odległość jaka dzieli miejsca naszego
zamieszkania znacznie utrudnia takie spędzanie czasu.
Tyle
Piotr. Dlaczego zaprosiłem Go w gościnę?! Nie tyle z powodu
prowadzenia Jego bloga, bo to rzecz rozwojowa, lecz za sprawą
komentarzy na innych blogach, które wydawały mi się konkretne i
dojrzałe.
Mimo
sporej różnicy wieku wzajemnie zwracamy się do siebie
bezpośrednio. O to samo proszę odwiedzający Szanowny Komentariat.
Moim
zdaniem to nowoczesne, europejskie i światowe, ponadto na "Ty"
wygodniej się opierdala!
Bardzo podoba mi się to jak z tych moich wypocin stworzyłeś coś tak przyjemnego w odbiorze. :)
OdpowiedzUsuńDzięki za słowa uznania i za możliwość gościnnego wpisu u Ciebie.
Pozdrawiam Andrzeju.
Jeżeli, Piotrze nie będę się starał, to będę się... starzał!
Usuńpowodzenia
Bardzo mi się podoba, że przedstawiłeś szerszemu ogółowi tak sympatycznego człowieka. Jego muzyczne gusty są daleko od moich, ale to z racji różnicy wieku. Natomiast z poezją wręcz gorąco, z prozą letnio. Do Ciebie wpadam z umiłowania, do Piotra będę zaglądać z ciekawości. Pozdrawiam obydwu Panów.(Nie lubię być opierdalana,stad forma grzecznościowa bardziej wskazana).
OdpowiedzUsuńMiło mi, Iwonko, za to, że wpadasz do mnie, a także za aprobatę mego pomysłu!
UsuńCo do opr, to tylko taki żarcik.
buziunie
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń/jeszcze raz, bo pewnych byków moja pedanteria nie toleruje/...
OdpowiedzUsuńznam bloga Piotra, pisanego według formuły "bloggin' classic", więc informacja o wierszach i opowiadaniach jest dla mnie pewną nowością... fajna jest ta Jego otwartość na muzykę, na różne style, gatunki... będąc w Jego wieku byłem bardziej ortodoksyjny, otworzyłem się muzycznie nieco później...
...
za to serdecznie się uśmiałem, gdy zapodałeś linka do tamtego wywiadu, bowiem udało mi się wtedy przy okazji spłatać /kompletnie niechcący zresztą/ znakomitego figla pewnej blogowej "sekcie", która w tamtych czasach była obiektem moich badań i dostarczała mi mnóstwo uciechy... ale niech moim słodkim sekretem pozostanie, na czym on polegał...
...
bywają sytuacje, gdy forma "per-pan(i)" bywa wskazana, ale generalnie "tykanie" jest lepsze... to nie chodzi bynajmniej o kwestie opierdalania, tylko o klimat w blogosferze... przy okazji wychodzi, że bariery wiekowe są niepotrzebnie tworzoną fikcją, że można fajnie pogadać bez względu na różnice wieku...
bulba, pozdrawiać jzns i czekać na gościnny tekst Piotra, z nadzieją, że będzie to właśnie tekst literacki...
Co tamtego incydentu sprzed prawie 13 lat,Piotrze to zrówno wywiad jak twój post gościnny spotkały się z pełną aprobatą komentatorów.
UsuńŻyczmy Twemu młodszemu Imennikowi tego samego!
paćka
Obecny system polityczny staje się potwornym wynaturzeniem poprzedniego - też nie lepszego - rzekomo liberalno-demokratycznego. Czy w takim razie nadal utrzymujesz, że jest to "dobrze pomyślany system"? Gdyby się dało "co nieco zmienić" to trzeba by było przed Trybunałem Stanu postawić prawie wszystkich dotychczasowych prezydentów i premierów, i zakazać im dożywotniego udzielania się w działalności publicznej. Może chciałbyś skorygować swoją wypowiedź?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nie znam z autopsji jak wyglądał poprzedni system polityczny. Dlatego wydaje mi się, że obecny jest prawdopodobnie jednym z lepszych, jaki można mieć w tej chwili. Pytanie od Andrzeja należy do takich, gdzie można faktycznie rozwodzić się co by było gdyby. Chciałem uniknąć rozpisywania się i nudzenia odbiorcy tym samym. Andrzeju masz w jakimś stopniu rację, bowiem w życiu politycznym są nadal osoby, które przez różne swoje działania czy zaniechania (a nawet przeszłość nazwijmy ją polityczną) zaszkodziły Polsce. Pytanie jest jednak o sposób udowodnienia ich win, skoro najwyższe funkcje w państwie pełnili parę ładnych lat temu. Pamięć ludzka jest zawodna, nie mówiąc o możliwości usunięcia dowodów przez zainteresowanych, gdy była ku temu okazja. Może warto pomyśleć o ,,wyzerowaniu" pewnych spraw, takich jak obecność pewnych polityków, którzy w Parlamencie są już od 20 lat? Bowiem według mnie oderwanie od rzeczywistości jest jedną z gorszych sytuacji, jakie są udziałem naszych polityków.
