Obchodzimy Rok Fredrowski. Zacny hrabia Olo jest moim ulubionym dramatopisarzem, a dodatkowo kocham go za jego urocze i finezyjne obscena:
Zacny Fredro, to jest hrabia Olo,
Za miłosną optował swawolą.
Smacznie i dowcipnie
Rymował o 3pie,
A te chamy i tak to pie*dolą!
Jeżeli uraziłem czyjeś uczucia lub zmysł estetyczny dosadnością tego limeryku, to serdecznie przepraszam, jednakże nauczyłem się tego od Mistrza!
Najlepszym, moim zdaniem dziełem Aleksandra hr. Fredry jest komedia "Zemsta". Dla polskiej kultury ma charakter ponadczasowy jest tzw. ikoną i trwałym pomnikiem w historii polskiej literatury. Doczekała sie wielu adaptacji i to rękami mistrzów. Na początek adaptacja filmowa Arcymistrza Andrzeja Wajdy, w gwiazdorskiej obsadzie:
Śląski satyryk Marian Makula paręnaście lat temu napisał libretto musicalu wg tej komedii, gdzie autorką muzyki była Katarzyna Gaertner, widoczna w ostatnim ujęciu tego klipu (w ciemnych okularach):
Tyle tytułem niezbędnego wstępu. Pora na naszego gościa. Wspaniała i kochana Hania - Malina M* stworzyła niesamowicie dowcipny komiks, posługując sie przy tym perfekcyjną techniką z zakresu fotografiki komputerowej. Do Hani możecie dotrzeć tędy i owędy
Skoro Naród cały, z zapałem wielkim, czytał Fredrę to i ja zapraszam swoich Przyjaciół na wspólne czytanie i oglądanie com w hołdzie Mistrzowi, z wielkim mozołem, zmajstrowała.
Z pełnym uszanowaniem tekstu Aleksandra hrabiego Fredry.
Scenografia w oparciu o najnowszej materiały filmoteki polskiej.
Udział biorą:
Jan Vincent, Monika, Premier, Prezes, Govino, Stefan
Grzegorz, Antoni, Zizu, Becia , Elżusia, Enfant Terrible
SCENA PIERWSZA - akt pierwszy
Jan Vincent, Monika
Jan Vincent - zniecierpliwiony natarczywością
Ot, co powiesz, wszystko głupio.
Ten mankament nic nie znaczy:
Wszak i u niej, co w ukryciu,
Bóg to tylko wiedzieć raczy;
I nikt pewnie się nie spyta,
Byle tylko w dalszym życiu
Między nami była kwita************************************************
SCENA DRUGA - akt pierwszy
Prezes - monolog
Prezes - z determinacją wskazuje na pałac
Kota przedam, pis zastawię,
A Donalda stąd wykurzę;
Będzie potem o tej sprawie
Na wołowej pisał skórze.
Lecz tajemne moje wieści,
Jeśli wszystkie z prawdą zgodne,
Tym, czym teraz serce pieści,
Najboleśniej go ubodnę.
SCENA DRUGA - akt drugi
Prezes, Antoni
Prezes, Antoni
Prezes - czytając wyrok komisji śledczej
Ja z nim w zgodzie? - Mocium panie,
SCENA TRZECIA - akt drugi
Premier, Govino, Stefan
Co los spuści, przyjąć trzeba:
Niech się dzieje wola nieba.
Antoni - w dzikim zapale
Ha! - to Donald wisieć będzie.
Niech się dzieje wola nieba,
Z nią się zawsze zgadzać trzeba.
*************************************************
SCENA TRZECIA - akt pierwszy
Premier - monolog
Premier - monolog
Premier - zmęczony czwartą kadencją mruży wilcze oczy
Ja z nim w zgodzie? - Mocium panie,
Wprzódy słońce w miejscu stanie!
Wprzódy w morzu wyschnie woda,
Nim tu u nas będzie zgoda !
SCENA TRZECIA - akt drugi
Premier, Govino, Stefan
Premier - z uśmiechem na ustach jęczy w duchu
Diabeł nadał tryumf taki!
Diabeł nadał tryumf taki!
Coraz głębiej włażę w biédę.
W moim jeńcu mam rywala
Przykro z bliska, gorzej z dala
Tamten zamknie, ten zastrzeli
A bodaj cię diabli wzięli!
Stefan - głos dobiega zza sceny
Hej ! Donaldzie ! daj gwintówkę,
Niechaj strącę tę makówkę.
*************************************************
SCENA CZWARTA - akt pierwszy
Zizu, Becia
Zizu, Becia
Zizu - zdesperowany
Więcej władzy ! Tylko tyle !
Więcej władzy ! Tylko tyle !
Co za koncept, u kaduka !
Pannom w głowie władzy tyle,
Bo dziś każda władzy szuka.
To dziś modne, wdzięczne, ładne,
Co zabójcze, co szkaradne !
Dawniej młoda panieneczka
Mile rzekła kochankowi:
„Daj mi, luby, kanareczka”
A dziś każda swemu powié:
„Jeśli nie chcesz mojej zguby,
Więcej władzy ! daj mi, luby!”
