W dniu Waszej Patronki, św. Barbary, Szanowna i Wspaniała Braci Górnicza - Szczęść Boże!!!
Nie śmiałbym jednak zapomnieć o naszych Solenizantkach!
Barbary, Basie, Baśki, Basienki, Basiunie, Basice i Barbórki! Wraz z Najsłodszymi Życzeniami, całuję i tulę, tak w ogóle i w każdym szczególe!!!
A jako prezent - wierszyk. By w pełnej konsyliacji zbratać dwie Tradycje, tekst napisałem w mowie mojej domowej:
Andrzej Skupiński
Baśka i taśka
Wytargała Baśka ze szranku swojo taśka,
Na byzuch się szykowała, a bez taśki jak?!
Wiedzóm przeca sómsiadki, familyjo cało,
Ze Urzóndzynie
Baśka bez taśki niy działo,
Choby ta baba ze śpiywki, kiero sieje mak!
Po ranty nafolować chce ta taśka Baśka:
Sztriknadle, lipsztift, trzi knefle łod przigody,
Ku tymu monatbindy, dwie brałzy do wody,
I bajtlik na fyniole, na rube zaś briftasia,
Nudelkula na buksów tyż tam wrazi Basia…
Jegły , drzewiany grzibek, cwist i inksze nici,
Na smak tyż szokolada, fóncla, co by poświycić,
Klucze do swoji ajncli i tyn dupny łod bramy,
Ze wszyjskim dowo się rady, bo wprzódzi suchała mamy.
Zbiyrają się tam do kupy nojwiynksze klachule,
Loblece się w klajd z pakietu, co by im rosły gule.
Kiej we dźwiyrze zaklupie, bydzie miała jak z górki,
Bo na byzuch się złażóm same ino Barbórki!!!
Słowniczek
(w
kolejności występowania wyrazów)
Taśka
– tu: torebka damska
Szrank
– szafa
Byzuch
– właściwie odwiedziny; tu: przyjęcie
Familyjo
– rodzina
Kiero
- która
Nafolować
– załadować, napełnić
Sztriknadle
–
druty do robótek
Lipsztift
– szminka do ust
Knefle
– guziki
Łod
przigody – tu: na wszelki wypadek
Monatbindy
– podpaski
Brałzy
– tu: oranżady w proszku
Bajtlik
– portmonetka
Fyniole
– drobne monety; także: klepoki
Rube
– tu: banknoty o wysokich nominałach
Nudelkula
– wałek do ciasta
Buks
– tu: chuligan
Wrazić
– włożyć
Jegły
– igły
Cwist
– nić do cerowania
Fóncla
–
latarka
Ajncla
– mieszkanko jednoizbowe
Wprzódzi
– tu: w przeszłości
Klachule
– plotkarki
Łoblyc
– ubrać, włożyć coś na siebie
Klajd
– sukienka
Pakiet
– tu: paczka (z Niemiec)
Dźwiyrze
– drzwi
Zaklupać
– zapukać
Istnieje już wprawdzie oryginalna pisownia śląska,
ale mnie przypomina to transkrypcję fonetyczną, stosowaną w przypadku
przybliżenia wymowy języków obcych.
Zastosowałem więc przybliżoną fonetykę, z tą uwagą, że
„ó” wymawiamy jako ”o” pochylone, dźwięk pośredni „o/u”.
RADOSNEGO ŚWIĘTOWANIA!!!
Dodatek nadzwyczajny – DOBRANOCKA
Gdzieś na finlandzkich bezdrożach, w pobliżu północnego
bieguna ziemskiego….
- Stary, wstawaj, już czas!
- Odpie*dol się, jeszcze ciemno…
- Zwlekaj się z tego wyra, już parzę kawę…
- A dlaczego masz takie duuuże uuuszy?!
- Nicky, nie wpieprzaj mnie, już szykuję kąpiel!
- A kto ci przyprawił te rooogi?!
- Nikuś, o. k., zrobiłem ci bloody mary na wyprostowanie,
ale błagam, wstawaj wreszcie, czas ucieka!
- A kim ty właściwie jesteś, dziwolągu?!!!
- Jak to kim?!!! To
ja, Rudi, twój Renifer Naczelny !!!
***
Już od świtu bladego wszystko było nie tak! Najbardziej dotąd
niezawodne Elfy, ogłosiły strajk włoski i zaczęły masowo produkować takie
badziewie, że Nicky momentalnie odczuwał odruchy wymiotne!