UsuńPozdrawiam!
Obawiam się, Andrzeju, że kiedy pisokracja wreszcie się po*ra, to nasze gwiazdy nie mogą uchylać się od odpowiedzialności. Nie wolno im odpuścić! A to rozliczenie powinno być bolesne!
UsuńŻyczę Piotrowi wiele zadowolenia z "blogowania", chociaż rozpoczął ta zabawę z nudów. Jednocześnie chcę (jako jeden z pierwszych "wywiadowanych" przez Andrzeja) go przestrzec, że blog to podstępna bestia. Na początku, gdy już nudę zabijesz - zaczynasz to lubić. Przychodzi trudny okres, gdy zaczynasz dostrzegać "swoją wyjątkowość". Na szczęście szybko to mija. Zresztą ten etap masz już chyba za sobą.
OdpowiedzUsuńI w tym momencie zaczynają się schody. Zauważasz, że ileś tam osób czyta Twój blog regularnie - a więc nie możesz ich zawieść. Trzeba pisać, pisać.....
Na koniec dociera do blogera, że pisać, pisać...... to nie wszystko. Jest jeszcze odpowiedzialność za słowo.
A to bardzo ważna rzecz, niestety dzisiaj już chyba na wymarciu.
Może należałoby zwrócić się do ONZ, by np. blogi w których wyraźnie widać ta odpowiedzialność wpisać na listę światowego dziedzictwa kulturowego?
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Leszku za życzenia. :)
UsuńJestem na etapie, gdy blog daje mi nie tylko radość, ale też możliwość poszerzania oglądu świata. Bardzo ciekawe w tym zajęciu jest komentowanie wpisów różnych osób, o różnym światopoglądzie, co pozwala mi spojrzeć na coś z nieco innej perspektywy. Nie powiem, że zawsze inny punkt widzenia do mnie przemawia, są bowiem takie postawy, które dla mnie są nie do zaakceptowania, nawet gdybym długo próbował.
Mój blog jest raczej o codziennych sprawach, jednak mimo tematyki nie zawsze przepełnionej jakimiś emocjami staram się dbać o swoje słowa. Bowiem wydaje mi się, że w tak dziwnych czasach w jakich żyjemy słowo staje się istotnym nośnikiem emocji. Dlatego staram się unikać u siebie w pisaniu wulgaryzmów, ostrych sądów i tym podobnych spraw. Wystarczy popatrzeć co słowa mogą czynić, szczególnie wśród polityków, dziennikarzy, ludzi, którzy powinni ważyć słowa.
Pozdrawiam!
Zakładam, że rady Leszka są dla Ciebie bardzo cenne, Piotrze. Zresztą polecam Ci jego blog, gdzie współnie ze Twym imiennikiem Piotrem Opolskim penetrują nasze obecne polityczne bagienko. Mimo pewnego emocjonalnego zaangażowania, są boleśnie konkretni.
UsuńPewnie, że są cenne takie rady. W sumie prowadzę blog (na różnych platformach) od 6 lat. Dlatego wskazówki kogoś z większym doświadczeniem są istotne dla mnie.
Usuń:) Dzięki za polecenie, nowe miejsca do poznawania świata to ważna rzecz.
Masz rację Andrzeju, trzeba coś robić, to nawet w wieku 80, 90 czy 100 lat można się będzie cieszyć w miarę dobrą kondycją ogólną.
Pozdrawiam!
W moim wieku, Piotrze, mam w związku z aktywnością pewne bolesne przygody, gdy np. podświadomość ostrzega byt lub "Nie mów "hop!", póki nie... zamoczysz!"...
UsuńNie znałam do tej pory Piotra i dlatego uważam za ciekawe takie prezentowanie blogerów. Z fragmentów mozaiki składającej się na rzeczywistość Piotra do mojej pasuje tylko Pilipiuk, co świadczy o niesłychanej różnorodności świata.
OdpowiedzUsuńZnasz, Frau Be, zapewne hasło: "jedność w różnorodności". Brzmi ono pozornie jak oksymoron, ale coś chyba w tym jest.
Usuńuściski
Hasło znam - może raczej slogan - ale nie sądzę, aby różnorodność ułatwiała jedność. Nie od dziś wiadomo bowiem, że "moja racja jest najmojsza" :)
UsuńE pluribum unum - hasło przewodnie i państwowtwórcze Ameryki. Jakoś się sprawdza...