********************************************************
SCENA PIĄTA - akt pierwszy
Enfant Terrible
Enfant Terrible
Enfant - śpiewa na antykościelną nutę
Ha ! hultaje, precz mi z drogi,
Ha ! hultaje, precz mi z drogi,
Bo na miazgę was rozgniotę
Nie zostanie jednej nogi
A mam diablą dziś ochotę !
Wielu was tam? Chodź tu który !
Nie wylezie żaden z dziury ?
O wy łotry! o wy tchórze !
Jutro cały zakon zburzę!
*********************************************************
EPILOG
Premier, Prezes, Grzegorek, Elżusia
Sufler - podpowiada z ukrycia
Premier, Prezes, Grzegorek, Elżusia
Sufler - podpowiada z ukrycia
Czy nie byłoby sposobu,
Ustąpiwszy ze stron obu,
Zapomniawszy przeszłe szkody,
Do sąsiedzkiej wrócić zgody?
Wszyscy - robią dobrą minę do złej gry
THE END
Nie będę komentował tej perełki, bo po pierwsze: pozostawiam to Wam , a po drugie: w wywiadzie z Hanią uzyskaliśmy dosyć wyczerpujących informacji, aby wyrobić sobie zdanie.
Na koniec niespodzianka. Tu możecie zobaczyć pełną adaptację tego wspaniałego dzieła w reżyserii Antoniego Bohdziewicza i Bohdana Korzeniewskiego (pierwszy klip z listy):
KLIK
Do zobaczenia na naszych blogach, gdzie spotka Was zapewne jeszcze wiele nieoczekiwanych atrakcji!
Niech się dzieje wola nieba,
Z nią się zawsze zgadzać trzeba.THE END
Nie będę komentował tej perełki, bo po pierwsze: pozostawiam to Wam , a po drugie: w wywiadzie z Hanią uzyskaliśmy dosyć wyczerpujących informacji, aby wyrobić sobie zdanie.
Na koniec niespodzianka. Tu możecie zobaczyć pełną adaptację tego wspaniałego dzieła w reżyserii Antoniego Bohdziewicza i Bohdana Korzeniewskiego (pierwszy klip z listy):
KLIK
Do zobaczenia na naszych blogach, gdzie spotka Was zapewne jeszcze wiele nieoczekiwanych atrakcji!
Smaczne niebywale!
OdpowiedzUsuńJesli nie chcesz mojej zguby, nowa "Zemste" daj mi, luby.
Dzieki, Jedrus.
Buziaczki
Śląską "Zemstę", musical "Pomsta", libretto - Marian Makula, muzyka - Katarzyna Gaertner mozna nabyć wprost u producenta.
Usuńhttp://www.zumi.pl/71208,Marian_Makula_Agencja_Artystyczna_Makula,Ruda_Slaska,firma.html
uściski
coś w tym jest - zemsta zawsze bywa smaczna ;-)
UsuńBrawo Andrzeju!
OdpowiedzUsuńMalinka jak mało kto zasługuje na promocje! Wszak dobroć z definicji nie posiada siły przebicia. Wszelakie niegodziwości potrafią ją zagłuszyć skutecznie.
Więc i brawa dla Ciebie, że wyciągnąłeś Malinkę poza ściany jej bloga.
Jestem fanem Was obojga.
Pozdrowienia.
P.S.
Andrzejku, pod jedna z poprzednich notek zamieściłem coś, co w zamyśle miało być "klaterykiem". Chciałem w ten sposób przyczynić się do rozwoju tego gatunku poezji.
Chyba jednak okazał się wytworem pośledniej jakości, bo jakoś nie zauważyłem erupcji innych klateryków.
Jestem Leszku, nieco leniwy, ale obiecuję, że skrobnę trochę więcej tych klateryków i może ta "nowość" jakoś się przebije. A dla Hani - Malinki wsparcie jest zsłużone i niezbędne!
Usuńserdeczności
też chcę skrobnąć klateryki tylko mo powiedzcie jak
UsuńPrzesle Ci parę przykładów wraz z objasnieniem formy tej drobnostki
UsuńWidać, że od słodkiej Malinki do "wpuszczenia w maliny" droga bywa krótka. ;)
OdpowiedzUsuńI też pełna słodyczy, Andrzeju!
Usuńserdeczności
a widzieliście poziomkę, co by w maliny wpuszczała ?
UsuńNa wierzbie wiszą zgniłe śliwki,
UsuńU hycla wiszą zdechłe psy,
Na szyi dziadka wiszą dziwki,
A w moim sercu tylko Ty!
"Zemsta" "zmajstrowana" przez Twojego Gościa Malinę M - wyborna,hahaha
OdpowiedzUsuńmożna powiedziec śmiało,że dzieło Fredry jest ponadczasowe i to nam pokazała Malinka M...super!
o jak ja lubię coś zmajstrować, mam tak od dzieciństwa ...
