Zmieniłem szablon mego bloga na tzw. prosty, żywię więc nadzieję,
że
prościej będzie komentować moje posty i na te komentarze
odpowiadać.
Najsamprzód obsłużę sprawy zaległe czyli koncert życzeń.
Dla Elitroski serwuję gustowny ersatz listka figowego, aby utajnić pewne
wiadome i nieprzemijające wartości ch…
Dla mego starego i sprawdzonego jeszcze na Onecie Adwersarza nasumi załączam
odrobinę papieru dla szlachetnego użytku własnego:
Koncert życzeń trwa nadal, toteż proszę o nowe zlecenia.
Dość mam, na razie, polityki, bo już objawiają się u mnie zaburzenia
nerwowego układu wegetatywnego w postaci nieżytu żołądkowo – jelitowego! I zamiast
czknąć, to nawet mi się rymnęło.
Jestem wprawdzie
niepoprawnym kpiarzem, prześmiewcą, tudzież epatującym (komplement jednej z mych Szanownych Komentatorek!) trefnisiem, jak przystało, zresztą na sprawnego i
profesjonalnego satyryka.
W takim jednak jak ja indywiduum tkwi (tu jak najbardziej poważnie) wyjąca
dusza rasowego liryka. To fakt. Na dowód tego ocalam tu od zapomnienia jeden z
moich starszych ( z końca lat 70 ubiegłego wieku) wierszy i to w staroświeckim stylu (à la mode
ancienne):
Witaj mi, Pani,
Beatrycze słodka,
Blady, wychudły
liche wiersze składam,
Podchodzisz do
mnie, a ja, Twój pogromca,
Omdlały Dante u
twych stóp upadam.
Wybacz ni, Pani,
całowania chciwe,
I te bluźnierstwa wypluwane
szeptem,
Wybacz spojrzenia
lepkie ócz motyle,
Kiedy powoli
rozdziewasz sukienkę…
Twe słowa drgają chwilę,
Tyle, by je
scałować,
Zachłannie z ust
je spiję,
Aż wstyd się w kącie schowa!
Dzięki za
wszystko, dzięki moja Pani,
Za łezki perłę na gorącej dłoni,
Dzięki ci za te
Pieśni nad Pieśniami,
Kiedy ma lutnię w cichym
tulisz łonie…
Widziałbym cię, Pani i
znajdował w zdrowiu,
A tak koślawym
wierszem poemata składam,
Już tyle lat,
jak czekam, Pani, na twój powrót
I sny o tobie jak
grosze odkładam…
Teraz najważniejsze, komu ten utwór przecudnej urody
zadedykować?!
Toć
oczywiste przecie – wszystkim Białogłowom
Zacnym a Nadobnym,
które, choć ździebełko, Klaterka… kochają...
Klaterku dziękuję ci pięknie za to że mam czym przysłonić to co powinno być zakryte:))))Kwiat jest cudny jak cudne to co zakryję:))
OdpowiedzUsuńWiersz ci mówie pięknie składasz.
Dobrze piszesz ,dobrze gadasz.
Za te strofy wielkie dzieki.
Choc nas wiecej do tego wiersza jest.
I tak cieszę sie z tego i to fest!:)))
Uściski dla ciebie!
Tuszę, Elu, że więcej mych liryków pokaże się tutaj (większość z nich to już gotowe piosenki). Dziś minął 7 rok mego blogowania, więc po raz ostatni zaproszę do mego starego, opuszczonego domku:
Usuńartklater.blog.onet.pl
buziulki jak ulepek
rzeczywiście przecudnej urody jest ten utwór. ocieka miodem słów i potokiem porównań. jest..... śliczny. uściski klaterku:)
OdpowiedzUsuńNa pięciolinii pajęczynie plącze się liryk linoskoczek...
Usuńściskam lirycznie
Klik dobry:
OdpowiedzUsuńJeszcze nie wszystkie zlecenia wykonałeś, Andrzeju - Art Klaterze, a już o nowe prosisz?
Czy przecudnej urody wiersz jest także dla czarnogłowych, które niekoniecznie za nadobne się uważają? ;)
Pozdrawiam serdecznie.
Miast odpowiedzi, alEllo, zamieszczę anons:
Usuń"Młody, obiecujący, artysta, 60+, rzekomo wybitny poszukuje dojrzałej i ujmującej Damy,o nawet kontrowersyjnej urodzie, do towarzystwa na długie zimowe wieczory. Nałogi mile widziane!"
całuski jak z makiem kluski
Mocium Panie, Mocium Panie piękne w Polszcze mammy, Mocium Panie przecudowne robią posty, komcie, i wszelakie inne danie... Mocium Panie kupa tego... dzięki... będzie na korale.. Mocium Panie, bez przypadek sie otarłem o niuswtivi i zebrało mnie na ... Mocium Panie... lece... :))) nasumi
OdpowiedzUsuńNo, bo od tego są kumple, nasumi!
Usuńhey
Ja poza tym bys był Sztukmistrzu żadnych próśb nie mam. "Sie trzym"
OdpowiedzUsuńJako Sztukmistrz wdały a niepokorny, miast się trzymać, wolałbym się puścić!
Usuńtulę chędogo
ależ mnie tą czcionką umęczyłeś Klaterku! ale przeczytać warto było, faktycznie tak liryczny to rzadko bywasz :) ściskam
OdpowiedzUsuńMoże przydałoby mi się częściej tak się liryczyć?! Może spadnie mi cholesterol o fynfcyjn procynt?!
