Śmietnisko, wysypisko,
odpadowisko – smród, ptaszyska i gwałt zbiorowy na środowisku swojskim
czyli naturalnym. Posprzątać, utylizować czy ogrodzić drutem kolczastym z
ostrzegawczą tablicą: „Zakaz wstępu i filmowania”?! Osobiście chyba wybiorę trzeci
wariant, bo to takie sprawdzone przez wieloletnią tradycję, a więc i
patriotyczne!
Śmietnisko, o czym nie należy zapominać, to czasem i lukratywne
miejsce pracy dla wysoce wyspecjalizowanych fachowców:
Woniać, niy woniom,
A karlus jo zdrowy,
Jo skludzom chasioki.
Wtoś to musi robić!
(z Klaterowej radosnej
twórczości sprzed parunastu lat)
Zaraz, zaraz, o czym ja tu pieprzę bez sensu?! Serwuję Wam
tu jakieś ekologiczne pierdółki, a miało być o tym, co fundamentalne dla
naszego bezpieczeństwa, dobrobytu i świetlanej przyszłości ( PiS da? Oj, nie da!). O pracy i płacy,
no!
Jak to się ma do śmieci?! Tak jak umowa społeczna do umowy
śmieciowej. Ta druga wcale nie musi być taka z gruntu zła! Może być kul, trendy
top hit! Wystarczy sparafrazować jeden z dzisiejszych postulatów Prezesa Rady Ministrów Tuska Donalda:
U Z U S O W I A M Y Ś M
I E C I !!!
I
wszystko jasne…
tiaa...niestety śmieciowe umowy panoszą się wszędzie - przynajmniej bardzo często są zawierane w moim mieście:/
OdpowiedzUsuńJako zawodowy, tfu, artysta pracuję wyłącznie na umowę o dzieło... Obojętnie, jakie by to dzieło nie było!
Usuńuściski
mojej córce proponowano prace ale własnie na zasadzie takiej smieciowej umowy.dorzuce że miało to miało to miejsce w trzech instytucjach.No powiedziec mozna taka polske stworzono to i takie umowy dają.wszystko razem mozna by wrzucic na smietnik.
OdpowiedzUsuńBuziole dla ciebie!
No cóż, Elu, to podręcznikowa forma polskiego kapitalizmu łupanego!!!
OdpowiedzUsuńkusiki słodkie choby szkloki (landrynki)
A może uśmieciowić marmurowe ZUSy ze złotymi klamkami?
OdpowiedzUsuńToż to genialne, alEllo! Złote klamki na sztabki, a marmury na wawelski grobowiec dla przyszłego króla Polski!
Usuńbuźki
Pomysł alElli genialny jest w swojej prostocie! alElla do sejmu i na premiera - ma mój głos:-)
UsuńMój też i... składam dymisję!
Usuńbuzinki (jeśli można, egzakli)
Czego to jeszcze doczekamy sasiedzie ?? nawet by mi 40 lat temu takie sytuacje nie przeszły przez myśl.
OdpowiedzUsuńCzterdzieści lat temu pomagaliśmy choby gupie tow. Edwardowi... Paliliśmy nagle tanie marlboro i boską coca - colę, a na wkładkę jeździliśmy na wczasy do Bułgarii i taszczyliśmy z Czeskiego Cieszyna bezczelnie tanią gorzałę... To było zycie!!!!
OdpowiedzUsuńkusiolki
oj tam, czepiasz się umowy śmieciowej! a nie lepiej odprowadzać od niej składki do zus-u?. płacone oczywiście przez pracownika. i wilk syty i owca zżarta....
OdpowiedzUsuńPrzecie, Ewo, to właśnie, postuluję: uzusowić śmieci! I wilk syty, i owca w ciąży...
Usuńuściski
no wiesz, czasem mi trzeba drukowanymi literami....a, jest drukowanymi. ojoj, moją jedyną szarą komórkę do regeneracji oddałam i dlatego tak wyszło:)
UsuńEwuniu, kipsmajlin! Znam paru osobników płci obojga, do których trzeba mówić wielkim, tłustym drukiem!
UsuńChyba wszystko obecnie można uzusowić :-)))
OdpowiedzUsuńNajsamprzód proponowałbym uzusowić agencje, powiedzmy, towarzyskie!