Bloody Mary pomogła tylko na chwilę, a cały zapas old finest
scotch single malt whisky wyparowała za sprawą Nikusia Jr., który dał nogę w tropiki,
uchylając się od płacenia zaległych alimentów, zasądzonych na rzecz Królewny Śnieżki.
Kiedy był w łazience, by zrobić się szybko na człowieka, to
zaprzyjaźnione myszy, szczury i wiewiórki zeżarły mu jego ulubioną owsiankę, przygotowaną
uprzednio przez ukochaną żoneczkę.
Walnął pustym talerzem o ścianę, a żałosnych skorup nie było
czym posprzątać, bo żoneczka udała się z właściwym sprzętem do sąsiadki Barbary,
aby jej pomóc jej w porządkach po imieninowym babskim combrze.
Wku*wiony do białej gorączki Nicky usłyszał wtedy dzwonek u
drzwi. Otwiera, a tam stoi uśmiechnięty, cudownej urody Aniołek trzymający
choinkę. Zagaił do Nikusia swym słodziutkim głosikiem:
- Wesołych Świąt, Mikołaju! Mam dla ciebie choinkę,
prawda, że jest taaaka duuuża iu taaaka śliiiczna? Gdzie mam ją wsadzić?
Wierni tej tradycji Tatusie i Mamuśki, ubierając choinkę ze
swymi pociechami, zazwyczaj umieszczają na jej szczycie cudnego, uśmiechniętego
Aniołka!!!
Śliczności ten wierszyk! Ile nowych słów poznałam:)))
OdpowiedzUsuńNiech się Baśkom dobrze dzieje i Górnikom też.
Polskie górnictwo w rozkwicie - słyszę od dwóch dni tą radosną wieść. No to niech się święci!
Ściskam i całuję, Bet!
UsuńJako że mój mąż skończył Technikum Górnicze w Bytomiu, ale nigdy pod ziemią nie pracował (z wyjątkiem praktyk), to z samego rana złożyłam mu życzenia.
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że górnicy mają się dobrze, bo nie dość że dostali deputat węglowy, to jeszcze czeka ich czternasta pensja.
A węgiel drożeje...
Serdecznie pozdrawiam.
Anno, krótko i treściwie: praca górnika dołowego to w tym kraju bezterminowo prolongowane samobójstwo na raty!
UsuńCzy zatem cokolwiek należy im wytykać?! W takim kontekście nawet najwięsze bonusy mają chyba jakiś bolesny sens!!!
serdeczności
- Za co pijemy?
OdpowiedzUsuń- Za Barbary!
- Za jej pierścionek?
- Za to piliśmy wczoraj, za kolczyki przedwczoraj, dziś pijemy po katolicku, za jej krzyżyk komunijny.
- A jutro?
- Jutro będzie futro.
- Za futro piliśmy tydzień temu.
- Chyba zmieńmy Barbarę. Na taką, która daje, bo ta już wyfedrowana do spodu.
bulba :)...
Bara, bara, Barbara,
UsuńBar, barany i hara (tu alkohol dyskusyjnego pochodzenia)...
pacisa
Za baśki i Basieńki zawsze wypiję choć łyk naleweczki, a jeszcze mi trochę tego trunku zostało. Szkoda za kołnierz wylewać przy takim święcie. Niech się święci Barbórka i Gospodarz tego bloga.
OdpowiedzUsuńZasyłam serdeczności
https://www.youtube.com/watch?v=cW2QYyQANt0
UsuńWystarczy tylko tajnie usunąć tę literkę "B" i gospodarz tego bloga nie tylko rośnie w siłę, ale też rośnie mu nie tylko sadło!
buzineczki
Och jak sobie wspomnę świętowanie Barbórki..Przecież ja górnik samiczka w przeszłości była..
OdpowiedzUsuńNo i wszystkim Basieńkom niech się darzy.. Prost!!
Górnik samiczka... Brzmi to, Renatko, równie cudownie jak Klater Abstynent Płciowy!!!
Usuńbuziulki, że hej
Wypić nie mogę bom chora, ale do życzeń się dołączam, składałam zresztą dziś życzenia pewnej pani Basi i pewnemu górnikowi:-)
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=WUe5S75Hb-s
UsuńTempus fugit, jotko, a nam to jeszcze nie przeszkadza, gra i brumi...
buzin5eczki
Znów dziękuję za słowniczek - niby coś tam więcej wiem z gwary, ale nadal słabo! Wierszyk cudo! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, M.
