Nie lubię słowa „celebryta”. Pozornie wskazuje ono na zawód, a może hobby czy, nie daj Boże, na nazwę jakiegoś zboczenia?! Podobno chodzi o taką osobę, która ukazując się w mediach, budzi powszechne zainteresowanie, a to, moim skromnym zdaniem, taki eufemizm na niezdrową ciekawość.
Aby zyskać sławę, to trzeba cokolwiek umieć i posiadać przynajmniej minimum tzw. wiedzy ogólnej.
Jednakże największą popularnością cieszą się osoby, które w rzeczywistością nie potrafią aż tak wiele, na ile by wskazywała ich sława! Liczy się tu tylko jedno : sprzedaż własnego wizerunku. Zatem wszystkie chwyty dozwolone. Nawet te poniżej broszki i szpady.
Często bez jakiegokolwiek oporu czy wstydu wypowiadają się w kwestiach, o których nie mają zielonego pojęcia. Przeciętny zjadacz chleba schowałby się w najciemniejszy kąt po takiej kompromitującej wypowiedzi, ale nie gwiazdki i gwiazdorzy! Oni dalej idą w to specyficzne „zaparte”, no, bo kto im podskoczy?!
Czas zatem na kilka perełek:
Aktorki i piosenkarki:
"Mam nadzieję, że moje dziecko będzie dobrym katolikiem, jak ja" - Madonna
„Czuję się tutaj jak w Europie! Z tą różnicą, że tutaj wszyscy mówią po angielsku” (o swojej wizycie w Londynie, Wielkiej Brytanii) - Rihanna
"Nie jestem pewna, czy w moim życiu
wydarzyło się coś, co można uznać za punkt zwrotny, ale po raz pierwszy
uprawiałam seks, gdy miałam 14 lat." - Angelina Jolie
Sprawozdawcy sportowi:
"Pani Szewińska nie jest już tak świeża w kroku jak dawniej" - Bohdan Tomaszewski
"Włodek Smolarek krąży jak elektron koło jądra Zbyszka Bońka" - Dariusz Szpakowski
Politycy:
„Jestem ojcem, który czuję to samo, co polskie matki.” - Donald Tusk
„Powinna być lewa noga i prawa noga. A ja będę pośrodku”. - Lech Wałęsa
„Trudniej obalić pół litra niż obalić rząd” – Marian Krzaklewski
Ciemny Lud, który właśnie... kupuje:
- Czy jeśli samolot jest opóźniony na godzinę 17:35 to znaczy, że trzeba 17 podzielić na 35? (na lotnisku, przy kasie biletowej)
- ... nic tu nie ma , idziemy do konkurencji - do tego , no jak mu tam ? Lerła..." (w markecie "Castorama")
- "Poproszę o rutinoskorpion, ekshumisan i tost ciążowy (w aptece)...
Każdemu może się zdarzyć, że coś palnie, coś mu się pokićka i nieproszony się odezwie. Ale to powyższe, to przechodzi... ludzkie pojęcie!!!
Wałęsa jest często żywym przykładem tego,że milczenie powinno być złotem.Ale ileż uboższe byłyby strony z cytatami,bez jego wypowiedzi.
OdpowiedzUsuńJeżeli obalenie pół litra miałoby skutkować obaleniem rządu,to ja się mogę poświęcić ;)
Trudniej obalić pół litra niż obalić rząd
Też myślę podobnie, że milczenie powinno być conajmniej... pozłacane!
Usuńściskanm
gaf komentatorów sportowych bym nie pakował do tego worka... w końcu popełnili je w pracy, a nie jako celebryci...
OdpowiedzUsuńnatomiast najciekawsze przypadki to celebryci, którzy nie stali się celebrytami przy okazji jakiejś innej działalności, tylko celebryci pure, którzy nic nie robią, tylko po prostu SĄ... ot, taki przykład, a przy okazji zagadka, kto to powiedział?:
"Jestem na swój sposób jestem jakimś tam fenomenem. Fenomenem siebie, tego, że jestem w jakiś sposób inna i świetnie się w tym odnajduję"
bulba :)...
a tak przy okazji to zaintrygowała mnie wypowiedź Angeliny Jolie, a pytanie brzmi, kiedy jest to pierwsze uprawianie seksu?... pamiętasz "Krótki film o miłości", kluczową scenę Szapołowska + Lubaszenko?... ułamek sekundy i już było po wszystkim... zaiste punkt zwrotny...
Usuń@PKanalia
UsuńKontekst: Jarosław Jakimowicz opowiada o przeszczepie wątroby jego dziecka. Aktor był dawcą. Jola Rutowicz:
- Ojej! To ty teraz żyjesz z jedną wątrobą?
pacisko
@PKanalia
Usuń"W kobietach najlepsze jest ich odkrywanie. I nic się nie może równać z tym, gdy dochodzi do tego po raz pierwszy. Bo człowiek nie wie, co to życie, dopóki po raz pierwszy nie rozbierze kobiety" - Carlos Ruíz Zafón
Nie znoszę celebrytów. Ciebie zapraszam do lektury postu "Ach ci mężczyźni", bo był zainspirowany Twoim 8-marcowym. Mnie i współautorkom komentarz od Ciebie, bardzo by ucieszył. Tak więc do zobaczenia.
