sobota, 15 kwietnia 2017

Hallelujah

                                                                          

                                              Michelangelo Buonarotti - "Męka i triumf"

Wielkanoc Jana Sebastiana Bacha

 

Rodzina wyjechała do Hagen.
Sam zostałem w tym ogromnym domu.
Po galeriach krokami dudnię.

Bardzo śmieszą mnie te złocenia
i te pelikany rzeźbione jak od niechcenia,
i te chmury mknące na południe.

Ja bardzo lubię chmury. I światło pochmurne.
Jak fortece. Jak moje fugi poczwórne.

Cóź to za rozkosz błądzić przez pokoje
z Panią Muzyką we dwoje!
Jak las jesienny świece w lichtarzach czerwone.

A dzisiaj jest Wielkanoc. Dzwon rozmawia z dzwonem.
O, wesołe jest serce moje!

W starych szufladach są stare listy,
a w książkach zasuszone kwiaty,
jak to miło plądrować wśród starych papierów...
O, świąteczne godziny pełne złotych szmerów!
o, natchnienia jak kolumny złote! 0, kantaty!

Ubrany w zielony aksamit
brodzę, błądzę tymi pokojami,
i po galeriach, i po schodach;

o, jeszcze tyle, tyle do wieczora godzin,
żeby mruczeć, żeby nucić, żeby chodzić,
żeby płynąć jak zaczarowana woda!

Ciemne jak noc portrety witają mnie w salach,
jeszcze bardziej ciemniejąc, kiedy się oddalam.

To śmieszne, że niektórzy nazwali mnie mistrzem,
mówiąr że w mych kantatach zamknąłem niebiosa.
Szkoda, że tu nie wszyscy znacie mego kosa,
ach, jakże ten kos śpiewa, jakże ten ptak gwiżdże,
jemu wiele zawdzięczam. No i wielkim chmurom.
I wielkim rzekom. I piersiom twoim, Naturo.

Spójrzcie na te niebieskie hiacynty,
na te krzesła z czarnego drzewa,
na te wszystkie złocone sprzęty,
na tę klatkę z papugami, która śpiewa,
na te obłoki jak srebrne okręty,
które wiatr południowy podwiewa.
Tak. Spójrzcie. To jest moje mieszkanie.
Też wspomnienie po Janie Sebastianie.

Mówią, że jestem stary. Jak rzeka.
Że czas coraz bardziej z rąk mi ucieka.
To prawda, że mi wiele godzin przepadło.
Ale to nic. Do diabła! Ja gram na mocnych strunach
i są jeszcze kantaty moje, do pioruna!
Nie czas mnie, ale ja go wziałem na kowadło.

Zaraz przyjdzie rodzina i zacznie się uczta.
Córy moje, nim siadą, przejrzą się do lustra.
I chmara gości ściągnie. I nastąpi taniec.
Podjedzą sobie setnie i podpija dobrze.
I pasterz z gobelinu też huknie na kobzie.
A potem wieczór przyjdzie. I zniknę w altanie.

Bo lepsza od mych skrzypiec, gdym grywał w Weimarze,
niźli perły, o których. dla mej żony marzę,

niż sonaty mych synów, niż wszystkie marzenia,
taka chwila wielkiego, wielkiego wytchnienia,

właśnie teraz, gdy widzę przez altany szparę
rzecz niezwykłą, zawrotną, szaloną nadmiarem:
WIOSENNE GWIAŹDZISTE NIEBO.

Konstanty Ildefons Gałczyński
1950

                                              K L I K    

 

Życzę Wam, Kochani Moi, wspaniałych, obfitych w dobra wszelakie pełne radosnej nadziei, Świąt Zmartwychwstania Pańskiego, by sens Waszego życia był... sensowny. 

Wesprzyjcie się potęgą Przyjaciół i wszystkich Bliźnich Dobrej Woli.

Najbliższa Rodzina niechaj Was wspiera i obdarowuje bezkresną miłością przy wielkanocnym stole.

Otwórzcie szerzej oczy i serca Wasze na świat i ludzi!

Hallelujah!
                                           

                                            K L I K
  

 


 



23 komentarze:

  1. Wierny Konstantemu Ildefonsowi... A jak dla mnie - nie masz nad "Kronikę Olsztyńską", bom z wyboru przez dłuuugie lata Mazur z Mazur, choć obecnie z konieczności na Mazowszu pod Warszawą.
    Od rana myślę nad napisaniem czegoś, czemu dam tytuł "Wielkanoc ateisty"... I nie ma to być żadna aluzja-iluzja, kpina czy parodia... Nic z tych rzeczy... Skończyłem czytać kilka "gedichtów" J. von Eichendorfa, łyknę piwska i...