Dziękuję Ci, Martynko Kochana! Co do mowy śląskiej, to z mojej strony potrzebny jest językoznawczy wywód, ale trenże prześlę Ci na maila.
Usuńyou welcome forever
I ja dołączam do życzeń :)
OdpowiedzUsuńDla wszystkich Górników i Basieniek wszystkiego najlepszego :)
Prześlę Twe życzenia wszystkim śleprom, hajerom i sztajgrom!
Usuńcałuski
Zdrówka Barbarom i Górnikom♥♥ Moja siostra też Barbara☺
OdpowiedzUsuńOj górniku chłopie
Styrany robotą
Siedzisz ty pod tą ziemią
Grzebiesz w czarnym złocie
Wracasz umęczony
W spoconej kapocie ♥
Ja chyba nigdy ,nie nauczyłabym się, rozmawiać po śląsku .Zastanawiam się ,po co ludzie sobie taki problem w wymowie stworzyli,kiedy można prosto z mostu..hej siup!!☺☺Pozdrawiam cieplutko z zaplątanym językiem ☺☺☺
Siedza sie na zolu,
UsuńMiarkuja jo, gupi,
Werci sie, gupolu,
Na tyj grubie dupić?!
Chycić sie biznesu
Choby na hasioku?!
Lebry sie niy spieszóm,
Jo ślimtóm po ćmoku!
Szkoda, Danusiu,że skasowałaś swój blog! Prześlij mi wiadomość na maila, miałbym dla Ciebie nieśmiałą propozycję - andrzejskupinski@gmail.com
ściskam
Nadal jestem ,tylko jakby początek starego☺...Już biegnę ,by się zameldować::))♥
UsuńSystem powiadomił mnie, że moja informacja zwrotna nie dotarła do Ciebie!
UsuńJutro spróbuję ponownie!
Adres poczty jest dobry,sprawdziłam ☺ widocznie coś w systemie nie zadziałało::))☺Pozdrawiam.
UsuńCzytałam już wczoraj na FB, ale i tu przyszłam.
OdpowiedzUsuńA ja - pewnie dlatego żem nie Basia - nie mogę się doczekać na Ciebie...
Zabiję się abo co....:-)
Mam chyba u Ciebie, Stokrotko, prawie przerąbane...
UsuńLecę do Ciebie na skrzydłach wind of change:
https://www.youtube.com/watch?v=FtO3FxLaqhU
całuńki
A Mój Słownicek
OdpowiedzUsuń(w kolejności występowania wyrazów),to uodpowiednio:
Taśka – tu: torebka damska - torepka
Szrank – szafa - sofa
Byzuch – właściwie odwiedziny; tu: przyjęcie uodwiedziny
Familyjo – rodzina - rodzina
Kiero - która - któro
Nafolować – załadować, napełnić - zapakować
Sztriknadle – druty do robótek - druty
Lipsztift – szminka do ust - śminka
Knefle – guziki - guziki
Łod przigody – tu: na wszelki wypadek - na fselki wypadek
Monatbindy – podpaski - ni ma takich
Brałzy – tu: oranżady w proszku - uoranżada
Bajtlik – portmonetka - portmonetka
Fyniole – drobne monety; także: klepoki - drobne
Rube – tu: banknoty o wysokich nominałach - hrube
Nudelkula – wałek do ciasta - wołek
Buks – tu: chuligan - chuligan
Wrazić – włożyć - wrazić
Jegły – igły - igły
Cwist – nić do cerowania - nić
Fóncla – latarka - latarka
Ajncla – mieszkanko jednoizbowe - izba
Wprzódzi – tu: w przeszłości - przódy
Klachule – plotkarki - plotkary
Łoblyc – ubrać, włożyć coś na siebie - nazuć
Klajd – sukienka - sukiynka
Pakiet – tu: paczka (z Niemiec)- packa z Niymiec
Dźwiyrze – drzwi - dźwiyrze
Zaklupać – zapukać - pukać
a syćkim wspomniamym w tym poście życe syckiego dobrego i duzo od tego :) nasumi
Dziękuję, nasumi!]
Usuńhey
https://www.youtube.com/watch?v=cW2QYyQANt0
OdpowiedzUsuńC'est la vie et c'est comme ça...
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńWaszku, nie jestem psychologiem klinicznym ani psychiatrą, toteż mimo dobrych chęci nie mogę ci pomóc!
OdpowiedzUsuńNie jestem także behawiorystą zwierzęcym ani weterynarzem, zatem w dalszym wypadku jestem bezsilny. Nie znam się na małpach!!!