Z powodu kolejnej już awarii mego wysłużonego ustrojstwa nie zdążyłem na czas opublikować przepięknego postu gościnnego JaGi. Serdecznie przepraszam! Dziś wreszcie udało! się. Święta jeszcze trwają, toteż nie wydarzyła się aż taka katastrofa!
Oto ta wspaniałość:
"Cicha
noc, święta noc,
Pokój
niesie ludziom wszem,
A
u żłóbka Panna Święta,
Czuwa sama uśmiechnięta,
Czuwa sama uśmiechnięta,
Nad
Dzieciątka snem,
Nad
Dzieciątka snem..."
Magii Bożego Narodzenia nijak nie
da się wytłumaczyć. Z jednej strony tworzy ją pamięć o malutkim
Jezusku, z drugiej masa symboli i znaczeń, którymi te święta
obrosły.W tym dniu spotykamy się z najbliższymi i czujemy taką
potrzebę by być razem. Boże Narodzenie to czas pojednania, radości
i spokoju.
Znów będziemy wypatrywać pierwszej gwiazdki na niebie, a gdy ją ujrzymy zaczniemy dzielić się opłatkiem, składając sobie życzenia i zaśpiewamy...
Znów będziemy wypatrywać pierwszej gwiazdki na niebie, a gdy ją ujrzymy zaczniemy dzielić się opłatkiem, składając sobie życzenia i zaśpiewamy...
"Bóg
się rodzi, moc truchleje,
Pan niebiosów obnażony
Pan niebiosów obnażony
Ogień
krzepnie, blask ciemnieje,
Ma
granice nieskończony... "
i zasiądziemy do naszej wspólnej
wieczerzy.
Zanim jednak zaczniemy godnie
świętować, najpierw musimy się do tego przygotować. Czeka nas
mnóstwo pracy: gotowanie, sprzątanie, dekorowanie mieszkania. A
najważniejsze w tym dniu jest choinka i stół, przy którym
wieczerzę będziemy jedli.
Gdy stół już się nam bieli
świątecznie i czeka na pierwszą gwiazdkę - dzisiaj - gdzieś z
boku, na małym talerzyku, kładziemy kosmyk siana ściśnięty
srebrną tasiemką - lecz dawniej - stół obwiązywało się
powrósłami, siana dawano pod obrus porządnie, po gospodarsku, a
oprócz tego ustawiano w kątach izby co dorodniejsze, bynajmniej
niesymboliczne snopy.
U
mnie w domu zawsze na stół kładę śnieżnobiały obrus, może być
i kolorowy ale dobrze jest wtedy kolorami, dopasować do niego
zastawę. Najlepiej jest mieć jeden obrus, którego używamy tylko w
ten jeden dzień. Zanim jednak go na stół damy musimy go wyprać,
przygotować. Ja zawsze piorę go dodając do proszku opakowanie
proszku do pieczenia lub kilka łyżek sody oczyszczonej.
"Z wielkiej kuchni gospodyni
Śle delicyę za delicyą,
Sutą ucztę pilnie czyni
Uważając na tradycją
Teraz wisi ot, na włosku
Cnej jejmości słuszna sława,
Więc jest szczupak po żydowsku:
Prym jegomość temu dawa!
Zasię potem lin w śmietanie
I karp tłusty w sosie szarym -
Jedz - nie pytaj, mości panie,
A zapijaj węgrem starym.
Jedz - nie pytaj! - a gdyć mało,
Starodawną znaj wigiliję:
Masz tłuczeńców misę całą
I zamorskie bakalije! "
A z ilu potraw powinna się wieczerza składać ?
Danymi czasy co do wiktuałów kierowano się zasadą nieparzystości. Magnaci fundowali sobie jedenaście potraw, szlachta - dziewięć, wieś pilnowała siedmiu, a nieraz sadziła się nawet na więcej. Stawiano tedy na stoły: barszcz z grzybami, kapustę z grochem lub z fasolą, kluski z makiem, cukrem albo miodem, rzepę suszoną lub gotowaną, polewkę z suszonych śliwek, gruszek bądź jabłek. Prawie zawsze musiała być także zupa z nasion konopi, zwana siemieńcem lub siemieniuchą, i zawsze też starano się o strucle i ryby.
Jeść należało dużo, żeby głód nie doskwierał w nadchodzącym roku. Jeść i - broń Boże! - nie odkładać łyżki dla odpocznienia, gdyż ten, kto to uczynił. mógł nie doczekać następnej Wigilii.
