środa, 3 lutego 2016

Prześlicznie, satyrycznie...

      Z wielką dumą oświadczam Wam, Kochani Moi, że właśnie skończyłem redakcję mego pierwszego tomu wierszy zebranych pt. „Drobiazgi satyryczne”. Zawiera on ok. 200 tekstów, a maleńki wyimek będę miał zaszczyt Wam tu zaprezentować. 

                                                                 


 
I. EPIGRAMATY



Kto, kiedy, kogo wywiezie na taczkach,
Gdy w naszym godle znadzie się... KACZKA!


            Niejednemu ćpunowi przychodzi do głowy,
Że świat to jedynie ogródek działkowy.


Trudno samemu się ziścić, bo przecie raźniej we dwoje,
Wampir do nimfomanki z niebiańskim rzekł spokojem.




II. FRASZKI


                                  Na wiersze


Wierszami się karmi, z wieczora i z rana,
Rzeczpospolita Kartoflana,
Littera docet, littera nocet,
Mam szanse na 40% !



                                Na kreślarza



Odebrać mu słońce,

pozbawić księżyca,
by nie kreślił, bez końca,
po Kamiennych Tablicach!



                                Na poliglotę


Exegi monumentum aere perennius,
Klugscheisser oder Heisser, looser or genius,
A bon entendeur salut et festina lente,
Volere è potere ma dolce far niente...
   

                                                                               



III. MOSKALIKI

Gdyby cud – miód, cna panienka

Rzekła: bądź mi jeno druhem,

Niech z rozpaczy szlocha, stęka,

W mieście Ełku, pod eunuchem.



Kiedy w końcu się pogodzę
Z andropauzą, gdzieś w San Diego,

Wtedy ósme dziecko spłodzę

Z adwentystką Dnia Siódmego



Który wrednie mi nawtyka
I zarzuci beztalencie,

Tego schepię, skurczybyka,

W Europejskim Parlamencie.




IV. LIMERYKI

                                                                                                              Elusi Gruszfeld

Młodego żołnierza, na plaży w Łomży,

Olało słoneczko i dżdż go omżył.

Podeszła ku niemu

Łomżyńska Wenus

I po tym łomżingu ledwo co odżył!





Pan prominent stołeczny, na daczy,

Zechciał z damą zupełnie inaczej.

Porobił sprawunki

I dobrał trunki,

I co z tego, gdy zapchał się sraczyk?!





Dobroduszny pan zdun z Wilkowyjów

Na odpuście zarobił po ryju.

Przy miejscowej bohemie,

Naurągał ekstremie

Taki klimat debaty się przyjął.




V. PARODIE, PASTISZE, ALUZJE.

(Bogdan Chorążuk – 'Zegarmistrz światła”)



A kiedy właśnie przyjdzie po mnie

Młodszy chorąży dzielnicowy,

Z bransoletkami, z sianem w głowie,

To będę, jasny szlag, gotowy!



Zrobi ponurą, wredną minę,

Wystraszy pieska i rodzinę,

Każe wypełnić jakieś druki

I załaduje mnie do suki!

 
                       (Adam Mickiewicz - „Pan Tadeusz”)



                     St. posterunkowy Dzięcielin



             Och, cudowne wzloty poetyckiej weny,
Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała.
             Na cnotę Pana Tadzia wdzięki Telimeny,
      Na panieński rumieniec DZIĘCIELINA PAŁA! 


(sonet angielski; szekspirowski)



Ingrediencje wszelkie, sól, bulion, przyprawy,

I kiełbaski pęto, bekonik, karkówka,

A groch już namoczony i każdy ciekawy,

Uda się Klaterowi domowa grochówka?!



A w kuchni już Klater, w czepeczku, fartuszku,

Groch już odcedzony, zgnieciony na papkę,

Ostrym nożem pokroi wszystko po koncuszku,

I na smalcu przysmaży, już każdy ma chrapkę!



Spory gar, a w nim bąble ochoczo perkoczą,

Zapach się roznosi już po całym domu.

I gości na wyżerkę gospodarze proszą,

Co będzie jak podjedzą? Nie mówcie nikomu!



Smacznego, do stołu zaprasza was zatem

Szekspirowskim sonetem – wygłodniały Klater.





