środa, 19 lutego 2014

Upojny powab niebanalnych wątków erotycznych...

    Z natury jestem bardzo kochliwy! Nie odczuwam jednak czegoś, co określiłbym seksualnym imperatywem. A jest to nieuleczalny kompleks wielu tzw. macho np. w wydaniu amerykańskim czy wsiowo wszechpolskim.
   Owszem, zawieszę wzrok na powabnej kobiecie, a w sprzyjającej sytuacji nawet poflirtuję, natomiast w sytuacjach krytycznych zazwyczaj staję na wysokości zadania!
   Lubię też poświntuszyć, w męskim gronie zdecydowanie hardcorowo, natomiast w deblu czy mixt'cie raczej w stylu soft.
   Często znajduję w necie perełki, właśnie o tytułowym wątku erotycznym, które mnie rozbawiają. Podzielę się tutaj nimi z Wami, przy tym odpowiednio je zmodyfikowałem dla lepszego efektu, tak komicznego jak i estetycznego:

Problem prostytutki:
Ani dać, ani brać - angina w czasie menstruacji!

Podczas testów wibratorów ocena "zadowalająco" jest znacznie lepsza niż "dobrze".

Z okazji wszelkich konkursów piękności, wyborów miss itp., opinia: "dać za wygraną" nabiera zupełnie innego znaczenia.

(historyczne) Kompromis w wydaniu Świętej Inkwizycji:
- Czarownice spalić!
- Ale one takie urodziwe!
- Zgoda, a potem spalić!!!

Problem singielki:
Jest facet, są problemy, Jeżeli go nie ma, to jest tylko jeden problem, że nie ma faceta!

    W czasie szaleńczego karnawału życzę wszystkim Wam niezapomnianych (he, he!) wrażeń!

czwartek, 6 lutego 2014

"Samotności, jakaś ty przeludniona!" - St. J. Lec

     Jakże często doskwiera niektórym samotność. Często mają ją na własne życzenie na przykład wilki - samotniki, którym całe życie przebiega na walce o władzę i inne wymierne materialnie dobra!
    Ta materialna wymierność! Ot, pieniądze, pieniądze, pieniądze.... Starożytnym Rzymianom pieniądz nie śmierdział, niejakiej Marylin Monroe w ogóle nie przynosił szczęścia, lecz wyłącznie... zakupy, a wielu, oprócz seksu, zaborczo ogarnia ta właśnie wredna żądza pieniądza.
    Dawno, dawno temu, przestrzegali już przed tym Indianie z plemienia Cree:

Dopiero, gdy uschnie ostatnie drzewo,
Kiedy ostatnia rzeka zostanie zatruta
I, kiedy ostatnia ryba zostanie złowiona,
Zrozumiemy, że nie możemy jeść pieniędzy!

    A samotność wywodzi się bezpośrednio z tej ułomności ludzkiego charakteru, która powoduje brak umiejętności, a także i chęci do tego, aby np. łamać się chlebem i dzielić się nadzieją... A przecież szczęście znaleźć można tylko wśród ludzi, którym skłonny jesteś cokolwiek im dać od siebie, a oni za to potrafią ci, nawet z nawiązką, czymkolwiek się odpłacić 
    Szczęście ponadto jest specyficznym matematycznym paradoksem, bo to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy ją dzielisz!

    Inna sfera naszego życia  nie może obyć się bez wzajemności czyli tej właśnie umiejętności dzielenia się, wszystkim, co masz w sobie dobrego. To wieczna i wszechpotężna... miłość!
    I tu wskazówka praktyczna Zamiast codziennie wysyłać swej ukochanej ogromny bukiet przepięknych róż, to sam spróbuj wyhodować jedną taką różę. Wręcz ją potem osobiście swej wybrance. Daru serca nie zastąpią żadne pieniądze.

    I tak koło się zamyka. Nie zapominajmy też o tym, że dobry Bóg uskrzydlił ptaki, aby mogły się wzbić wysoko, wysoko, ponad to, co ziemskie. Natomiast człowiek po to został obdarowany przez Niego najwyższymi uczuciami, aby, od czasu do czasu, swobodnie szybować ponad tym, co ludzkie!

    Na koniec odrobina prywaty. Jeżeli ktoś skomentuje ten tekst jako landrynkowy, tego każę oblać miodem i wytarzać w czekoladzie!!!