UsuńTo dobrze, że młodzi też piszą i mają szerokie zainteresowania.Życzę Piotrowi samych sukcesów.
OdpowiedzUsuńKlaterku - a tak przy okazji, chociaż to już nie ma dużego znaczenia - ten wywiad ze Stokrotką to gdzieś zniknął.
:-)
To zniknięcie, Stokrotko, to chyba błąd systemu. Spróbuję to jakoś naprawić.
UsuńMłode spojrzenie na świat może być dla nas też cenne, chociaż wydaje nam się, że wiemy swoje!
buziulki
Moja korekta, Stokrotko, przebiegła pomyślnie.
UsuńDziękuję.
UsuńA dzisiaj ja zapraszam Cię do siebie.
:-)
Wpadłem i nie żałuję!
UsuńZ przyjemnością przeczytałam Twój wywiad z Piotrem. Też lubię go odwiedzać. Pozdrawiam.B.
OdpowiedzUsuńDla odmiany staram się przekazać punkt widzenia młodego człowieka na kraj i ludzi.
UsuńMłodzi nie przeżyli tragicznej w swej głupocie wojny polsko - jaruzelskiej ani paranoi kartkowej. Czy są przez to ubożsi?! Niekoniecznie. Ich bogactwem jest budowana przez nich przyszłość.
pozdrawiam i bezterminowo zapraszam
Przyleciałam zaraz, no prawie zaraz, by zobaczyć kogo tym razem wziąłeś "na widelec" (to chyba moje zboczenie kulinarne się odezwało). I co zobaczyłam, bardzo sympatycznego młodzieńca piszącego o mądrych sprawach. I to się chwali.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam obydwu Panów.
:) Dzięki bardzo za miłe słowa.
UsuńStaram się zachować pewien poziom w swoim postrzeganiu świata, a czy mi się to udaje, to już nie mi oceniać tak naprawdę.
Pozdrawiam!
Ściskam z oskomą, JaGo!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, chętnie poczytałam i powiem Ci, że różnice wieku nie zawsze mają znaczenie, zwłaszcza jeśli dana osoba ma coś ciekawego do powiedzenia :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam mimo wszystko wiosennie :-)
Właśnie, jotko, jestem przeciwnikiem tzw. paternalistycznego podejścia do młodych. Pouczeń typu: "Ja w twoim wieku..." lub ciągłego poklepywania po ramieniu.
UsuńMamy za sobą przeróżne traumy, przede wszystkim absurdy i beznadzieję słusznie minionego reżimu.
Młodym zostało to oszczędzone. Zostawmy im zatem swobodę wypowiedzi czy innej aktywności oraz wspierajmy ich oryginalność i bezkompromisowość!
uściski
Dziękuję pięknie za uznanie.
UsuńAndrzeju masz rację jeśli chodzi o relacje między pokoleniami.
Pozdrawiam!
Już polubiłam tego Piotra za to, że on lubi Pilipiuka.
OdpowiedzUsuńDobrze Panie Andrzeju, będę opierdzielać Cię po imieniu. ;)
Pozdrawiam :)
Będę się, Wilmo, bardzo starać, więc proszę na razie mnie nie karać! A tymczasem:
Usuńbuziulki
:) Czyli widzę Wilmo, mamy podobne fascynacje w literaturze. Dzięki za miłe słowa skierowane do mnie.
UsuńPozdrawiam!
Pomysł z wywiadem uważam Andrzeju za tak innowacyjny w swej istocie, że stał się osobliwą formą nobilitacji. Zatem Piotrowi będę kibicować i życzę dalszej weny twórczej oraz trzymania pionu intelektualnego, by proza życia nie zdominowała z czasem tematyki postów. Jeśli o polityce, to raczej ponadczasowo. Trzeba zdawać sobie sprawę, że za kilkadziesiąt lat nikt nie będzie słyszał o partyjnych wodzach i ich sejmowych paprotkach, choćby rosły i całymi kępami. A natchnienia życzę na bogato: a capite ad calcem.
OdpowiedzUsuńZasyłąm serdeczności
Sądzę, że Piotr również odniesie się do Twego komentarza, bo Twe rady mogą być dla niego bardzo cenne. Słowem, z ust mi to wyjęłaś, nie wkładając!
UsuńPod koniec tego tygodnia zamieszczę post gościnny Piotra, gdzie, mam nadzieję, pokaże swoje pazury!
buźki
Nigdy jakoś nie przepadałem za pisaniem na blogu o polityce, czasem, gdy jakieś wydarzenie mnie jakoś dotknęło coś tam napisałem. Staram się raczej zapisywać różne momenty z życia, ubarwione o jakieś dodatkowe ,,atrakcje" dla odbiorcy.
UsuńDziękuję za życzenia i rady. :) Postaram się nie dać skrzekowi codzienności.