VI. BALLADY I NIUANSE


                   Braciarstwo

Żyli dwaj bracia śród lasów i gór,
Jeden blady, a drugi ciut bielszy.
Imiona im dano: Głód i Ból,
A jeden w drugiego wredniejszy.
I sól na Ból,
I chłód na Głód,
Który z nich, który, wredniejszy?!

Na ziemię spłynęli prosto z chmur,
By w głowach pomieszać maluczkim,
Pławili się w bagnie mataczeń i bzdur
I gnali w dal siną bez stłuczki.
I sól na Ból,
I chłód na Głód,
Na strach i niedolę maluczkich!

Mieli też zajazd śród lasów i gór,
Trafił tam z traktu wędrowiec.
Zamówił na zdrowy swój duch i chuch
Zacną whiskey dla serca i głowy.
I sól na Ból,
I chłód na Głód,
Bo trunek to, co się zowie!

Do tego też pintę guiness fine,
Ciemniejszego od jego duszy.
Przepija do dam, do braci, za kraj,
Ile jeszcze on zdoła wysuszyć?!
I sól na Ból,
I chłód na Głód,
Rozjaśni on mroki swej duszy?!

Znużony wędrowiec padł na twarz,
Upojon mamidłem gorzały,
A bracia okradli go z kasy i lat
Wesela, hańby i chwały.
I sól na Ból,
I chłód na Głód,
Aż w piekle diabły się śmiały!

Taką balladę w pubie „Seamróg”*
Przy każdym old whiskey łyku,
Śpiewał mi Edward Lear**, tu, w Cork,
Przy harfie z Limericku.***
Hej nonny no,
Haj honny ho,
Pieśń rośnie przy każdym łyku!

_________________________________________
*seamróg (irl.- gael. wym. szomroog); koniczynka, symbol i godło Irlandii
**Edward Lear (1812 – 1888); angielski poeta i rysownik poch. irlandzkiego; irlandofil, twórca literackich limeryków.
*** harfa celtycka, drugie godło Irlandii; mniejsza od klasycznej,
o strunach mosiężnych, charakteryzuje się ciemnym, głębokim brzmieniem.
Limerick (gael. Luimneach), miasto w zach. Irlandii, trzecie pod względem wielkości; od nazwy tego miasta określa się rodzaj pięciowersowej fraszki.

Ballada o wartościach ch...

Pół tony książek zżarłem jak mól,
Miłość, nadzieja, chandra i ból.
Znam to od dziecka - wiara i znój,
A ja na to: taaaki...

Za smugą cienia czai się strach,
Piąć się i spadać, sukces i krach,
A może chociaż w ostatni bój,
Po kielichu, no i...

Miło zabawić się aż po świt,
Sikor zastawić, powciskać kit,
A przy goleniu w mordę se pluj,
Niech to wszystko strzeli...

Pokombinować można by cóś,
Szajs dla obciachów, a ty się rusz,
Bryka, muzyka, lansowy strój
I co z tego?! Damski...

Prawo, porządek, spokój i ład,
Czegóż, braciszku, jeszcze ci brak?!
Na nic nadzieja, wiara i znój,
Gdy u steru znowu stanie...


                                     STARSI FANOWIE

             Człek uśmiecha się pod posiwiałym wąsem,
         Chciał bitelsem kiedyś być lub rollingstonsem   
             W trzysta grał tysięcy gitar cały kraj,
                Cudne życie przy bigbicie, prawie raj !

             I nawyki człowiek wtedy miał fatalne,
               Chociaż inne były sporty ekstremalne
                  Na junaku bez trzymanki gnał przez wieś
               Na syrenkę brał panienkę ... Pal to sześć !
             
           Socjalizmu ludzka twarz puszczała oko,
               Nie podskoczył jednak żaden za wysoko,
                 A w peweksach Johnny Walker i Old Spice,
               Pracownicze wczasy, góry, lasy ... Szajs !
             
           Zaliczane laski w mini i bikini
               I balangi przy pocztówkach na bambinie
                 Pan Kydryński na Niemenie wieszał psy !
              A kto śpiewał o Beacie ... Właśnie my !
             
         Tak wariackie przeszły lata, no i tyle !
              Dzieci - kwiaty poskręcały się w badyle ...
                 Czasem śni mi się lokalna jakaś Miss !
                 A my spoko i na boku dalej ... Bis !
               


