Po pożałowania godnej jabłecznej aferze, Ewa na chwilę wróciła do Edenu i z zasadzki ukatrupiła Węża na amen .
Adam jednak tak zatracił się w swoim poczuciu krzywdy, że nadal miał jej wszystko za złe.
Na
samą myśl o niej dostawał białej gorączki, toteż, podczas jej
krótkiej nieobecności, natychmiast wniósł sprawę o rozwód.
Teraz wreszcie Adam osiągnął spokój duszy i ciała, nie boi się nawet łyknąć jabcoka i urządził się po swojemu na Ziemi:
K L I K
Zdradziła Ewa
Adama w Edenie...
Corpus delicti:
Małpie pochodzenie!
p.s kolejne zdjęcia Toli nie są jeszcze zrobione, zatem poczekajmy...
Zdradziła Ewa
Adama w Edenie...
Corpus delicti:
Małpie pochodzenie!
p.s kolejne zdjęcia Toli nie są jeszcze zrobione, zatem poczekajmy...
ale dopiero wtedy jak Ewa tego węża zakatrupiła się rozwiódł. A niby dlaczego nie przed> Typisch man. Chyba ,że druga Ewa była na horyzoncie.:))
OdpowiedzUsuńAdam już na samym początku miał, Renatko, przerąbane! Gdyby misja Ewy zakończyła się fiaskiem, to cała Biblia na nic i Adam sje się persona non drata!
UsuńEwie jednak się powiodło i tym trzyma Adama za jaja, może on zostać wiecznym pantoflarzem, dłużnikiem itp.
Ruch Adama wtedy jest jedynie odruchem obronnym!
ściskam
Początek świata w prologu
Usuńapokalipsa w epilogu
i to wszystko dzięki Bogu
Bóg zapłać, Przyjacielu...
UsuńEeee tam. Ja Adama nie bronię. Mógł nie wchodzić w aferę jabłkową, tym bardziej, że wiedział z kim ma do czynienia.
OdpowiedzUsuńPonoć krótko po jego stworzeniu Adam zapadł w dziwny sen. Po przebudzeniu odczuwał ból w boki. Spytał się Boga skąd w Raju ten ból? Bóg mu odrzekł: "Wyjąłem ci żebro by stworzyć z niego KOBIETĘ!". Po czym wskazał palcem za jego plecy. Adam się odwrócił i ...... z ust jego wyleciało ledwo słyszalne: "Ożesz ku..a!!"
PS.
UsuńTo co wyżej napisałem to oczywiście plagiat. I jest mi z tym dobrze.
Jedynie spać mi nie daje problem - od kogo zerżnąłem?
Znam to, Leszku, trochę inaczej:
UsuńAdam, gt po obudzeniu, stwierdził, że nie ma żebra, to właśnie bluzgnął wiadomym słowem... A wtedy słowo ciałem się stało!
Na szczxęście czy niestety?
@Leszek
UsuńDowcipy, Leszku, są własnością publiczną i o żadnym plagiacie nie ma tu mowy! Dorzucę inny dowcipaS na ten temat:
Pan Bóg pilnie wzywa Adama do siebie:
- Adaś, potrzebne mi jest twoje żebro!
- O.K., Szefie, chociaż mam jakieś dziwne, złe przeczucie...
Och, ci wspaniali mężczyżni i te wredne kobitki, (ale jakie cudne)!
OdpowiedzUsuńNo nie?
Odpowiem Ci dowcipem, który przed chwilą wymyśliłem:
UsuńPod Drzewem Wiadomości Dobrego i Złego siedzą Adam i okazały goryl, a między nimi jabłko... Adam odzywa się pierwszy:
- A może, przyjacielu, poszlibyśmy na jakiś kompromis?!
buziule
he, he :-)
UsuńRozumiem Twe rozbawienie... Osobiście nie widzę tu żadnej możliwości kompromisu, chyba, że Ty masz jakiś pomysł?!
UsuńCiekawe kto teraz Adamowi sprząta ten idylliczny domek? I czy pachnie tam świeżo upieczoną szarlotką?
OdpowiedzUsuńNooo... Chyba, że preferuje jedynie jabłka w płynie.
Adam, to selfmade man. Nie przypala... herbaty, pierze, sprząta i w ogóle...
UsuńA jeśli chodzi, Bet, o inne potrzeby, to umiejetnie korzysta z odpowiednich portali internetowych.
Szczególnie podchodzi do tzw. interesujących kobiet - nie jest nimi zinteresowany!
całuski
I od tamtej pory węże chronią się w kieszeni Adama.
OdpowiedzUsuńAndrzeju - przesyłam serdeczności.Bo Cię lubię, o!
Węże w kieszeni - ciekawostka przyrodnicza, Klarko?! Czy to groźniejsze niż diabeł pod skórą?!
UsuńZ wielkim entuzjazmem odwzajemniam Twą afektację!
Czekam na ciąg dalszy tego apokryfu, bo ciekawa jestem, czym to się skończy.
OdpowiedzUsuńP.S. Pierwszym człowiekiem był Jarosław Polskęzbaw, a nie jakiś tam niewydarzony Adam.
Miłego popołudnia.
