Kraj nierządem stoi! Świadectwem
tego jest nieoczekiwany wysyp premierów: byłych, obecnego (oj, wysypał się na
niejednym!) i tych na niby…
Aby ratować mych rodaków i także własną
chudą dupę, postanowiłem się wystawić się na… premiera! Nie będę biegał czy antyszambrował
w poszukiwaniu odpowiednich ministrów, bo i tak sami, łachudry do mnie przyjdą.
A preferencje mam niezłe, choćby wiek
dojrzały i słuszny, rówieśny Lindzie i Putinowi. Wykształcenie, owszem i to do bólu
humanistyczne, i nihil humanum a me alienum
esse puto! Światopogląd ukształtowany, ale i rozwojowy, bo choć, w niedzielę kościelne
dzwony od 6.15 – 16.15, czynią mi znaczny dyskomfort, to jednak ani razu nie
zrobiłem demonstracyjnego pomiaru decybeli, ani też nie złożyłem skargi do
wiadomych organów na tzw. zakłócanie. Ponadto jestem uparcie, beznadziejnie i
chyba dozgonnie bezpartyjnym, co niewątpliwie stanowi plus dodatni. Co do
ogólnego image, to właściwie ze mnie kurdupel, co mnie osobiście nie
przeszkadza, a niektóre damy (szczególnego typu koneserki) twierdzą nawet, iż jestem
mniej więcej przystojny.
Teraz właściwie powinienem przejść do
ekspoze, jednakże nauczony doświadczeniem mych nieszczęsnych poprzedników, nie
uczynię tego bez szerokich konsultacji, zasięganych przede wszystkich u Was,
Drogi Komentariacie, no, bo u kogo?!
Kilka jednak zbawczo sanacyjnych pomysłów mam, no, bo do gości
wypada z czymś… Zacznę od resortów tradycyjnie zaniedbywanych, bo nie są ani
siłowe, ani strategiczne. Na początku –
oświata. Obecny system uważam za niefortunny, chciałbym zatem przywrócić spójny
i logiczny jedenastoletni cykl edukacyjny, aby tzw. młody element nie szwendał się
gdzie bądź, a siedział w szkole, aż do osiągnięcia społecznej dojrzałości, o
czym będzie decydowała speckomisja powoływana przez Radę [i]Episkopatu Polski. Ad majorem Dei gloriam. Lekcje religii nadal będą w programie
nauczania z alternatywą… mistyki. Wprowadzi się również jednolity strój
szkolny, ozdobiony motywami patriotycznymi.
W sferze kultury i dziedzictwa narodowego
niech pozostanie jak jest, albowiem z Kulturom i Sztukom jezdem za Pan Brat:
Wnioskuję jednak w tym temacie, aby pewne
kręgi związane z różnymi zakamuflowanymi opcjami narodowo… wydziedziczyć i to w
trybie natychmiastowym.
Dotychczasowe święta jako dni wolne od
pracy zostaną utrzymane, wprowadzi się jeszcze jedno święto o charakterze
prorodzinnym – Dzień Szwagra, obchodzone w dniu 9 marca, tuż po wiadomym
kontrowersyjnym święcie seksistowskim.
Wprowadza się powszechny obowiązek obrony
w postaci zasadniczej służby wojskowej na okres pięciu lat. Podczas służby będzie
obowiązywała obligatoryjna katecheza w celu złagodzenia żołdackich obyczajów.
Tyle w sprawach krajowych. W dyplomacji
też zajdą rewolucyjne zmiany. Przywróci się wizy dla obywateli USA, chyba, że
zgłoszą zamiar inwestowania w Polsce Wschodniej i wytrzymają bez hot – dogów hamburgerów
i coca – coli, albowiem te produkty zostaną wycofane z oficjalnego ogólnopaństwowego
menu.
Zdaję sobie sprawę z tego, że moje
propozycje mają charakter fragmentaryczny i szkicowy, toteż oczekuję Waszych
mądrych rad i konstruktywnych wniosków.
I jeszcze jedno: nim powołam gabinet,
potrzebny do rządzenia będzie mi Prezydent, którego oczywiście równie jednogłośnie
wybierzecie.
Brunciu, Ojczyzna Cię wzywa, larum grają a Ty…?!