Usuńtaki talent do majstrowania miała właśnie nasza Malinko ulubiona znajoma,Ania z Zielonego Wzgórza,hahaha
Usuńpodoba mi się to zmrużenie wilczych oczu premiera,zmęczonego 4 kadencją,chociaż słyszałam wersję "lisich oczu...,ale zdjęcie oddaje to superowo...:P
Krakowianko - to zdjęcie to było dla mnie największe wyzwanie ... oczy Prenier ma swoje ale broda cudza ... przyznam kilka godzin majstrowałam i ciągle było nie tak, w końcu ta broda dała to, co chciałam ... może dlatego, że lubię Premiera i wbrew sobie oszpecałam ...
Usuń------------
a swoją drogą z premierem sprawa trudna, funkcjonują dwa powiedzonka "ma wilcze oczy" stoi w razkroku" ... wyboru nie miałam bo ,przyznasz, z razkrokiem to śliska sprawa ;-)
hahaha,masz rację Malinko...w każdym razie ta broda nie jest zła...i to zmęczenie...:P
UsuńCo tu komentować... kapitalne i tyle:):): Oczywiście najlepsza jest wersja Maliny- super:):)
OdpowiedzUsuńhrabia Aleksander kapitalne miał pomysły nie dziwota, że życie dopisuje mi scenariusze
Usuńoooch - DZIĘKUJĘ !!!!
OdpowiedzUsuńtylko dodam, że te fotonmontaże robię na przedpotopoewym programie do obróbki zdjęć, teraz są programy specjalnie do fotomontaż ... ja to wszystko dłubałam na piechotę
Podaję trzeci odnaleziony przeze mnie adres Malinki:
Usuńhttp://malinowedrzewo.blogspot.com/
dzięki Andrzeju - to najbardziej osibisty blog, prawdziwa historia miojej rodziny
UsuńBardzo mi sie podoba ten blog, w takim stopniu, że nasunął mi pewien ekscentryczny pomysł.
Usuńjaki ???
UsuńKlaterku - trochę porządkuję tam bo rozgardiasz straszny. Przenoszę wpisy z różnych miejsc bo i na szpakowym piszę o rodzinie. To bakcyl wyssany z mlekiem mamy. Mam o czym pisać bo moja Babcia miała, oprócz 2 braci, jeszcze 7 sióstr. Babcia zmarła, gdy miała mniej lat, niż ja teraz . Mieszkaliśmy z dziadkami. Moja Mama bardzo kochała Babcię, Tato kochał bardzo Mamę więc ładował nas wszystkich do pociągu a póżniej do samochodu i obwoził po całej Polsce do sióstr Babci, mojej Mamusi zastępowały jej własną mamę. Stąd znam wszystkie te historie a Cioteczki (nikt nawet nie próbował babciami nazwać) były skarbnicą wiedzy o życiu i tryskały humorem. zKAŻDEJ WYPRAWY PRZYWOZILIŚMY TROFEA W postaci zdjęć. Teraz wszystko jest u nas ... Jeszcze długie miesiące popiszę dopiero jestem przy drugiej córce
Na Twym rodzinnym blogu poczyniłem uwagę, iż to prawie treatment czyli szkic scenariusza filmowego.. Proponuję Ci, żeby do tego się przymierzyć. Temat śląski jest w naszych filmach prawie już ograny, natomiast lwowskie klimaty mogą jescze fascynować!
UsuńWybór najlepszy z możliwych! To prawdziwy majstersztyk blogowy!
OdpowiedzUsuńcieszę się Bet - przyznam bez bicia , że przylatuję tu i patrzę czy się moja zemsta spodobała ... eeech - taka jestem
UsuńDlatego ja nie zamieściłam pochwał, żebyś za dużo nie latała, a i z dumy się nie rozpuknęła :)
UsuńWrodzone wdzięk i skromność Malinki wykluczja, Ello, tę ostatnią katastroficzną sytuację!
Usuńhi, hi, Ellu - przyznaję bez bicia - chałwa w stu procentach uniemożliwia mi latanie ...;-((
UsuńJednakże oblatana, Malinko jesteś - i w swym zawodzie i w pasjach!
UsuńKto to wie, Malino? Bąk przecież lata wbrew logice i wszelkim prawom fizycznym, chociaż nie spełnia wymogów utrzymania swojego ciała w locie.
UsuńPowiem tylko tyle kapitalne, super, dziękuję Andrzeju.Zostawiam serdeczności.
OdpowiedzUsuńa ja serdecznie pozdrawiam
UsuńKlater natomiast, Alino, ściska Cię niezmiennie!
UsuńNowoczesny Fredro z Ciebie i na czasie prosze o więcej pozdrawiam w sobotę
OdpowiedzUsuńoch Różo - nasi politycy to wyborny materiał do żartów ... kiedyś chciałam "narysować" BAJKI SEJMOWE ale wyszedł mi tylko "Kot w butach" i "Król Maciuś Pierwszy" na resztę czasu brakuje
UsuńChętnie poczekam, Malino, na Twoją wersję Balladyny (np scena zbierania malin!)...
Usuńczy ja wyglądam na samobójczynię ???