                                                             

     To tyle. Od razu zapraszam Was na mój specjalny, urodzinowy post, w następny piątek, 12 bm., kiedy to osiągnę wiek "beatlesowski"!
     When I sixty - four....




 










64 komentarze:

  1. I znowu Was muszę przepraszać, ty razem za lapsusy edytorskie! W czasie edycji odstępy między wersami były poprawne, a na koniec okazało się, że i tak, nie pierwszy raz, system wie swoje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co za problem wejść w edycję tekstu i poprawić? Ja tak często robię - i żyję ;)
      A teksty świetne - paradoksalnie najbardziej rozśmieszył mnie ten o zapchanym sraczyku. Poczułem się jak Niemiec...

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Tak właśnie robię, Nitagerze, tyle, że edytor nie poprawia. Podobnie jest z podwójnymi komentarzami... Zaś z tym sraczykiem, to poważny problem, bo może to zepsuć najpiękniejszy scenariusz i najlepszą dramaturgię! Aber gehen Sie doch, Nitager, Deutsch ist sehr schoen!!!
      serdeczności

      Usuń
  2. Jeszcze nie przeczytałam Klaterku bo na to potrzebuję więcej czasu, ale już teraz bardzo szczerze Ci gratuluję.
    A czytać zacznę od jutra.
    Serdeczności pozostawiam.
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. no, to super... kiedy publikacja?...
    a system głupieje, gdy się wleje cały tekst i dopiero potem jedne fragmenty centruje, inne zaś chorągiewkuje lub justuje... do tego jeszcze nie zawsze sobie z fotkami radzi... trzeb samemu grzebać w kodzie HTML, co też nie zawsze daje gwarancję sukcesu... najlepiej wlewać tekst partiami /stosownie do tego, jak chcemy je uplasować/...
    bulba :)...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Publikacja, Ptr, ma być w tym roku kalendarzowym, o ile zgarnę odpowiednią kasę z ydziału Kultury U.M. oraz od sponsorów.
      paciula

      Usuń
  4. Bo ten system nie dorósł do treści jakie nań kładziesz!
    Cudności takie, jakże to unieść i nie pokruszyć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci, Bet, za tak wspaniałą akceptację mych literackich wybryków. Być może, dobrze to wróży?!
      uściski

      Usuń
  5. Klik dobry:)
    Może w HTML notki zalęgły się odstępy "
    "?

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja Ci też gratuluje. Mnie się podobała ostatnia ballada najbardziej...Byc może z calkiem innych względów niz li tylko literacke.A wszystko razem mnie rozsmieszyło..Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta ostatnia, Renatko, została nagrodzona na konkursie, organizowanym przez mój związek twórczy - Związek Polskich Autorów i Kompozytorów ZAKR.
    A pocztówki dżwiękowę i stary adapter "Bambino" (otrzymałem go od śp. Taty na szestaste urodziny w 1968 r.)to było naprawdę coś!
    buzineczki

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję przyjacielu za zamieszczenie fotki wiadomej osoby,teraz będę wiedział komu nie będę musiał się odkłaniać. A jego potworek rymowany o trzech królach to bym jednak wyrzucił -osoby głębokiej wiary mogą się obrazić a ateiści wiadomo...mają powody do obśmiewania. I jeszcze jedno blog powinien być neutralny politycznie tak mi się wydaje -nowy rząd i prezydent dopiero rządzi od niedawna a już jest krytykowany i to niemal za wszystko -ciekawe ,że ci sami krytycy cierpliwie czekali poprzednim razem 8 lat na zmiany na lepsze i nie doczekali się poza poczuciem wstydu i kompromitacji.
    Pozdrawiam przyjacielu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chociaż mam spore zastrzeżenia co do merytoryki tego komentarza, nie mówiąc już o stylistyce, nie kasuję go.
      Inwektywa "potworek rymowany" jest również chybiona. Tekst, byc może kontrowersyjny w treści, spełnia wszystkie kryteria literackiej poprawności (a znam się na tym, z racji i wykształcenia, i praktyki).
      A któż to orzekł, że blog powinien być neutralny politycznie?!!! Padre Xiądz Rydzyk?!
      Chyba kroi nam się szorstka przyjaźń...