Usuńukłony
Nasze państwo przypomina już jeden wielki śmietnik....;/
OdpowiedzUsuńI można tam jeszcze pomaszkiecić (łasuchować)! Witam w nowym domku, eremi!
Usuńbuzineczki
Ja dostaje świra na onecie. Mój blog sam zmienia kolory, kształty i wygląd notek! Przenosiny na nowy serwer robili i miało być lepiej. Jest gorzej! Może się też przeniosę?
UsuńPojutrze mija 7 lat, jak harcowałem na onecie. Tu też nie wszystko jeszcze tak, jakbym sobie życzył, ale powoli to chyba opanuję!
UsuńNo cóż śmieci, umowy o dzieło i inne takie to tak czy inaczej ciężka harówa. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHarówa, Andante Largo Amoroso, jest ni tylko ciężka, ale bezsensowna i jałowa jak niejedna dyskusja akademicka!
Usuńściskam w tonacji e - moll
to się Klaterze nazywa,że instytucje pomagają bezrobotnym...Umowa śmieciowa powinna byc zakazana...i na śmietnik z nią!...
OdpowiedzUsuńTylko komu to bedzie na ręke?...:P
Pozdrawiam miło:)
Tej ręce, Smoczuniu, która wiadomą rękę, powiedzmy, myje!
Usuńściskam
Zgłaszam się z rewizytą i trafiam wprost... na śmietnisko! Ale mi się trafiło:)))
OdpowiedzUsuńW całej tej sprawie zwracam uwagę na słowotwórstwo naszych polityków "uzusowić", "ozusować"...hmmmm kiedy wypowie się na ten temat jakiś językoznawca?
Po trosze, Bet, sam jestem, językoznawcą i jak np. słyszę, że gaz w naszych mieszkaniach jest, dla bezpieczeństwa, n a w a n i a n y, to od razu mi ręce i slipki opadają!
Usuńściskam powitalnie i bezterminowo zapraszam
Ja wiem, że jesteś satyrykiem ale pozwól, proszę, że wypowiem się pragmatycznie. Szlak mnie trafia jak słyszę określenie "umowy śmieciowe". Czyli co? Osoba, która je zawiera jest śmieciem??? Nie sądzę. Umowy te od lat funkcjonują i dziwię się, że dopiero teraz taki szum się wokół nich zrobił. Po prostu kolejna demagogia opozycyjna. Oczywiście, że pracodawcy nie raz wykorzystują je aby zmniejszyć koszty. Tylko co by było gdyby (przy obecnych, ogromnych obciążeniach finansowych zatrudnianych pracowników) ich nie było? Sądzę, że pracodawcy zatrudniali by całkiem na czarno. Chyba nie o to chodzi obu stronom. Opozycja i związki zawodowe zrobiły nagonkę na te umowy cywilno-prawne, moim zdaniem, bez przemyślenia i całkiem w oderwaniu od rzeczywistości. Jeżeli uporządkuje się główny śmietnik jakim jest system prawny i ubezpieczeniowy w naszym umiłowanym kraju to i te umowy stracą rację bytu. Bo normalnym przedsiębiorcom, którzy chcą prowadzić i rozwijać swoją firmę wcale nie zależy na dużej rotacji pracowników. Jest to dla nich kłopot i dodatkowe koszty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
W tym właśnie sęk (drzewienny!), Violo, że energia zainteresowanych stron tracona jest na bicie piany i wzajemne zmywanie głów, ewentualnie wzajemne podszczuwanie! Oratorskie POPiSy może i mają swój urok, lecz są, niestety marnotrastwem cennego czasu, a przecież czas to...
Usuńuściski
aż strach się będzie wysikać... zamontują mi licznik gdzieś tam i "sikowe" przyjdzie odprowadzać?... no cóż... pecunia non olet... ale siki owszem...
OdpowiedzUsuńtylko co na to lobby piwowarów?...
pozdrawiać :))...
Odprowadzać sikowe..., ptr?! Ja bym to olał!
OdpowiedzUsuńsalute
"popiwek" już kiedyś funkcjonował w tym kraju... nie pamiętam, o co tam centralnie chodziło, chyba była to jakaś mutacja "domiaru" z czasów peerelu...
Usuńżółwik...
Coś takiego... Mnie zawsze rozśmieszało "bykowe"!
OdpowiedzUsuń