Usuńbuzinki
I co? Nie lepiej i przejrzyściej wygląda teraz Twój blog? Wszystko jest tam, gdzie powinno być. W Twoim wierszu widzę ślady innych poetów, ale to normalne, że każdy oczytany człowiek ma pewne schematy zapisane w pamięci.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
W wierszu tym zastosowałem, Anno, świadomie i perfidnie, stylizację archaizacyjną, bo takie są wymagania tego rodzaju pastiszu. To oczywiście do wiadomości niewtajemniczonych w arkana polonistyki Szan. Komentatorów.
Usuńserdeczności
Hmmm, a jakiego rodzaju to życzenia być mają, bo może się skuszę?;-)
OdpowiedzUsuńSpójrz, Anko, na prawą informację o Klaterku, gdzie znajdziesz cały wachlarz pakietów lub pakiet wachlarzy mych skromnych możliwości.
Usuńbuziulki, przytulki
W takim razie, choć trochę ze spóźnieniem, zamawiam jak najwięcej pogodny ducha i czekam, co z tym zamówieniem zrobisz;-)
UsuńTo ja poproszę post o dobrej literaturze. ;)
OdpowiedzUsuńNie będzie to Mantis bułka z masłem lub ciasto z dziurką, ale obiecuję: przyłożę się, napiszę i zadedykuję. Podaj mi ewentualny temat lub motyw do wariacji...
Usuńukłony
witaj Klaterze...a na poezję każda białogłowa chyba łacna,to i ja też...ech... romantyczności nigdy za wiele...:-))
OdpowiedzUsuńNowa szata bloga jest faktycznie przejrzystsza,a i księgozbiór tu jakiś "pod ręką" z boku...P)))
Pozdrawiam miło:)
Czytam, Smoczko, nałogowo od piątego roku życia, a teraz to nawet i częściej piszę. Biblioteczne tło zawsze nastraja mnie pozytywnie.
Usuńpozdrawiam przemiło
Klaterze,ważne,że oprócz satyryka,kpiarza,prześmiewcy - drzemie w Tobie liryk,co białogłowie niżej podpisanej podoba się...a jakże.:)
UsuńPozdrówki miłe:)
Gdy jako płoche pacholę piórem jąłem się parać, to były to, oczywiście, wiersze!
UsuńKlateru, jako jedna z białogłów, dziękuję Ci ślicznie za słowa otuchy przekazane w utworze Twym, czyli jest nadzieja ...
OdpowiedzUsuńI jak tu nie kochać Klaterka ?!
Muszę Ci również powiedzieć, że bardzo dobrze zrobiłeś zmieniając szablon, teraz to dopiero się pisze i wysyła :)
Pozdrawiam serdecznie.
Kłaniam się, JaGo, dygiem skromnym a uciesznym!
UsuńBiałogłowa dziękuje, bo miłości do Klaterka się nie wypiera.Wiersz jest przedni i płonę z podziwu. Serdeczności.
OdpowiedzUsuńTo jeszcze iuvenilium, Hanno, warto by mi zabrać się wreszcie do dojrzałego pisania!
Usuńkusiki choby w Lipinach guliki
Oby częściej takich przerywników:) To mówię ja, pełna wątpliwości czy jestem zacna i nadobna ale pewne, że niepoprawna romantyczka:) Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńNie ma Violo kobiet mniej nadobnych i urodziwych, są tylko te zaniedbane przez głupich facetów!
OdpowiedzUsuńbużki
Z mądrym kłócić się nie będę:))) Jak już ogłosiłeś koncert życzeń, to ja właśnie proszę o częstsze owoce wycia Twojej duszy:) Uściski:)
UsuńŻądasz i masz!!!
UsuńWłosy mam ciemne, ale wiersz czytałam duszkiem, bo lubię słowa ułożone w zgrabne strofki. Grafika bloga lepsza od poprzedniej. Zatrzymaj tylko tło z książkami, likwidując ptaszek w ustawieniach tła. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńZ każdym cholernym ptaszkiem, Lotko, mam zawsze kłopoty!
Usuńspróbuję, a nuż się uda?!
buziole
Czyżby już Dzień Kobiet się zbliżał? Jakiż to powód tak wielkiej łaskawości dla białogłów,czarnych, jak mniemam,także?
OdpowiedzUsuńCokolwiek by to było wypada pięknie podziękować.
ps szablon faktycznie bardziej przyjazny dla czytelnika no i czcionkę wybrałeś moją ulubioną.
Jestem, Bet, emerytowanym pożeraczem cnót niewieścich wszelakich, totez od czasu do czasu mnie ponosi! A dzień Kobiet dla mnie mógłby trwac przez okrągły rok albo i jeszcze dłużej!
Usuńserdeczności
Od pożerania cnót też dają emerytury? Tobie to dobrze...
UsuńSam ją sobie wyznaczyłem, bo juz-ż nie pożeram, choć czasem skubnę!
UsuńUtwór faktycznie przecudnej urody.Kocham wszystkich ludzi,więc pewnie i dla mnie jest jakaś strofa:))))
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak będą wyglądały zmiany na moim blogu,ale boję się o utratę niebieskości niebiańskiej.Pozdrawiam:)Natalia
Twój heaven blue, Natalio, powala od razu i to nie tylko na kolana, ale i na tzw. pysk!!! Czuj się tu domownikiem!
OdpowiedzUsuńserdeczności & ukłony
Wszędzie czuję się jak w domu,ale dziękuję:) Miłego wieczoru:)Natalia
UsuńRozgość się zatem swobodnie...
OdpowiedzUsuń