      Usuń
    2. gdybyś wiedział przyjacielu kogo zareklamowałeś na swoim blogu to może byś zmienił zdanie
      poczytaj zresztą sam co pisali o panu ,, poecie ,, w innej branży ?

      http://nowa-energia.com.pl/2009/01/31/system-zero-energii-w-domu/
      albo tutaj :
      http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,title,Pod-Olsztynem-powstal-pierwszy-dom-energooszczedny,wid,10785666,wiadomosc.html?smgajticaid=616785

      komentarze mówią same za siebie
      to jest nieudacznik przyjacielu i do tego niedowartościowany
      pozdrawiam z okazji urodzin

      PS. Blog neutralny politycznie jest lepszy bo wyśmiewa wszystko a nie obraża nikogo bo nikt się do tego nie przyzna

      Usuń
  9. bo cierpliwość prawdziwą jest cnotą
    dlatego ja czekam teraz cierpliwie
    aż to co szare zmieni się w złoto
    i póki co na nowe się nie krzywię
    dajmy szansę chłopakom i dziewczynie
    może im wyjdzie a nam na zdrowie
    czas ich osądzi w sądnej godzinie
    a teraz patrzmy co mają w głowie ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na wędrowca

      Miłosny wędrowiec na szlaku, znużony,
      U panny przygodnej, kochanki czy żony,
      Oddech swój łapie i bierze w ręce
      Czarowną jałmużnę w swej męskiej podzięce.

      pozdrawiam

      Usuń
  10. Na razie czytam i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Przeczytałam - świetne. Gratuluje Art Klaterku.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, Alinko, bo Twą zacną opinią podwyższasz mi poprzeczkę!
      całuski

      Usuń
  12. CZytam. I gratuluję serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziękuję, Dagmaro. Trzymaj za mnie kciuki!
    ściskam

    OdpowiedzUsuń
  14. Dowcipnie, inteligentnie, kapitalnie :))
    Czekam na kolejne, a 12 się oczywista oczywistość stawię :)
    Pozdrawiam sympatyczny Klaterku :)

    OdpowiedzUsuń
  15. zacne,przednie i rubaszne to Twoje pisanie
    dziekuje za usmiech
    pozdrawiam cieplo ulka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoja aprobata, Uśka, bardzo mnie cieszy. Debiutować w moim wieku, to jest coś!
      kusiki

      Usuń
    2. hm ,tylko mysle,ze mnie pomyliles ,pewnie zmylila Cie zbieznosc imion ,tez nazywam sie ulka ,ale na Twojej stronie jestem po raz pierwszy,bardzo podoba mi sie Twoja tworczosc i pozwol,ze bede tutaj czestszym gosciem,a do Ciebie dotarlam,wlasnie przez Uleczke ,Uske,jak to Ty do niej mowisz i link,ktory tam pozostawiles
      pozdrawiam cieplo ulka

      Usuń
    3. Jest mi również, Ulko, przemiło!

      Usuń
    4. Uleczka , podobnie jak ja, pochodzi ze Śląska. Uśka to właśnie śląskie zdrobnienie imienia Urszula.

      Usuń
    5. Teraz to już naprawdę ja Uśka tu jestem. Ściskam Was oboje i serdecznie Was pozdrawiam-;)))

      Usuń
    6. Dzięki, Uleczko! Zapraszam na jutro na post specjalny (gyburstak).

      Usuń
  16. I stało się! Wywołałeś uśmiech na mojej twarzy. Dziękuje. Szczególnie przypadły mi limeryki oraz ballady i romanse. Serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to dobrze, DD, gdy spełniają się zamiary autora.
      całuski

      Usuń
  17. Świetne, doskonałe teksty. O takich Twoich talentach, nie wiedziałam, bo i skąd. I ta Beata i Niemen i Kydryński ... rany Julek....
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Dziekuję Ci, Ewo, za uznanie. No cóż, moja młodośc i wczesna dorosłośc przypadła na bardzo ciekawe czasy!
    buziule

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja prawie na te same, lub dokładnie na te same.
      Czas jest dla mnie łaskawy,nie moja to zasługa.
      Geny nie wyszły z wprawy, bajka to nieco przydługa...
      Pa;)

      Usuń
    2. Na rozmowność

      Głowa do serca rzadko przemawia,
      A dusza z ciałem też gada niewiele.
      Bliżej do orła nam czy do pawia,
      Gdy w zdrowym ciele zdrowe cielę?!