Oj, boję się tej nagłej, morderczej
pracy, bo może mi zaszkodzić tak w sferze somatycznej jak i mentalnej:
Andrzeju, chyba jednak byłeś o pół piersi pierwszy, ale to nie wadzi, bo program masz OK, a ja postaram się o to, by CI w premierowaniu jakoś dorównać, a nawet ... No właśnie- zdolność koalicyjną, Andrzeju masz czy nie...Bo jak masz to będzie z nas para i łatwiej nam pójdzie z rządzeniem.Serdeczności.
OdpowiedzUsuńDobrochno! Koalicja jak najbardziej! A zdolność uaktywnię po założeniu partii np. Zjednoczona Elita Prześmiewców lub podobne...
OdpowiedzUsuńRozumiem, Dobrochno, ze gra wstępna już za nami, a teraz do dzieła!
ukłony
Dużo pary życzę, byle nie w gwizdek:-)
UsuńA może, Kacprze kapralski gwizdek lepszy niż budzik?!
Usuńtrzim sie
Ja, Andrzeju tylko sobie jakoś cel rządzenia obiorę, strategię narysuję i zamiast zawołania:Alleluja i do przodu, pomyślę nad wskażnikiem klerobojażliwości na początek.Wychodzi mi,że w parlamencie wskażnik ten wynosi ok. 85 % ( 382 posłów wzdychało do niebios składając przyrzeczenie, a przeciwko zdjęciu symbolu okrucieństwa i przemocy znad drzwi sali posiedzeń Sejmu jest ok.70 ), ale mam nadzieję,że wśród Polaków jest znacznie niższy, bo znacznie są ONI mądrzejsi od swoich wybrańców.Jak myślisz, Andrzeju, o ile procent - tak na oko-Polacy są mądrzejsi od klerobojażliwego, prawicowego parlamentu?Serdeczności, KOalicjancie.
UsuńSugerowałbym Dobrochno, bardziej radykalne posunięcia: symbol krzyża niech praktycznie będzie wszędzie: na przystankach, dworcach, skwerach, parkach, wszędzie, gdzie tylko się da! Zdjęcie krzyża będzie możliwe tylko w pracowniach radiologicznych! Natomiast na cmentarzach krzyże niech mają specjalna ochronę prawną! Wszelkie skrzyżowania niech będą poświęcone i nazwane imionami ulubionych państwowych Świętych (rejestr w przygotowaniu). W tedy wszelcy Obrońcy Krzyza szybciej się zesrają lub połamie ich w krzyżu, nim znajdą właściwy obiekt ich demonstracyjnej aktywności... Sfera "profanum" jest cholernie zaborcza i nie odda ani piędzi udeptanej ziemi naiwnej "sacrum! Quod erat, w zasadzie, demonstrandum!
Usuńave
a obiecujesz, że będę otrzymywał 80% z każdej zarobionej stówy, zamiast 20 ...? :)))nasumi
OdpowiedzUsuńMógłbyć wykładać materializm dialektyczny, a moż w ramach pluralizmu powierzyłbym Ci tekę Ministra Skarbu?!
Usuńhey
a co jest w tym Skarbie? :)))nasumi
UsuńPaństwo, Wasza Wielmożność...
UsuńPaństwo... Klaterowie?... tylko?... a gdzie miliardy gdzie? :))) nasumi
UsuńJakie Państwo?... Klaterowie?... MILIARDY gdzie? :))) nasumi
Usuńpo raz czwarty piszę komcia, bo poprzednie trzy... ? ... jakie Państwo...Klaterowie?... a miliardy gdzie? w... ? nasumi
UsuńZaraz, zaraz, premiera wybiera Prezydent z partii, która wygrała wybory parlamentarne.
OdpowiedzUsuńCo to za partia i dlaczego istnieje wirtualnie, zamiast na Wiejskiej?
Brunet na prezydenta, a ty Art Klaterze na premiera? Mogłoby być zabawnie. :)
A tam wybory, procedury... zamach stanu i szlus!!!
Usuńukłony
Nie wiem, czy z tego co będzie, każdy wie, że nawet Tusek ślub kościelny wziął, ażeby się przyzwoitemu elektoratowi przypodobać. Nie wiem czy razem z Brunciem jesteście zdolni aż do takich poświęceń. :)
UsuńAz tak daleko, Mantis, nie trzeba się posuwać! Ogłosimy, że jesteśmy bliźniakami!!!