UsuńTeraz zapewne, Malinko, oboje mamy niedostatek czasu, aby Ci robić wykład o istocie fikcji literackiej. Czarny humor też ma swój specyficzny wdzięk i wielu wiernych fanów.
UsuńIstny majstersztyk w wykonaniu naszej Maliny. Dawno nie byłam tak rozbawiona. Serdeczności i kusiole Klaterku.
OdpowiedzUsuńHaniu - taki śmiech to miód na serce. Uwielbiam się śmiać. W szkole czasem specjalnie robiłam z siebie głupka, żeby się śmiali. Kto śmieje się szczerze potrafi się szczerze uśmiechnąć, nawet jak mu nie do śmiechu.
UsuńKto się często śmieje, Malinko, ten zapewne będzie długo żył. Jednakże ci, co w naszym kraju za długo żyją, to nie mają raczej nic do śmiechu!
UsuńKlaterku - właśnie siedzę nad projektem domu starców , inwestor nadał mu nazwę "strefa seniora" układam teraz życie seniorom , jak skończę - pokażę, zco zmajstrowałam .. jest dla ducha i dla ciała .. i kaplica i basen i kawiarenka i sauna i pokój lekarzy ... coraz bardzię sama przy tym siwieję - trzymaj kciuki, żeby mi nie wyszedł kołchoz ani getto . Starzy ludzie są mi szczególnie bliscy i nieba bym im z chęcią tylko, że im w rezultacie nie takiego nieba do szczęścia potrzeba. Czasem jeden uśmiech lepszy najbardziej luksusowego pokoju czy basenu
UsuńMój stateczny wiek (prawie 62), Malinko, zobowiązuje mnie, abym już powoli przygotowywał się do godnej starości. Moja rodzina jest raczej długowieczna, zatem pragnąłbym wylądować własnie w takim Twoim Raju Seniora!
Usuńale się tu zagnieździłam ...
OdpowiedzUsuńgłowę wszystkim zawracam opowiastkami o sobie
nidługo znudzony Klaterek zakrzyknie gromko:
czapkę sprzedam, blog zastawię
a Malinę stąd wykurzę
Rzucę picie i palenie,
UsuńA z Malinką się ożenię (może w następnym życiu?!)...
Ani się waż, Mocium Panie,
UsuńBo Malina przeznaczona dla innego, jako żona.
Przecież, sugeruję, Ello, że w następnym wcieleniu!
Usuńw następnym wcieleniu to ja będę krową. Zawsze podobały mi się krowie oczy , pełne łagodności i zadumy
UsuńNajurodziwsza krowa we Wszechświecie...
UsuńTo kim, jako mąż, będzie Art Klater?
Usuńświetne! i zabawne :)
OdpowiedzUsuńZemsta według Maliny to majstersztyk!
OdpowiedzUsuńCieszy, kiedy rdzenny hanys taką wrażliwą duszę ma i piękno naszej ojczyzny w każdym jej zakątku dostrzega. Bardzo dziękuję za miłą wizytę:)
Miłej niedzieli życzę:)))
Teraz trochę na poważnie, Jolanto. Rdzenny hanys żyje (to się jeszcze zdarza) według specyficznego etosu. Etos ten nie polega na sztandarowych hasłach - Bóg, Honor, Ojczyzna. Dotyczy spraw bardziej przyziemnych: dom, praca i wiara (to ostatnie w pojęciu bardziej pragmatycznym - nie magia, fatalizm, lecz coś w rodzaju dobrego obyczaju). Do tego jeszcze dochodzi niekwestionowane radość życia i poczucie humoru, stąd wielka popularnośc ślaskich wiców. Malinka, oczym doczytałem sie na jednym z Jej blogów, ma korzenie lwowskie, toteż nasze postrzeganie świata i ludzi niewiele sie różni!
Usuńserdeczności
to ja jestem 2w1 , może dlatego, że spod znaku Bliźniąt.
UsuńU mnie Bóg Honor i Ojczyzna a do tego dom, praca i radość. Na kresach różni ludzie żyli obok siebie i z tej różności czerpali i wiedzę i radość, uczyli się żyć obok szanując inność. Taka właśnie kresowa jestem. Moi sąsiesiedzi już niczemu się nie dziwią bo u mnie czasem wieczorem o 9 Apel Jasnogórski a o 10 Szkło Kontaktowe.
U mnie też korzenie kresowe - mama takie miała pochodzenie.
UsuńApel Jasnogórski jak najbardziej, a Szkło Kontaktowe - OBOWIĄZKOWE!
Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Sam hrabia Fredro nie zrobiłby teraz tego lepiej.Gratulacje, Malinko i najserdeczniejsze pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńGdyby Hrabia dziś żył, to na pewno zaprosiłby Malinkę na dobre winko!
UsuńMiałam przyjemność czytać ten tekst na blogu Maliny, ale tam nie wiedzieć czemu nie moge komentować . Tekst jak wiadomo jest the best. Pozdrawiammm
OdpowiedzUsuńMnie udało sie, Andante, wejść za pierwszym razem, stąd ta gościna...