      Usuń
    3. Cielę też dorasta, stanie się mleczną lub bykiem.
      Nie wiem co lepsze?
      :)))

      Usuń
    4. Lepsza polędwica w klozecie niż onuce w galarecie (wg E. Ionesco)?!

      Usuń
    5. Tymitunieszpanuj .
      Mimo wszystko Lubię Ciebie czytać!

      Usuń
    6. "Byle człowiek był szlachetny, całą zaś resztę można zdobyć talentem, wiedzą, rozsądkiem, geniuszem." - Fiodor Michajłowicz Dostojewski
      ukłony

      Usuń
  19. Nie jest to łatwa lektura dla laika jak ja ,ale wciąga ,powodzenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy czytelnik, Bogusiu, ma prawo być laikiem. Co innego dyletant i nieuk czy też ponurak, który w ten sposób próbuje ukryć swe braki we wrażliwości i wyobraźni. Cieszę się, że Ci się podoba!
      całuski

      Usuń
    2. Piękny Klater ma na mózgu krater.

      Usuń
    3. Czy śliczny Art dowcipu wart?!

      Usuń
  20. Klaterku, popłakałam się ze śmiechu przy "Zegarmistrzu światła", "Panu Tadeuszu" i angielskim sonecie. Z Andrzejem Waligórskim mi się skojarzyłeś, a jestem jego fanką :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Z Andrzejem W. miałem kiedyś okazję walić nie góry, ale gorzałę. Mieliśmy wielu wspólnych znajomych(śp., śp. Jacek Zwoźniak, Kuba Wencel, Olek Grotowski i inni).
    uściski

    OdpowiedzUsuń
  22. Witam Serdecznie .Bywam tu bardzo rzadko::))żałuję.Muszę zmienić,od teraz::))Pozdrawiam ,wspaniale czyta się WSZYSTKO !.

    OdpowiedzUsuń
  23. Niezmiernie ciesze się, Danko, z Twych odwiedzin. Twoja aprobata nie tylko sprawia mi satysfakcję, ale i dopinguje do dalszych przedsięwzięć.
    pozdrawiam i zapraszam bezterminowo

    OdpowiedzUsuń
  24. Widzę, że w Twojej głowie tylko seks i alkohol.
    Oj, kiedy z tego wyrośniesz? Chyba nigdy.
    Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, Anno, jakże zazdroszczę Ci tej komody z szufladkami! Na pewno kazda ma etykietkę i łatwo wchodzi i wychodzi... Naoliwiona...
      A w mej głowie myśli zabronione przez komisję wenecką, Kościól i żonę!
      całuski zaoczne

      Usuń
  25. Ogromne słowa uznania, Twoje wiersze i limeryki czyta się wspaniale. Bardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło, Loteczko, że znalazłaś czas i tu wpadłaś. Zapraszam na jutro na specjalny post urodzinowy.

      Usuń
  26. To jest naprawdę dobre i smaczne, można się nimi napawać bez końca :) Moje gratulacje.
    A ja też ostatnio zaczęłam coś tworzyć i jeśli chcesz tylko obaczyć co to, zajrzyj tu:
    http://pomysly.blog.onet.pl/

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, JaGo, zajrzę.
      Zapraszam jutro na "beatlesowskie" urodziny.

      Usuń
  27. AAAAACH - KLATERKU - WEJŚĆ TU, TO BAJKA, ALE STĄD WYJŚĆ ... OJJJ - TRUDNO, TRUDNO
    -------------------
    znowu czytam i czytam i podziwiam i podziwiam
    chapeau bas

    OdpowiedzUsuń
  28. Rzadko tu ostanio bywasz, Haniu, ale jak już jesteś to... sercce roście!
    buziulki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klaterku - więcej mam teraz w domu zajęć i praca do tego więc zmieniłam "system" i wpadam co jakiś czas i wtedy czytam wszystko, czego nie czytałam, zanurzam się, delektuję , bo jest czym :-) Lubię tu przychodzić Klaterku.

      Usuń
  29. ,,Były prezydent, żeby udowodnić swoją niewinność, jest nawet w stanie poddać się badaniu na wykrywaczu kłamstw. - Jestem gotów natychmiast - dodał na swoim blogu.''
    ----------------------------------------------------------


    wie o tym doskonale każdy zięć i każda synowa
    najlepszy wykrywacz kłamstw to ...
    teściowa

    OdpowiedzUsuń