Usuńhmmm,hmmm...dokładnie rzecz ujmując, nie ma w polskim prawodawstwie takiej funkcji jak premier...
OdpowiedzUsuńznaczy się, jest tylko prezes rady ministrów...i co? on mianuje bruncia na prezydenta?
ja nie wiem, chłopaki, ale przy całych waszych zdolnościach, kompetencjach i chęciach chyba nic z tego nie będzie...a jeżeli tak? no to może....:)))
Jeżeli nie ma, Ewo, to będzie! Stanowiska nasze będą wymienne, co kadencję: premier - prezydent, prezydent - premier... Dobry sprawdzony system!!!
Usuńbuzinki
aaaaaaaaaa, jeśli tak, to oczywiście! to bardzo prosty system a przecież nie chodzi nam o jakieś skomplikowane, kumplowskie powiązania. buźka!
UsuńKolesiostwo?!!! W życiu! To braterstwo i solidarność!
Usuńmatko kochana, dobrze, że nie "pis". znaczy to będzie partia "bis"?
UsuńNie, Ewuniu! Nazwa partii brzmi WASP czyli Wielkopańska Asocjacja Socjopatycznych Pryków!
UsuńTakie Rządy miałyby moje pełne poparcie. :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Twój patriotyzm mnie buduje!
Usuńuściski
i ty tutaj ;-) a do tego namawiasz ;-))))) fajnie - pozdrawiam i zycze powodzenia
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne, BC!
Usuńto oczyszczenie miast z hamburgerów i coca coli byłoby dobre,no może coca-cole jako odrdzewiacz dac do sklepów chemicznych?...hm...;P
OdpowiedzUsuńdzień szwagra...haha...Klaterze,jesteś naprawdę twórczy,widze Cie tam w górze...i jestem ZA a nawet...przeciw...:P)))
Metropolia popiera metropolię! Cudnie! Na pohybel burakom!!!
OdpowiedzUsuńbuzinki
No zgrabne to, i takie chadeckie, że niedługo papieża na prezydenta będzie premier wysuwał a Marię na królową:-)
OdpowiedzUsuńA swoją drogą to dziwnie nam się kiełbie w tej polityce. Najpierw opozycja wygłasza ekspoze a potem wysuwa premiera "niezależnego". Gdyby do tego dodać, że od lat powtarza te same slogany, wygląda mi to na jakąś wyjątkową, beznadziejną bezsilność.
Idę, Kacprze, tym sprawdzonym torem i dopiero się rozwijam!!! Niestety, prawdziwej, nowoczesnej chadecji w tym kraju nie ma i zastana dziś klerykalna neoendecja dość nieudolnie pod nią się podszywa!
OdpowiedzUsuńserdeczności
Z tego, co często piszesz o swym wzroście, wnioskuję, że pasujesz do pewnej partii opozycyjnej, ale mam nadzieję, że nie poprosisz jej o wsparcie. Wydaje mi się, że jako premier nie będziesz śmieszniejszy od posła Cymańskiego i będziesz mniej naiwny niż profesor Gliński.
OdpowiedzUsuńOho, wg słów prezia w poniedziałek będzie debata o "sużbie" zdrowia, więc się przygotuj.
Pozdrawiam.
Ja wsjegda, Anuszka, gatow!!!
OdpowiedzUsuńserdeczności multum
Pielęgniarki znowu zamieszkały w Białym Miasteczku. Nie masz ochoty do nich dołączyć?
UsuńPozdrawiam.
Ofkors! Spodoba się Paniom Pigułom, ze jestem nie tylko dowcipny, ale i doustny!!!
UsuńOfkors, egzakli! Szanownym Pigułom na pewno sie spodoba, że jestem nie tylko dowcipny, ale i doustny...
UsuńSzanowne Piguły chyba mnie polubią, Anno, ponieważ bywam nie tylko dowcipny, ale i doustny!
UsuńSadzę, że szanowne Piguły chyba mnie polubią, bo bywam nie tylko dowcipny, ale i doustny!
UsuńSzanowne Piguły chyba mnie polubią, bo jestem nie tylko dowcipny, ale i doustny!
UsuńU nas pada, łeb mam ciężki, do myślenia się nie nadaje. Popieram Twój program w całej rozciągłości, pod warunkiem, że jakiś "urzędzik" skromny mi przydzielisz. Przyjdę jutro, może jaśniejszy dzień mi się trafi. Pozdrawiam Cię Premierze drogi, życzę powodzenia.