Chciałem pozostawić kompozycję otwartą. Ale Twój pomysł, Anno, również jest interesujący.
Usuńserdeczności
Andrzeju, to nie ja wymyśliłam pomysł z Jarosławem, lecz liczni internauci, którzy mają niesamowite pomysły.
UsuńMogę jedynie dopisać, że Adam zrozumiał swój błąd i uprosił Boga o nową kobietę, ale bez węża.
Miłego tygodnia.
Jarosław Wiadomy sam im się, Anno, podkłada!
UsuńZawsze wiedziałam, że kobitki są sprytniejsze i mądrzejsze :) Taka chociażby Ewa i wężowi i Adamowi dała radę. Ot, co :) A bez Ewy to ten Adam nie osiągnie spokoju duszy, o nieeee..
OdpowiedzUsuńTego nie wiemy na pewno,An-Ulo, czy Adam nnie okazał sie w ko0ńcu mężczyzną inaczej?!
Usuńcałuski
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńWątek mitologiczny jest. A fantastyczny - jak przystało na apokryf - też będzie?
Ciekawa też jestem, czy afera jabłkowa jest polityczna, czy czysto biblijna?
;)
:)
Pozdrawiam serdecznie.
Fantasy chyba również jest tu obecne... Podróż Ewy z Ziemi do Raju... Czym? Promem kosmicznym?!
OdpowiedzUsuńbuziunie
W raju zdradziła Adama Ewa
OdpowiedzUsuńI teraz boją się węża z drzewa
Lecz wąż nie głupi
Dał się przekupić
I wszystko jest jak trzeba
To Adam Ewę w Edenie zdradził
UsuńI nawet wąż w tym nic nie poradził
Nie oszukuj więc
Andrzeju Rawiczu
Bęc!
Niech Rawicz więcej nie oszukuje
UsuńBo ArtKlaterek go zabanuje
O!
@Andrzej Rawicz
UsuńNawet zdrada w raju,
Na bani, na haju,
Nawet, gdy się nie wyda,
To świństwo i ohyda!
z młodzieżowym uściskiem dłoni.
@alElla
UsuńObojętnie też jaka przyczyna,
Zawsze jest obopólna wina.
Ujmę to najprostszymi słowy:
Ewy i Adasia... teściowej!
buziulki
No jasne, wszystkiemu winna Ewa !!! Uściski śle Paczucha-Ewa
OdpowiedzUsuńEwa jest winna, a Adaś wódeczny... Stąd ta niezgodność charakterów!
Usuńściskam
Te baby to okropne przecież są....
OdpowiedzUsuńPrawda Klaterku???
:-)
Na małżeństwo
UsuńMałżeńskie potyczki, gdzież to ich nie ma
Gdzie z byle iskry czyni się piekło,
Lecz kiedy w domu za długo zima,
W knajpie o wiele za ciepło.
tulę stokrotnie
Miałeś rację Andrzeju, u Ciebie wakacyjnie, wesoło,śmiesznie. Cytowane przez Ciebie myśli Woody Allena i innych spisałam, do swojego działu "Znalezione, zasłyszane, zapisane". Twoja Tola przebija jednak wszystko inne, co zamieściłeś w formie graficznej i słownej. Urocza, słodka, kochana(prawie tak jak Ty). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci, Iwonko, za tak urocze odwiedziny i dobre, ciepłe słowa. Zapraszam Cię tutaj, do mnie, bezterminowo!
OdpowiedzUsuńWkrótce Tola odbędzie sesję fotograficzną i stanie się bohaterką swoistego komiksu.
ściskam
W takim raju jak na obrazku, sama chętnie rozgościłabym się. Było nie brać jabłka, a skoro dał sie skusić...
OdpowiedzUsuńZapraszam także na drugi blog paniodbiblioteki.blogspot.com
Pozdrawiam słonecznie i wietrznie:-)
Raj na ziemi to przedsięwzięcie prawie niemożliwe, jotko, natomiast stworzyć rodzime piekiełko, to nawet kwestia zaledwie paru chwil. Polak potrafi!
Usuńserdeczności
Przeczytałam. Podoba mi się dyskusja, która się toczy pod Twoją notką.To niebywałe zdolności, tak pobudzić zacne grono do dyskusji! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKiedy 5 lat temu przeniosłem tutaj ten blog z onetu, załozyłem sobie, że będzie on otwarty. Nie kasuję nawet bluzgów trollów i hejterów. Radzę sobie z nimi z racji swej biegłości w erystyce czyli w sztuce prowadzenia sporów.
OdpowiedzUsuńStaram się tak formułować teksty postów, aby zachęcały do komentarzy, polemik, różnych przyczynków lub gloss.
Nie przyszło to od razu, ale od pewnego czasu podąża to w oczekiwanym przeze mnie kierunku.
pozdrawiam, ściskam i zapraszam
Nigdy się tak nie dzieje żeby wina po jednej stronie była. Trzeba wziąć poprawkę i dwie strony obwinić, bo czy tak czy siak bez jednego i drugiego - smutny byłby świat.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Oczywiście, JaGo, masz absolutną rację. Jednakże to tylko dowcip, a kiedyś już wspominałem, że z humorem nie ma żartów!
OdpowiedzUsuńbuźki najsłodsze