OdpowiedzUsuńDotarłem, Iwonko, do Twego okolicznościowego postu i czuję się nie tylko dowartościowany, ale i cały w skowronkach!!!
UsuńYou need more'n'more a magic man...
buziulki
W aptece kupujemy czopki... nitroglicerynowe. Zobrazuj to sobie.
OdpowiedzUsuńPękłam/wybuchłam (ze śmiechu/śmiechem) ;-)
Usuń[czy dobrze sobie zobrazowałam?] ;-)
@Anna Maria P.
Usuń... nowe zwierzątko: czop sracz!!!
buźki
@maradag
UsuńNie dałoby się lepiej!!!
całuski
Co celebruje celebryta?
OdpowiedzUsuńZ apteki najlepszy jest Jebuprom.
A co celebruje celenrans?!!! Między innymi: cel-i-bat!
Usuńukłony
Hahah
OdpowiedzUsuńNa zdrowie!!!
UsuńA kto to powiedział że "Szurkowski jest cudownym dzieckiem dwóch pedałów"?
OdpowiedzUsuńPozdróweńki
Inny podobny cytat znakomitego Bohdana Tomaszewskiego:
Usuń"Jadą. Cały peleton, kierownica koło kierownicy, pedał koło pedała."!
całuję i ściskam
Według mnie największymi polskimi celebrytami jest Rozenek z Majdanem i Lewandowscy. Mają niesamowite parcie na szkło.
OdpowiedzUsuńParcie na szkło to nie tylko, Anno, przypadłość celebrytów. Mają to także menele pod sklepem spożywczym (dawniej: budka z piwem)!
Usuńserdeczności
Wybaczcie, Kochani, znowu pieprzy się edycja tekstów na blogspocie! Spróbuję to opanować!
OdpowiedzUsuńJakoś to ogarnąłem, choć też nie dońca...
UsuńSwoją drogą celebryci to ciekawy gatunek, który jest po to by "zaistnieć", "mieć swoje pięć minut", mieć dużo lajków i zdjęcie na ściance. A wypowiada się chyba tylko po to, żebyśmy my mieli z czego się pośmiać...
OdpowiedzUsuńJak to już było tu powiedziane: komentatorzy sportowi to jednak odrębny rozdział. Tu dochodzą emocje, tempo wypowiedzi itp., a potem np. piękna główka Ronaldo wpadła do bramki.:)))
Masz rację, Grażyno! Dzięki nim satyrycy ciągle mają na chleb!
Usuńściskam
a mi się wydawało, że celebryta, to taka pani, która regularnie "zapomina założyć bieliznę, kiedy z domu wychodzi. i MUSI przynajmniej raz dziennie pokazać publicznie pośladki na fb lub instagramie. może się pomyliłem, ale te obcojęzyczne nazwy zawodów są bardzo trudne.
OdpowiedzUsuńByć może celebryta czy celebryta mieści sie w grupie zawodów... miłosnych!
Usuńserdeczności
pardon, lapsus; powinno być: "celebryta czy celebrytka".
UsuńJak typowy Polak też nie akceptuję samej nazwy celebryta, dlatego od wielu lat stosuję, zaczerpnięte gdzieś z sieci: " c i e l e bryta".
OdpowiedzUsuńŚlązacy, Andrzeju, Nazwali by delikwenta: "ciulebrytą"!!!
Usuńukłony
Celebra znana z tego, że znana teraz nazywa się sama gwiazdami, o czym skwapliwie donoszą pierwsze plotkary telewizyjnych okienek. przytoczę słowa A. Grabowskiego zanim zaczął być jurorem tego programu: "Mniejszego debila odgrywałem w Świecie według Kiepskich niż ludzie w Tańcu z gwiazdami".
OdpowiedzUsuńSerdeczności zasyłam
Tu solidaryzuję się z mym imiennikiem Andrzejem G.!!!
Usuńbuziulki, Asiu
Witaj
OdpowiedzUsuńW Polsce nie mam gwiazd, tylko celebryci. Na dodatek nie władający naszym językiem zbyt dobrze- wstyd!
Pozdrawiam milutko:)
Te gwiazdy, Morgano, to co najwyżej... spadają na ryło!!!
Usuńbuziaczki
Trzech pierwszych nie nazwałbym celebrytkami - w końcu, coś niecoś osiągnęły i nie są znane tylko z tego, że są znane.
OdpowiedzUsuńCo do aptecznych anegdot - Koleżanka Małżonka kiedyś była świadkiem sytuacji, w której starszy pan odbierał leki z okienka. Farmaceutka tłumaczy mu:
- Te po jedzeniu, dwa razy dziennie, a te do czterech razy dziennie, do ssania.
- E?
- No, do ssania...
- Do czego?
- No, trzeba je ssać...
- E?
W końcu odezwał się ktoś z kolejki.
- No, do cyckania!~
Starszy pan obruszył się.
- No, to mów, pani, od razu, że do cyckania!
Dawno, dawno temu, za poprzedniego reżimu, kiedy to sklepy świeciły pustkami, pustawe bywały również apteki. Do takiej apteki wchodzi facet straszliwie zachrypnięty:
OdpowiedzUsuń- Ma pani Akron?
- Niestety
- A chlorchinaldin?
- Przykro mi
- To co mi pani może polecić?
- Niech panu żona jajka ukręci
- Pani jest bez serca. Do widzenia pani!
pozdrawiam i niezmiennie zapraszam