14 lutego 2006 |
Dziś będzie nieco inaczej... Zamiast mych przemądrzałych wywodów przemówi najzacniejsza klasyka!!! Dwie czarnoskóre gwiazdy swingu: Ella Fitzgerald i Louis "Satchmo" Armstrong. Jednakże nie omieszkam wtrącić swoich 3 groszy!!! Moje są to przekłady, nigdzie jeszcze nie publikowane ani rozpowszechniane... Artystyczna ma utrata cnoty... Damy przodem... Boska Ella w piosence Edwarda Duke'a Ellingtona:
I got It
Bad
Never treats me sweet and gentle, The way be should, I got it bad and that ain't good! My poor heart is sentimental No made of wood, I got it bad and that ain't good! But when the weekends over And Monday rolls around My boy and me, we gin some, We pray some and sin some! He don't love me like I love him Nobody could I got it bad and that ain't good! Lord above me make him love me The way be should 'Cause I got it bad and that ain't good!!! Słodkie coś i miłe słowa... Z nim nigdy... nic... Dostałam w kość i źle mi z tym! Biedne serce tak skołować - To jego styl Dostałam w kość i źle mi z tym! Gdy wolne dni nie cieszą, Jak nowy tydzień znieść?! Wplątani w sieć uniesień Modlimy się grzesząc! Gdyby chciał mnie tak pokochać, Jak o nim śnię... Dostałam w kość i jest mi źle! Panie w niebie spraw, By kochał tak, jak ja chcę... Dostałam w kość jest mi źle Co za bydlę!!! Tak potraktować tak piękną i wrażliwą kobietę!!! Na szczęście są jeszcze tacy mężczyźni jak Satchmo... Przy nim Ella rozkwitała i odżyła!!! On jej śpiewa swingową przeróbkę francuskiej ballady:
http://www.youtube.com/watch?v=XGbcMuhlNiA
La Vie En Rose Hold me close and hold me fast The magic spell you cast This is La vie en rose When you kiss me heaven sighs And tho I close my eyes I see La vie en rose When you press me in your heart I'm in a world apart A world where roses bloom And when you speak... angels sings from above Everyday words seem... to turn into love songs! Give your heart and soul to me And life will always be La vie en rose Bierz w niewolę mnie co tchu Niech mami cię mój czar I życie pośród róż Całuj, niebo sprzyja nam Zamknięte oczy mam Lecz widzę cię wśród róż Gdy zagoszczę w sercu twym To inny świat a w nim Kwitnące pąki róż Twym słowom wtóruje anielski chór Miłość nie poskąpi nam nawet zwrotek stu! Daj mi serce duszę twą Na zawsze w dłoni dłoń C'est la vie en rose Potraktujcie, proszę ten post jako ściągę... Można te teksty zaszeptać miłemu (miłej) do uszka, a kto umie i zna, to może jeszcze zaśpiewać! Przy odrobinie szczęścia znajdą się może na starych winylach oryginały, to wtedy wypadałoby, tuląc się do siebie miłośnie, zatańczyć!!!
Zamieszczam tu kolejny post z onetowego archiwum, aby ocalić go od zapomnienia. Dodatkową atrakcją jest tutaj to, co zostało już w tym poście zasugerowane że muzykalni Kochani Moi Komentatorzy (nie tylko, śpiewać każdy może) mogą sobie te wspaniałe songi zanucić. a nawet zaśpiewać po polsku.
Niechże to będzie zabawa przyjemna a pożyteczna...
|
środa, 24 października 2012
Tajm turimember, parttu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ale trafiłeś w moje gusta Klaterku. Ellę i "Satchmo" mogę słuchać godzinami.Zanucić nawet nie próbuję, bo to byłaby profanacja w moim wykonaniu. Przekłady cudne. Serdeczności i kusiolki.
OdpowiedzUsuńSpieszę sie jeszcze pochwalić, Hanno, że niedawno dokonałem przekładu "My Way" z repertuaru F. Sinatry bezpośrednio na śląski. Jeśli pozwolisz, to w którymś kolejnym poście opublikuję to jak specjalna dedykację dla Ciebie!
OdpowiedzUsuńdziubki choby we szkacie ... dupki
Będzie super.Poczekam.Buziole.