OdpowiedzUsuńOczywiście, Lotko! Jak Ci odpowiada resort cyfryzacj?!
OdpowiedzUsuńściskam
Widzę, że jesteś na posterunku i prowadzisz negocjacje. Masz poparcie narodu, to dobrze. Oczywiście, że przyjmuję resort, przecież nie muszę się na tym znać, a im mniej będę miała kompetencji, tym lepiej. Chyba, że Twój gabinet będzie różnił się od norm obecnie przyjętych. Życzę Ci, drogi Premierze, abyś ja najdłużej wytrwał na posterunku i wprowadził też wolny Dzień Szwagierki. Miłego weekendu Ci życzę.
UsuńWczorajszy mój komentarz się nie ukazał. Nie wiem czy pisał Ci już ktoś, że na Twoim blogu występuję usterki. Zamieszczam komentarz i widzę, że wpadł w kilku miejscach i nie tam, gdzie go pisałam, a wczoraj wcale nie zapisał. Czasami widzę wszystkie komentarze poplątane i powielone po kilka razy. Jakieś ustawienia w blogu są źle zaprogramowane. Pozdrawiam, miłej niedzieli życzę.
Usuńniezłą jazda... premier, który gdy się dowiedział, że ma nim być /a właściwie już jest/ podniósł wrzask, że nie chce, nie chciał i nie będzie chciał...
OdpowiedzUsuńhm... nie podoba mi się ten pomysł, by wzmocnić obecny dyktat Epidiaskopu nad edukacją /zresztą klechy i edukacja to jakiś oxymoron/...
ale ubijmy interes... ja Cię poprę, a Ty zalegalizujesz szlachetne ziele /tylko bez kitu, nie żadne tam "ziele wyborcze" czy inne obiecanki macanki/... rzecz w tym, by ludzie byli bardziej uśmiechnięci, tak uśmiechnięci, że aż uśmiani do białej kości i demokratycznie ten Epidiaskop z kraju wyśmiali, co bardzo pozytywnie odbije się na budżecie państwa...
aha... jeszcze jeden drobiazg... doniesienie na dzwony już sobie daruj, ale za to zadekretuj wyłożenie ich od środka filcem /owinięcie nim dzwonnych serc też by się przydało, tak dla pewności/...
pozdrawiać :))...
Nieźle, Pkanalio, co byś powiedział na tekę ministra spraw wewnętrznych, bo Twoje pomysły są ożywcze i ozdrowieńcze! Z maryśką można by coś wykombinować... o, surowiec kadzidlany, przeznaczony dla potrzeb domowych kapliczek! Co do katechezy wojska pójdę jeszcze dalej - każdy żołnierz musi przynajmniej raz w miesiącu poświęcić ministranturze, za co otrzyma żywnościowy bon regeneracyjny (szlugi, piwo, gorzała i inne)...
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że tu wdepnąłeś jak i inni b. arystokraci blogonetu! Czuj się zadomowiony.
oby nam się
hm... ostatnia rzecz, którą bym chciał robić w życiu, to zostać policmajstrem... ale ranga "nad-oberpolicmajster" to już inna jakość... ach, jakie to otwiera możliwości... na przykład darmowy wjazd do luksusowych agencji towarzyskich... albo darmowe oscypki z nielegalnych ulicznych stolików... tylko że ja za bardzo nie lubię komenderować... ale to się ogarnie, znajdę sobie takiego "Krzepickiego" /niczym Dyzma/ i będzie za mnie odwalał brudna robotę...
Usuń....
rzeczywiście kiedyś się ocieraliśmy o siebie, tu i tam... ale ja pacierzystego bloga nigdy na Onecie nie miałem, zawsze Blogspot... stop, wróć... był kiedyś taki epizod... współpracowałem kiedyś w pewnym zespole, ale merytorycznie się nie zgadzaliśmy, więc odpuściłem...
Oberpolicmajster i to mit Pompe und Parade fucha sawsjem wspaniała! Co do onetu, to harcowałem tam siedem lat (rocznica mija 17 października), a do Ciebie docierałem chyba via Bruncio... Miło mi tym bardziej, że tu zaglądasz, bo tradycyjnie, podobnie jak w onecie, odwiedza mnie zazwyczaj Przezacny Fraucymer, co oczywiście mnie jako emerytowanemu pożeraczowi niewieścich cnót wszelakich bardzo odpowiada. Jednakże Pakamera Męska, to też dobry pomysł, chociażby po to, by od czasu do czasu strzelić sobie po wirtualnym kusztyczku!
