piątek, 8 kwietnia 2016

Rebus

"Jesteśmy niewolnikami wskazówek zegara, więźniami kalendarzy, gońcami kont bankowych." - Jean Anouilh

                                                    K L I K

    Specjalnie nie lubię rebusów. Ten jednak wypsnął mi się. 
I to jeszcze w szmoncesowym stylu:








                                                     K L I K

15 komentarzy:

  1. toż to istny puzzel, nie rebus... drugi człon banalny, teraz się zastanawiam, jakie wyroby cukiernicze rychtuje się bez potrzeby obróbki termicznej...
    kiedy deadline?...
    bulba :)...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To takie proste, ptr, pierwsza ilustracja to przecież - ciasto...
      pacia

      Usuń
    2. okay, Czarownica z Bagien użyła miotły, czyli jest pozamiatane... niestety przekombinowałem i wlazłem w ślepy kanał... drugą część odczytałem jako "...za bez pieczenia", ciasto dla mnie było rodzajem podrasowanej "wuzetki" /oryginalna jest przekładana jedynie bita śmietaną/, a stokrotki dopełniły dzieła...
      za to zadam starą /również szmoncesową/ zagadkę z branży meblarskiej:
      "w kącie stoi i się boi, co to jest?"...

      Usuń
    3. aha... i na dokładkę wic, już bez zagadki:
      "- jaka jest różnica między psem i deszczem?...
      - pies szczeka z pyskiem, a deszcz szczeka z rynnem"...
      bulba :)...

      Usuń
    4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    5. skoro było o Arabach, to wic rasiolski:
      pyt: jak jest po francusku "Arab bez rąk"?...
      odp: "antivol"...

      Usuń
  2. No cóż, znam rozwiązanie, więc nie wezmę udziału w konkursie, żeby nie psuć zabawy. Choć przyznaję, pokusa, by błysnąć, była silna ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratuluję! Za karę masz inny rebus w formie matematycznego wielomianu (polonista się wymądrza; pięknie!):
      0,o1haabπR->li3(na->B)
      powodzenia

      Usuń
    2. "Arab pierdoli trzy razy na dobę"...

      Usuń
  3. Pogoń za pieniądzem jest silniejsza od nas...
    Ale ja wolę to ciasto :)
    A nad rozwiązaniem muszę pomyśleć.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Tyle, że w wersji szmoncesowej: ciasto, pieniądz...
      gratuluję
      p.s. inny przykład szmoncesu:
      - Co ty robisz, Icek?
      - Geszeft...
      - A czem robisz ten geszeft?
      - Papirzem...
      - Co ty, myszugene, Papiżem w Rzymie?!!!
      - A w żymie i w lecie!

      Usuń
  5. Klaterku - ja żem teraz mało myśląca, bo moczę się w wannach borowinowo-siarczkowo-kwasowęglowych w sanatorium.
    Maila od Ciebie otrzymałam, ale odpowiem po powrocie do domu.
    Pozdrówki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Buzineczki, Stokrotko! To takie proste! Rozwiązanie masz w odpowiedzi na komentarz Czarownicy z Bagien.
    p.s. mój wyjazd do Warszawy staje się problematyczny, bo chyba popadłem w zatarg z władzami ZAKR, a konsekwencji, być moze, wystąpię z tego związku twórczego!

    OdpowiedzUsuń