Usuńtulę recydywistycznie
Genialna jest Malina! Jaki świetny pomysł, jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńMnie ten zachwyt dech odebrał, a i serce me żywiej zabiło...
Usuń"Zgoda, zgoda, Pan Bóg wtedy rękę poda"
OdpowiedzUsuńA co , jak się w końcu pogodzą? Czy uda się Polakom znieść to z godnością?
Pozdrowienia dla Grona , a Maliny w szczególności...Jaśmi
Nie możemy, Jaśmi, wiadomą neoendecką,silnie sklerykalizowana partię uważać za reprezentację całego narodu, chociaż ONI (jedno z naszych politycznych słów - kluczy), to sobie nieustannie uzurpują wraz ze swoimi fochami i resentymentami!
UsuńAndrzeju, przyznam też ze smutkiem, że bez prowokacji jakoś trudno mi się zmagać z rymami. Ponadto muza moja (nie wiem, która pasuje do limeryków, klateryków itp - Erato, Euterpe czy Talia. A może jeszcze jakaś inna?) jakoś mnie nie lubi i rzadko odwiedza.
OdpowiedzUsuńMalinko wiesz doskonale, że im większe wyzwanie, tym większa satysfakcja. Więc uprzedzę - kleteryki to duże wyzwanie. Daleko większ niż limeryki. Dowód? Samemu wynalazcy nie sypią się z rękawa!!
A toś mi, Leszku, dop...! Jestem metereopatą, co w mym słusznym wieku jest raczej dobrodziejstwem inwentarza niż chorobą, a tu ciągle za oknem pogoda... dla bogaczy! Czyli nie dla mnie! Oto nowy klateryk, Voilà:
UsuńZnad Zabuża wicher duje,
Jabcok w krzakach odbijany,
Smutek wszelki prysł.
Cóż to są za śmuje – muje?
Czy to bitwa na stakany?
Czy to wygrał PiS?
serdeczności
Tu właśnie przedstawiłem, Malinko, przykład klateryka (mego wynalazku, he, he!): sekstyna (wiersz sześciowersowy o układzie pionowym rymów abcabc. wersy1,2 oraz 4, 5 mają budowę trójstopową i kończą się rymami żeńskimi. Natomiast wersy 3 i 6 mają budowę dwustopową, a kończą się rymami męskimi. Pierwsze 3 wersy przedstawiają incydent, zdarzenie z podaniem nazwy geograficznej (tak jak w limeryku). Trzy następne wersy sa pytaniami co do zdarzenia, a ostatni wers to pytanie dobijające, na które w zasadzie nie ma odpowiedzi.
Usuńo matuniuuuuuuuu - toż to większy jeż niż układ statycznie niewyznaczalny ...
Usuńale ... "ja siem nauczem"
Ucz się dziecię, ucz, bo nauka to potęgi... wytrych!...
UsuńA toś mi dopiero w głowie namieszał Klaterku kochany!
UsuńRówno rok temu, na moim blogu napisałeś coś takiego:
...Chyba przechodzę do historii naszej rodzimej literatury, bo dosłownie przed godziną wymyśliłem nowy rodzaj facecji, którą nieskromnie nazwałem, od swego nicku - klaterykiem. Jest to sekstyna o układzie pionowym rymów abcbac, gdzie rymy a i b mają charakter żeński zaś rym c zdecydowanie męski. Pierwsze trzy wersy przedstawiają uwagi bądź pożałowania godny incydent, a kolejne trzy - to pytania "śledcze" wobec tego zdarzenia, mogą być retoryczne...
Przyznasz, że abcbac zdecydowanie różnią się od abcabc. Że to pierwsze to nie literówka przedstawiam dowód:
Na Podlasia lichych piaskach (a)
Bimbrem puma się upiła, (b)
Która zwiała z zoo. (c)
Czy to kiła czy mogiła? (b)
Czy to burdel jest, do diaska? (a)
Czy wina PO? (c)
A ja potem mordowałem się, łamałem głowę by sprostać takiej perfidnie trudnej kombinacji i wyszło mi takie "cóś":
Na Warszawy barykadach
Kaczor zdemaskował generała,
Że kiedyś służył on u cara!
Może zna ktoś z was większego wała?
Anders w pisowskich "układach"?
Jest za idiotyzm jakaś kara?
I teraz mam unieważnić ten mój wysiłek?
Malinko! Uważaj z kim się zadajesz!
Andrzeju, oczekuję rychłego wyjaśnienia, gdyż problem jest wagi państwowej. Jeżeli mam wystąpić o przyznanie Ci nagrody Nobla za wynalezienie nowej formy poetyckiej, to muszę wiedzieć dokładnie co wynalazłeś!!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńMęczyłem się okropnie, by z mojej namiastki "klateryka" zrobić coś, co chociaż trochę spełniało by rygory narzucone przez Klatera. Wyszło mi takie "cóś":
UsuńNa Warszawy barykadach
Kaczor wykrył generała,
Który w carskim wojsku był!
Anders z ruskiem był w "układach"?
Zna ktoś z was większego wała?
Kopnie ktoś idiotę w tył?