Pozdrawiam!
Bardzo interesujący, młody człowiek.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością przeczytałam ten wywiad. Pozdrawiam Klaterku :)
Mniej więcej to samo, An - Ulo sądzę. Inaczej ten wywiad jak i post gościnny Piotra byłyby incydentami, nacechowanymi jakąś niezrozumiałą ekstrawagancją.
Usuńuściski
Dziękuję za miłe słowa skierowane do mnie. :)
UsuńPozdrawiam!
NO, proszę, nuda potrafi być twórcza! Oby nigdy nie przestała:)) Powodzenia, Piotrze.
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie za życzenia. :) Teraz raczej blog sam z siebie się kręci, do tego wpadłem po uszy w te działania w Sieci.
UsuńPozdrawiam!
Na blogach, możemy spotkać bardzo ciekawych ludzi, do tego dołączyć ciekawe posty ,które uczą i wzbogacają naszą wiedzę.To tylko GRATULOWAĆ ..POZDRAWIAM GOSPODARZA-ANDRZEJKA I PIOTRA::)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. :)
UsuńO to między innymi chodzi w pisaniu blogów, by przekazać innym swój ogląd świata, swoje opinie na różne tematy itp.
Pozdrawiam!
Ściskam, Danusiu!
UsuńRewelacja! Gratuluję wykonania :-) To idealnie trafia w mój gust.
OdpowiedzUsuńDużo w tym zasługi Andrzeja, ja tylko napisałem coś o sobie i odpowiedziałem na pytania. Resztę wykonał już on. :)
UsuńPozdrawiam!
W poście gościnnym, Piotrze, już mogą pokazać się... schody!
UsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńTakże spotykam na blogach interesujące komentarze Piotra, ale ich nie rozumiem, ponieważ są odpowiedzią na komentarz na Jego blogu, więc trzeba dociekać, o co chodzi, a to bardzo czasochłonne, więc mi się nie chce.
Wywiad na medal! Pozdrawiam Pytającego i Odpowiadającego.
Mam nadzieję, Ello, że post gościnny Piotra, który dziś się ukaże będzie dla Ciebie bardziej czytelny.
Usuńpozdrawiam i zapraszam
Najserdeczniej dziękuję za okazane zainteresowanie osobie naszego Gościa.
UsuńSerdecznie zapraszam do lektury Jego postu gościnnego.
serdeczności
Dziękuję za odwiedziny u mnie. Korzystam z zaproszenia i "posłusznie melduję, że jestem".
OdpowiedzUsuńMój spontaniczny nieco wpis - odpowiedź na Twój u mnie jest taki oto:
O mój Nieistniejący Boże [przepraszam, jeśli naruszam uczucia]! Jest jeszcze w Najjaśniejszej ktoś, kto przyznaje się dobrowolnie i świadomie, że zna ten wiersz o biedronce alias bożej krówce! Koniec świata! Jak powiesz, Art-Klaterze, że nie są Ci z obcy z w y b o r u [nie z racji wykształcenia i zawodu] Julian T. i Władysław B. [wyklęci z programów szkolnych - 1. prawosławny nihilista, 2. Polak-Żyd arcypoeta, i 3. bezpartyjny komunista; wszyscy utalentowani amatorzy kobiet i trunków],to powiem, że "Innego końca świata nie będzie". A przynajmniej ja innego nie chcę.
Miłoszowi zresztą oświatowa Zalewska też dała kopa! Gardził prymitywami...
Czyli
- "Wszystko jest sen wariata śniony nieprzytomnie"...
Zapraszam. Pozdrawiam...
Pozdrawiam Cię i bezterminowo zapraszam.
Usuń..witaj Art Klaterku .. dziękuję za odwiedziny i wierszyk.. miło Cię znów widzieć i czytać (po dość długiej przerwie!)..
OdpowiedzUsuń..swoim wpisem przywołałeś przyjemne wspomnienia z Onetu ;)
..tak się składa, że znam Piotra blog jeszcze z Interii..
i nadal z przyjemnością czytam jego kontynuację :)
- pozdrawiam Cię najserdeczniej ;)
Cieszę się niezmiernie, że możemy kontynuować naszą blogową znajomość.
UsuńA mniej więcej za godzinę post gościnny Piotra.
serdeczności
Z PRZYJEMNOŚCIĄ PRZECZYTALAM WYWIAD, ZNAMY SIĘ JUŻ TROCHĘ Z PIOTREM z innych blogów ... i kto mby pomyślał, że kiedyś powiem BRAWO NUDA ... ECH, ŻEBY MŁODZI TAK SIĘ NUDZILI TO BY BYŁO COŚ
OdpowiedzUsuńDziękuję, Haniu! Kolejny post gościnny przed nami, być może spektakularny!
Usuń