U mnie na wigilijnym stole gości
niekoniecznie dwanaście potraw, a między nimi
znajdziecie:
1. Barszcz czerwony z pierożkami (a raczej daję z uszkami)
http://babuni-blog49.blog.onet.pl/2009/11/20/barszcz-czerwony-z-pierozkami/
2. Kapusta z grzybamihttp://jaga-babciaradzico.blogspot.com/2013/12/kapusta-z-grzybami.html
3. Pierożki z kapustą i grzybami (podsmażone w piekarniku)
1. Barszcz czerwony z pierożkami (a raczej daję z uszkami)
http://babuni-blog49.blog.onet.pl/2009/11/20/barszcz-czerwony-z-pierozkami/
2. Kapusta z grzybamihttp://jaga-babciaradzico.blogspot.com/2013/12/kapusta-z-grzybami.html
3. Pierożki z kapustą i grzybami (podsmażone w piekarniku)
4. Ryba po greckuhttp://babuni-blog49.blog.onet.pl/2009/12/23/ryba-po-grecku-czyli-smazona-z-warzywami/
5. Ryba smażona w ocet zaprawionahttp://babuni-blog49.blog.onet.pl/2010/03/03/ryba-usmazona-w-ocet-zaprawiona/
6. Śledzie w olejuhttp://babuni-blog49.blog.onet.pl/2008/12/22/sledzie-w-oleju-wg-jagi/
7. Kluski z makiem (przysmak mojej mamy)
8. Kompot z suszuhttp://jaga-babciaradzico.blogspot.com/2012/12/kompot-wigilijny.html
9. Ciasta różne:
- pierniczki,http://jaga-babciaradzico.blogspot.com/2012/12/pierniki-pierniczki-i-prosty-przepis-na.html
- makowiec,
- szarlotka z migdałamihttp://jaga-babciaradzico.blogspot.com/2011/10/szarlotka-z-migdaami-i-stary-samowar.html
- sernik.
Aby Wigilii nie spędzić cały czas w kuchni, proponuję wcześniej przygotowane potray włożyć do piekarnika nagrzanego do 50 stopni. Potem wystarczy tylko wyjąć i gotowe!
Na koniec staropolskim zwyczajem pozwolę sobie złożyć życzenia.
"Na szczęście, na zdrowie, na ten Nowy Rok!
Aby was nie bolała głowa, ani bok,
Aby wam się rodziła i kopiła
Pszenica i jarzyca, żytko i wszytko,
Abyście mieli w każdym kątku po dzieciątku
W stodole, w oborze, na polu - daj Boże !
Dołączam się do tych wspaniałych życzeń! Aby świąteczna atmosfera trwała przez cały rok i jeszcze dłużej!
WESOŁYCH ŚWIĄT !!!
To wszystko takie piękne, kojące , wzruszające, budujące. A Franciszek mówił , że tak nie było przecież. Niech tam lepiej wierzyć w dobro . Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Sztukmistrza....
OdpowiedzUsuńAndante ja tam wolę wierzyć, że jest pięknie, i tu Franciszka nie będę słuchała... o! :))
UsuńPozdrawiam.
Tu w pełni popieram poglądy Marylki!
UsuńJeszcze ciągle Wesołych Świąt-;)
OdpowiedzUsuńNo, jeszcze i ciągle wesołych Świąt:)
OdpowiedzUsuńO jejku Klaterku jak dobrze, że tylko komputer się popsuł a już myślałam, że co gorszego się stało. Mam do Ciebie jeszcze jedną prośbę, żebyś poprawił tam w tej kolędzie "Bóg się rodzi..." - "obna" na "obnażony", bo chyba wkradł się tam mały błąd - dzięki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Ja już u siebie poprawki zrobiłam, łącznie z linkami... obacz!
UsuńŚwięta, święta i po świętach i nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Ci szczęśliwego Nowego Roku.
Buziole.
@ Uleczka, Jaskółka
UsuńMnie ciągle jeszcze światecznie!
Klaterku no i tak trzymaj ! :))
UsuńMacham już poświątecznie. Buziaki!
OdpowiedzUsuńTo ja jeszcze poproszę o przepis jak te wszystkie pyszności pomieścić w jednym brzuchu:))))))
OdpowiedzUsuńHmm..., z tym to raczej byłby większy problem... :))
UsuńPozdrowionka.
@ DD
UsuńDla Ciebie też się nieco zmachałem...
@ Bet
UsuńBrzuch mam nadal płaski, aż się dziwię, że tyle pomieścił?!
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńNie za dużo tych potraw, jak na jedną kolację? Toż nie sposób zjeść tyle.
Pozdrawiam poświątecznie.
Kochanieńka i tak tylko jest ich dziewięć z ciastem włącznie, a jak powiadają powinno ich być 12 abo więcej.
UsuńDzięki Bogu i Klaterowi (że nie sprawił sobie jeszcze nowego sprzętu) czytam te przepisy po świętach a nie przed. Nie wiem jak bym wtedy je przeżył - dosłownie.
OdpowiedzUsuńU mnie połowy tego nie było (drugie dwie połowy przyniosły synowe!) - a i tak ledwo żyję!
Ale za rok na pewno coś z tego Twojego JaGo menu włączę i do swojego.