Dowcipne przeróbki i sprawność posługiwania się Photoshopem przez Panię Malinę, zasługują na rozpropagowanie. Fantastycznie się ubawiłam, dziękuję i serdeczności zostawiam.
OdpowiedzUsuńSerdeczności ochoczo odwzajemniamy!
Usuń"Zemsta" w/g Maliny jest rewelacyjna. Ubawiliśmy się serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńTrzeba mieć niezwykłe zdolności do stworzenia tak wspaniałego DZIEŁA.
Pozdrawiamy bardzo serdecznie:-) Barbara & Sylen
Zdlności, Sylenie, są od Bozi... Natomiast umiejętnośc ich realizowania, to już rzecz ludzka. Bawimy się razem z Wami!
Usuńpostuluję, by ta wersja z zemsty narodu została wprowadzona obowiązkowo do lektury obowiązkowej dla uczniów szkół wszelakich ;)
OdpowiedzUsuńPomysł zacny, viki, ale nie pozwala na to nasz kaganiec oświaty!
Usuńzafiksowałem się na tej "3pie", bo przypomniał mi się stary żydowski kawał...
OdpowiedzUsuńdo teatru na centralę telefoniczną dzwoni ktoś:
- poproszę cizieskę...
- pani Czyżewskiej nie ma już w pracy...
- ale ja potrzebuję cizieskę...
- tłumaczę panu jak komu dobremu, że pani czyżewska wyszła...
- ale co mnie obchodzi nagle jakaś pani?... ja chcę połączenia z cizieską... nie rozumie pani po ludzku?... mnie jest potrzebne DRAJCYŚ!!!...
bulba...
"Jak mi będziesz robił wbrew, to jaci zrobię w dwie brwie!" - żydowski szmonczes
UsuńTeż urocze, Ptr, daznyt (nespa)?!
paciula
Pardon, lapsus. Powinno być: szmonces!
Usuń"Bóg z Waszmością, mój KlaterNiku.
OdpowiedzUsuńPędząc czwałem na rozkazy,
Zamęczyłam szkap bez liku,
Wywróciłam ze sto razy,
Tak że z nowej mej kolaski
Gdzieś po drodze tylko trzaski."
............a Tu nic nad obrazki, obrażanki, nad zmienione liczka, nad niewiele i zbyt mało naraz
by nie uznać tego nadmiernością, co nie bawi już a smuci, że powszechne i zbyt oczywiste, że czytelne i bez Tego! Któren Który dla Którego..
Chylę czoła przed kunsztem fotomontażu Pani Maliny M*
Zatrzymała mnie Twoja Liryczna Subtelność w komentarzu u Blue, a Tu.. przepraszam zbyt odlegle mi jakoś..
ja słowo "wg" w kontekście przypisania autorstwa chyba inaczej pojmuję..
pozdrawiam serdecznie
Bardzo często, Ikono się zdarza, że subtelny poeta liryczny bywa też rasowym satyrykiem. Przykłady: Julian Tuwim, Konstanty Ildefons Gałczyński.a nawet nasza Szanowna Noblistka - śp. Wisława Szymborska, która folgowała sobie w swych limerykach, ba, w niektórych poetyckich psikusach nie stroniła nawet od wulgaryzmów i obscenów. Znalazłem taki wiersz na Youtubie, niestety już jest niedostępny. Do czego zmierzam?! Otóż twórcy, którzy znają swa wartość mają zdrowy dystans do tego co robią i do swej własnej osoby.
UsuńNie rozumiem Twej ostatniej uwagi o tytule tego posta. Istnieją przecież takie tytuły jak "Świat wg Garpa" czy "Świat wg Kiepskich". a zatem o chodzi?!
Mógłbym też zgrywać sie na purystę, bo mam ku temu i wystarczajacą wiedzę, i odpowiednie narzędzia, ale taka postawa jest mi zupełnie obca.
Na tym blogu, który traktuję jako dom otwarty dla wszystkich blogowiczów (trolle mnie omijają, bo opanowałem niezłą technikę spuszczania po brzytwie), Nigdy nie powstanie tu nowa Oda do Młodości, choć czasami zawieje delikatny zefirek lirycznej poezji. Istnieje jeszcze szlachetna sztuka erystyki czyli umiejętność prowadzenia sporów, a zatem możemy wraz z mym gościem Maliną M podyskutować.
ukłony
Ikono - zgadzam się, że to niewiele albo nic, że kiepski żart, że nudne ale nie zgadzam się się że obrażanki. Cały Naród czytał w tym dniu Fredrę a że Hrabiego kocham nad wyraz to przymknęłam jedno oko i spróbowałam popatrzeć z dzisiejszej perspektywy. To żart polityczny nie manifest polityczny, to takie przypięcie łatek - tylko łatek. A że według Maliny - taki u siebie nadałam tytuł , to ja przypinam łatki wydawał się naturalny - tamta Zemsta widziana dzisiaj moimi oczami. Tak prawdę powiedziawszy to prawdziwa zemsta polityczna jest dzisiaj w świecie jak najbardziej realna, dzieje się na naszych oczach, jest krwawa, zaciekła, obiecuje odwet, nie łatkę, wali na oślep i tak żeby mocno zabolało. Taki jest świat w którym żyjemy, możemy zamknąć oczy, możemy wrzasnąć, możemy oddać pięknym za nadobne a możemy w żart obrócić. Wolę to, niż na przykład nazwanie Wałęsy skretyniałym mędrcem.. Każdy z nas do rzeczywistości się jakoś odnosi i jakoś swój sprzeciw wyraża. Ja tak właśnie a że Klaterkowi się spodobało - na to wpływu nie miałam.