Usuńczuję się zobowiązany...
Usuńhmmmmmm....:)
OdpowiedzUsuńEeeeech...
OdpowiedzUsuńI wszystko wiadome:))Pozdróweczka
OdpowiedzUsuńUkłony...
Usuńrozmarzyłam się...dziś już nikt tak nie śpiewa....
OdpowiedzUsuńbuziolki:)
Jest u nas nieco jazzowych wokalistów, tyle, że rzadko są medialni, toteż, Ewuniu, tak, jakby ich wcale nie było!
Usuńbuźki
Czy Ty wiesz, że ten Shaw miał tylko troszeczkę racji?:))) Pozdrawiam muzykalnie:)
OdpowiedzUsuńOn też chyba ostro myślał, Violo i chyba lekko mu szło!
Usuńcałuski
klasyka klasyką, pełen szacun... a ja odkryłem niedawno takie cosik
OdpowiedzUsuńhttp://youtu.be/WAOLp7Fe0gY
bo kto powiedział, że heavy-death-brutal-satan+okolice metalowcy mają tylko łomotu słuchać?... tak?...
pozdrawiać :))...
aha... mam pozytywny sygnał z Łodzi... możemy już powoli rozkręcać kwestię spotkania...
W pierwszej kwestii, ptr, alys klar, natomiast, co do uroków miasta Łodzi, to czekam, aż mi się stopa zagoi po kontuzji (gips, na szczęście, już zdjęty)!
Usuńole
Wybacz, ale uwielbiać Ellę i Louisa to banał:))) Spróbuj polubić jakąś obecną gwiazdkę...to dopiero sztuka!
OdpowiedzUsuńDe gustibus, Bet, non disputantum est, Bet! Chociaż na pewne kwestie, szczególnie te, które dotyczą sztuki, wyrażam się ostro i kontrowersyjnie, to jednak nie odwazyłbym sie stwierdzić, że Jan Matejko był beznadziejnym i koszmarnym pacykarzem, a Stanisława Moniuszkę grać i śpiewać co najwyżej na wiejskich weselach! Ella i Louis to filary światowej kultury najwyższych lotów, ale, słusznie, nie ma obowiązku ich od razu kochać! Co do współczesnych gwiazdek, to polubiłbym, na pewno polubił, gdybym miał zagwarantowaną wzajemność i mój ulubiony ciąg dalszy!
Usuńserdeczności
gdybyk śpiywać umioł, pewnie bym zanuciył, a tak przeczytołek, poryce, jak wołek :)))nasumi
OdpowiedzUsuńA tóz ryc, nasumi, na wirsycka i na hole, nó baa (to ostatnie to potwierdzenie po orawsku)!
Usuńheeeeey
szeptaczki męskie mnie nie ruszają, ale ponoć skuteczne bywają :)))nas
UsuńNic co ludzkie...
Usuńszczególnie Luis Armstrong...jest debeściak...ten głos...ten głos...
OdpowiedzUsuńno,romantycznie tu u Ciebie Klaterze...:)
No cóż, Smoczko, chyba ładnie się starzeję.
Usuńściskam
Tak rób, tak mów...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam pięknie :)
Staram się, Alinko i nie odpuszczm.
Usuńtulę niezmiennie
Ella i Satchmo , drogi Sztukmistrzu dzięki stokrotne. Jak to miło w Pyrkowie posłuchać , pomarzyć , pomyśleć...Vale!
OdpowiedzUsuńDzielę, Andante, z Tobą Radośdią Twoją!
Usuńso, so good
Witaj
OdpowiedzUsuńPiękne głosy, niczym miód na serce :)
Pozdrawiam serdecznie ;)
To bardzo pozytywne, Morgano, porażenie sztuką i to jaką!
OdpowiedzUsuńuściski
lepiej żebym nie zaczęła nucić:) nawet moje dzieci nie wierzą że im kiedyś śpiewałam kołysanki:)))
OdpowiedzUsuńTo ponuć sobie, futrzaku, w rozumie...
Usuńukłony
Mowia, ze spiew zmienia obyczaje...
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
Coś w tym chyba jest!
Usuńuściski