Zdaje mi się, że Klaterkowi znowu sprzęt nawalił, bo dziwne, że go jeszcze nie ma pośród gości. U mnie było jeszcze więcej niż te 9, bo córka się postawiła też w te święta Ale..., wcale nie przejadłam się.
UsuńRok Leszku szybko zleci, więc będę czekała :)
Pozdrowionka.
U nas w tym oku zamiast tradycyjnej zupy rybnej z owocami morza, tradycyjne sushi - nawet mogło być, tylko młodzież z ilością przesadziła, więc tradycyjnie zostało jeszcze na świąteczne śniadanie. :)
OdpowiedzUsuńReszta standardowo - czyli barszcz, kapusta, grzyby, ryby - tylko z klusek i kutii zrezygnowaliśmy.
Pozdrawiam, usiłując wrócić do jakiejś stabilnej diety.
Roku, nie oku. :)
UsuńU mnie moja mama bardzo lubi kluski z makiem, więc co roku na mym stole goszczą, kutia - mniej. Knieziu pierwszy raz słyszę aby kto jadał "tradycyjne sushi" w Wigilię, to już chyba nie jest nasza tradycja ?
UsuńPozdrowionka.
Śląską specjalnością są tzw. makówki. Na południu Ślaska to drożdżowe bułeczki z makiem i bakaliami, natomiast w tzw. aglomeracji (Bytom, Chorzów, Katowice) to specjał, który można nazwać z angielska puddingiem.
UsuńWarzywa, ryż, glony, ryba - postne, to chyba tradycji nie narusza?
UsuńOd kilku lat jedliśmy zupę z owoców morza, która się też nijak miała do tradycji naszej, to dlaczego nie sushi? :D
Omawiając tak wnikliwie zwyczaje, potrawy i zachowania Jaga uświadamia wagę i znaczenie świąt. Żadna komercjalizacja ich nie osłabi. Dla gospodyni, smacznie przygotowane potrawy to bardzo ważna sprawa. Dzięki za wskazówki.
OdpowiedzUsuńPewnie Joasiu, teraz jest pełno tych firm kateringowych gdzie możesz zamówić co tylko chcesz ale dla mnie to nie jest to. Kolacja musi być wykonana przez mnie, własnoręcznie...
UsuńPozdrawiam cieplutko
Dla rąk własnych i podniebienia Klatera to równie ważne!
UsuńJaGuś, czy Ty już na stałe zagościłaś u Andrzeja?!
OdpowiedzUsuńCo do Twoich życzeń, to trochę za późno z tymi dzieciątkami w każdym kątku;)
Życzę szczęścia w nowym roku.
Hmmm..., chyba Andrzej mnie polubił! :))
UsuńA wiesz z tymi dzieciątkami to tak na wszelki wypadek, jakby co :))
DO SIEGO ROKU
@ Anna
UsuńJaGa jest z mych ulubionych gości i tak pozostanie, dopóki tu bloguję!
Ach dziękuję Ci Klaterku :))
UsuńSerdeczności.
Piękny i smaczny post. No faktycznie z małym opóźnieniem, ale co dobre może być z opóźnieniem.
OdpowiedzUsuńKlaterku życzę Ci pomyślności w nadchodzącym roku. Pozdrawiam serdecznie:)
Każda pomyślność to rzecz bezcenna!
UsuńPiękne i smaczne przemyślenia ale ile można włożyć do żołądka kuszące specjały pozdrawiam Tobie składam również Zyczenia Noworoczne dziękuje za odwiedziny serdeczności jeszcze w starym roku pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzieki za życzenia noworoczne. O ile ustrojstwo znów się nie zbiesi, to pofruną ode mnie karki noworoczne!
UsuńCoś znowu się dzieje się u mnie z edycją tekstu. Może to samo się naprawi?!
UsuńOczywiscie że samo się naprawi tak już to jest wszystko ma prawo się zepsuć serdecznie pozdrawiam DO SIEGO ROKU!
UsuńUjąłbym to inaczej: Dość Tego Roku!!!
UsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńPiękny tekst ;)
A ja już z życzeniami na Nowy Rok jestem. I życzę; dużo zdrówka, szczęścia i uśmiechu na każdy dzień :)
Pozdrawiam mile :)
Odwzajemniam życzenia i miłe pozdrowienka, Morgano
UsuńPrzyłącze się do życzeń. Najlepszego w nowym roku 2014!
OdpowiedzUsuńsprzątanie Częstochowa
Śląska bajka posylwestrowa:
Usuńłona sie niy do... łona sie niy do... łona sie niy...do...sprzonto!!!
Serdecznie dziękuję wszystkim za ciepłe przyjęcie mego Gościa, a ponadto juz dziś obiecuje, że kolejny post gościnny ukaże się pod koniec stycznia następnego, nowego już roku!
UsuńTobie, Klaterku, i wszystkim Twoim czytelnikom życzę szczęśliwego nowego roku:)
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne, Jaskółeczko!
Usuńściskam, tulę, całuję noworocznie!