Usuńu mnie to samo, zawsze więcej Pań zaglądało i zagląda, zaś Panów góra dwóch, trzech... tak samo jest u Doktorka i u Smurff'a... próbowałem kiedyś doszukać się pewnych prawidłowości, kto do kogo zagląda w zależności od tego, czy bloga prowadzi Pani czy Pan, o czym pisze, jaka jest struktura wiekowa, ale w pewnym momencie znudziło mnie to i przestałem sobie tym zawracać głowę...
UsuńI słusznie! Zresztą nie patrz na to, patrz na serce!
UsuńOczywiście! Nie patrz na to, patrz na serce!
UsuńNie patrz na to, patrz na serce!!!
UsuńNo proszę, proszę Klaterku, zachęcająco się przedstawiasz... Hmmm, ale tak myślę, czy w trakcie urzędowania dotrzymałbyś swoich obietnic, hę?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Tobie, Ma Subtelle, dotrzymam wszystkiego, nawet kroku!
Usuńbuzineczki najsłodsze
To po znajomości załatwisz mi jaki dodatek ,może 1grupe do renty hahahahahahahaha pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDla Ciebie, Sasiadko, powołam specjalny organ _ Urząd do spraw Kombatantów Erotycznych... Pasuje?!
UsuńMogę być ministrem, wsio ryba od czego :))paczucha
OdpowiedzUsuńHiper Super Ekstra! środowisko naturalne odpowiada?
Usuńcłuski
Pomysł zacny wszak dla kraju ratowania nieraz trzeba się poświecić i premierem zostać.
OdpowiedzUsuńA co do świąt to uważam ,że my ich i tak już w nadmiarze mamy. 8 marca to ja do końca nigdy nie wiem kto go świętuje-kobiety czy mężczyźni?I tak zawsze dnia tego panowie z reguły pod ziemię się zapadają.
Dzień Kobiet. Atalio, to najbardziej łagodne feministyczne święto, które mężczyznom również bardzo, bardzo odpowiada, no, bo okazja i to jaka! Wymaga gorącego serca, ale chłodnej wątroby i wot prabliem... Kobiety chyba też się cieszą, że ich panowie cieszą się jeszcze bardziej, halleluyah!!! I tu mam pomysł na kolejne święto - Dzień Dobroci dla Teściowych! Albowiem nie da Ci matka czy kiecka nowa, tego, co może dać Teściowa!!!
OdpowiedzUsuńserdeczności XXL
Popieram zapisy do kiedy.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNajpierw zatańczmy czardasza... Teraz wystarczy, Alinoweroniko, odrobinę kreatywności i paręnaście resortów czeka na Ciebie... Co powiesz na resort pracy (robotna przecież jesteś), chyba, że jakieś rzecznictwo prasowe?
OdpowiedzUsuńbuziule
Larum grają a ja się na muzyce nie znam, wiesz że głuchy jestem:)) No dobra, preziem mogę być, żyrandola pilnować - żaden problem:))
OdpowiedzUsuńDzięki, serdeczne dzięki, Najbrunatszy z Brunetów (Horsta Wessela chwilowo sobie odpuść!)! System jest tak prosty, jak kilomyjter fedry w kabzi: ściema / synekura, synekura / ściema, szag w pieriod i abarot... Divide et impera and TKM... Wybacz, wzruszam się!
Usuńahooooy
Sztukmistrzu, z Brunciem dacie radę. Pokonacie wszelkie górki i pagórki i zawiśniecie w panteonie ryzykantów...
OdpowiedzUsuńCoś głupiego się dzieje... nie pokazują mi się odpowiedzi?!!!
OdpowiedzUsuńNo jak tacy panowie jak Ty i Brunet weźmiecie się za tą nieszczęsną Polskę to, nie wiem jak z nierządem ale z humorem Polaków sobie poradzicie;)) Pozdrawiam przeddebatowo:)
OdpowiedzUsuńCoś się dzieje nie tak, bo nie ukazują się moje odpowiedzi!
OdpowiedzUsuńMyśmy przyszłością narodu... A co!
OdpowiedzUsuńściskam