    A teraz - Przyjmij najlepsze Życzenia Świąteczne... ObyśMy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Milord
      przysnaję, Sir, że Gałczyński napisał parę naprawdę niedobrych rzeczy, jednakże parę genial;nych : poematy "Zaczarowana dorożka", "Kolczyki Izoldy" oraz cykl "Pieśni".
      "Wielkanoc ateisty" brzmi frapująco..
      Radosnych Świąt!

      Usuń
  2. Cóż, życzę Ci Wesołych Świąt - choć trudno mi to przychodzi, bo sam tych świąt nie lubię. Ale wiem, że dla niektórych są one ważne.
    Smacznego jajka i białej kiełbasy (kiedyś była tylko na Wielkanoc - ale komu ja to mówię!). I żeby jednak Śmigus-Dyngus Cię ominął, bo w naszym wieku niezdrowo się przeziębiać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Ci serdeczne, Nitagerze!
      Smacznego (zdrowego)świątecznego jajeczka!

      Usuń
  3. Ależ uroczyście dziś u Ciebie :-) Uniesiona nastrojem życzę zdrowia przedniego, humoru niesłabnącego, słonecznych dni i dobrych nocy.
    Dobrych świąt ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to jest, jotko, z tymi starzejącymi się, nawiedzonymi kurduplami!
      Radujmy się!

      Usuń
  4. Wzorem Sir Absurda- ObyŚmy i Frau Be- ObyNamSię.....dodam-Chciało chcieć:)
    Klaterku- miłego, spokojnego spędzenia dwudniowego czasu wolnego:) Czy to można podciągnąć pod życzenia ateisty na "Wielkanoc ateisty"?
    No i tradycyjne- wesołych Świąt:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ateista, Jaskółeczko, już nie jestem, ale antyklerykałem, owszem!
      Ściskam Cię świątecznie,
      Alleluja!

      Usuń
    2. Ateistą już nie jesteś.... hmmmm... zatem wytrwania w wierze:)

      Usuń
    3. Za młody nasz Art-Klater. Jeszcze dojrzeje...

      Usuń
    4. A ja myślę, że wraca do korzeni wszak Ślónzok łon je:)

      Usuń
    5. @Milord
      Za parę latek, Milordzie, dojdę do siedemdziesiątki.
      Przewiduję, na razie, dwie opcję, gdyby ktoś zauważył, ze jestem jeszcze za młody:
      - dopadnie mnie iluminacja i zgwałcę nastolatkę
      - kompletnie ocipieję i założą mi kartotekę u ginekologa
      Tertium non datur!

      Usuń
    6. @Jaskółka
      Wiadomo, Jaskółeczko, że wiara góry przenosi. Tyle, że niekoniecznie na moim grzbiecie!

      Usuń
  5. Wszystkiego najpiękniejszego na ten świąteczny czas. Za oknem leje, głowa siwieje, szare komórki otępiały i oryginalnego wpisu nie dały. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie, Iwonko, za oknem zajrzało na chwilę Świąteczne Słoneczko!
    Radosnych, Spokojnych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  7. Pewnie wszystko już słyszałeś więc ja życzę gromko: Wesołego Halellujah!
    Świąteczne buziole ze święconym jajeczkiem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Joasiu, również ściskam i całuję światecznie!
      Alleluja

      Usuń
  8. niestety postęp cywilizacyjny skasował zaiste piękną tradycję strzelania z karbidu w niedzielę owego przedłużonego weekendu... nie wspomnę o kalichlorku, który już za moich małolackich czasów był raczej dość trudny do zdobycia, zaś apteki wstrzymywały sprzedaż nadmanganianu potasu na dwa tygodnie przed...
    bulba :)...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Strzelajmy, Piotrze, strzelajmy... A któż będzie kule nosił?!
      pacisko świąteczne

      Usuń
  9. Dzień dobry, dzień dobry, wpadłam pomarudzić, bo walczę z infekcją. Jak mnie denerwuje, gdy ludzie mi piszą 'wesołego Alleluja'.... Czy to już tak ciężko doszukać się znaczenia tego słowa? Potem wychodzi, masło maślane... Dlatego wdzięczna jestem, żeś Andrzeju Wychwalił Pana Najwyższego, bez wesołego, a po hebrajsku, jak powinno być. No to dołączam się Hallelujah!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozdrawiam, ściskam i całuję Cię świątecznie, Wilmo!
      Radosnego Świętowania!

      Usuń