Usuń"obrażanki" Malino M* odnosiło się według mnie ;) do Tychże w dzisiaj politycznym światku 'aktorów' sceny skupiających się na sobie i tzw. swoim jedynie jak w piaskownicy, Scena natomiast jest dla mnie Swiatem z regułami, w polityce wydaje mi się natomiast zrezygnowano z jakichkolwiek, co ośmielać nie powinno..nie należy czerpać z braku.. myślę..dlatego "Państwo wybaczą" nie zgodzę się na taki tytuł.. to nie Zemsta wg Maliny M*.. ona jest Fredry (wiem, ze Wiecie), ale nie wolno zmieniać, nawet Tak celnym żartem, znaczeń.. tymczasem w ponadczasowych dziełach piekna jest własnie ich ponadczasowosc.. bezprecyzyjnosc dookreslen..czytelnosc bezimienna..wskazana domyślnością czytajacego.. takie jest moje zdanie i nie odbieram Nikomu posiadania innego.. odczytalam po prostu w zaproszeniu do zajrzenia Tu, ciekawosc Pana Klatera mojego zdania, a ono jest takie.. :) pozdrawiam serdecznie
UsuńPozdrawiam :-)
UsuńJesteśmy całkiem różne stąd całkiem różne podejście. Ja nie jestem związana z literackim zawodem , literaturę traktuję jak coś co kocha,. Podchodzę do tych spraw tak jak do siebie samej. W życiu mam duży dystans do siebie. Uprawiam zawód oparty na prawie autorskim. Nigdy w zawodzie nie pozwalam sobie na ściąganie ale wiesz - jak widzę swoje, gdzieś tam przekopiowane i użyte, nawet bez anotacji, że moje , to się cieszę, mam satysfakcję, że ktioś uznał za dobre. W mojej głowie Fredro też miał dystans. Musiał mieć pisząc jako poważny poważny pan hrabia niezbyt poważnre utwory. Zresztą - sam Pan Hrabia pozwolił sobie na dopisanie księgi do Pana Tadeusza, dzieła, przyznasz poważniejszego niż Zemsta. Oczywieścię wiem - co wolno wojewodzie ...
Każdy patrzy na tych ulubionych pisarzy swoim okiem ... mam nadzieję Mistrz tam, na niebieskich łąkach, mrugnie do mnie okiem, tam widać, że go bardzo lubię a nawet zaliczyłam do dusz pokrewnych.
No, właśnie, Malinko! Adam M. (the best polish poet & prophet) mitologizował przemijający świat szlachecki, a Fredro, choć czynił to w sposób łagodny, ten świat demaskował od nie najlepszej jego strony.
Usuń"Zemsta" ponadto jest i była komedią, a zatem można ją komicznie potraktować. W mej polemice z Ikoną starałem sie użyć argumentów merytorycznych i w miarę racjonalnych, a tu otrzymałem w odpowiedzi... bełkot!
Trzeci z naszych wieszczów - Cyprian Kamil Norwid apelował, aby odpowiednie rzeczy dawać słowo. Tego jeszcze zawsze można się nauczyć!
istotnie :) ale nie myślę by to rożnie mogło poróżnić nas dwie całkiem.. zwykło się pisać: "Zemsta" wg Fredry, "Trzy siostry" wg Czechowa i pod takim tytułem znajdziemy dzieła wskazanych po "wg" autorów, w taki sposób porządkuje literatura i ja tez ją kocham, stąd brak mojej zgody na nieposzanowanie tego nawet w żarcie. Zwyczajnie nie wolno tego robić..jak się kocha. Dostrzegłaś, że sztuka Hrabiego wciąż żywa, czy to stawia Cię w Jego roli? Na tytuł Malino M*, nie na Twoje dzieło patrzę z innym dystansem. Co do autorstwa 13stej księgi PT, przypisuje się ją i Jemu..ale też i Zagórskiemu, przecież, a są i "Mrówki" Orłowskiego, tyle, że niewulgarne.. no są:) no jest:) jak jest.. Pozdrawiam:)
Usuńależ Ikono jeśli człowiek szuka , to znajdzie - znalazłaś
Usuń:-)
żeby miło było to rozwiąż łamigłówkę czy Balladyna na Hondach była Balladyną Hanuszkiewicza, czy według Hanuszkiewicza, zwykło się mówić według Hanuszkiewicza, a może była zbrodnią bo istnieje jedna jedyna według Słowackiego. Nie chcę wnikać w zawiłości, pisałam - nie jestem ani polonistką ani literatką ani nikim podobnym. Piszę najzwyklejsze teksty na zwykłym blogu. Według mnie zwykłej kobiety Hrabia okiem mrugnął i już. Dziwne wydaje mi się stwierdzenie - nie wolno tego robić. Czy ja, jako wierząca, piszę, że nie wolno nazwać siebie Ikoną bo Ikoną zwykło się nazywać święte wizerunki. Mówi się ikona stylu , ikona z małej litery. Odczytałaś tak wnikliwie "wg Fredry" odczytaj "Ikona" Jak człowiek szuka, to się doszuka,tylko po co? czy nie łatwiej powiedzieć nie podoba mi się, przecież to normalne, nikt nie oczekuje, żeby się musi spodobać.
masz rację Malino, żadna ze mnie modlitwa, dlatego pokornie, jeżeli zgodzisz się przyjąć - przepraszam.
UsuńZdecydowanie Fredro jest ponadczasowy i uniwersalny:))))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńA do tego zacny i lubi Maliny! Poprzedni komentarz usunąłem z powodu szpetnych literówek!
Usuńbuźki
Klaterku - mała podpowiedź, ja jak tu usuwam, przez literówki, to zostawiam tu ślad ale jak Ty u siebie to przy usuwaniu "pyta" czy na zawsze, zrób ptaszka w okienku i zniknie komentarz, że komentarz został usunięty ;-)
UsuńAż nie jestem, Malinko, taki drobiazgowy, jednakże spróbuję. Dziekuję.
Usuńp.s. jutro załatwiam sobie nowe okulary, więc z tymi lierówkami będzie u mnie może lepiej..
Wszystko pięknie tylko prezes kota raczej nie poświęci,żeby się Donalda pozbyć.Nie kota :)
OdpowiedzUsuńI ostatnie zdjęcia to rzecz niemożliwa
Nadprezes, Atalio, posiada dwa koty; sierściucha i tego na rozumie! co do sytuacji, niestety, chwilowo masz rację!
UsuńDoskonały pomysł na pokazanie mętnych realiów naszej high-polityki, odbitym w krzywym zwierciadle hrabiego Fredry i przepuszczonym przez figlarne oczka tudzież komputer Maliny M* ;)
OdpowiedzUsuńFotki świetnie dobrane, nieźle się ubawiłem, dzięki :)
Bawmy się zatem, Smurffie, póki ku temu okazja!
UsuńNajwyższa Jakość, kapelusik bym zdjęła, alem baba... :-)
OdpowiedzUsuńKlater zdjął za Ciebie, Stokrotko!
UsuńFANTASTYCZNE!!!!! Gratulejszyn wielki!!!! Uradowałam się niezmiernie ze samego rańca.))))))))))
OdpowiedzUsuńRadość można osiągnąć tylko wtedy, gdy się drugiemu sprawia radość.- Karl Barth
Usuńukłony
Mistrzu ta zgoda wyszła pięknie ,jak zresztą i cały dramat !!!
OdpowiedzUsuń:)
Pozdrawiam serdecznie
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
http://kadrowane.bloog.pl/
Mając takiego gościa, Asiu, to nie mogło wyjśc inaczej!
Usuńuściski
Pozdrawiam serdecznie - podpowiem Wszystkim z przyjemnością ale teraz zabierają mi komputer do przeglądu ... eeech - pech
OdpowiedzUsuńPoczekamy, Haniu Kochana!
Usuńbuziule
Kocham Fredrę i wszystkie jego utwory, a już "Zemstę" w szczególności. Wersja Maliny palce lizać! I tylko trochę szkoda, że do takiej zgody między politykami raczej nigdy nie dojdzie. Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńNasi luminarzew życia politycznego mają swój specyficzny i niezaprzeczalny urok, Geneviev, Ma Belle! Dyskretny urok tandety!
UsuńZnów te szpetne literówki! Powinno być: luminarze oraz genevieve (avec l'accente grave na przedostatnim "e". Pardon
UsuńZgoda?
OdpowiedzUsuń" Niech się dzieje wola nieba,
Z nią się zawsze zgadzać trzeba."
Mysle, ze tu i wola nieba nie pomoze.
A tego ten...sloniem nazywasz/ nazywacie? Ciekawe:)))
Sprecyzuj, Aniu, proszę, co z tym słoniem, a wytłumaczymy się akuratnie!
UsuńMoj dziwny detal w mysleniu -"Enfant" z "Elephant" mi sie skojarzyl.
UsuńWitaj!
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za spóźnienie.
Uwielbiam Fredrę a wersja Hani jest fantastyczna.
I tej Jej fotomontaże jest w nich mistrzynią.
Serdecznie pozdrawiam:)
Lusiu - cieszę się, że tu przywędrowałaś, to bardzo ciekawe miejsce, warto odwiedzać
UsuńTia, ostatnio obiła mi się o uszy "Baśń o trzech braciach i królewnie" w interpretacji D. Olbrychskiego. Coś w tym smaku jest wciągającego, bo z zapartym tchem słuchałem, czym się ta bajka skończy. Odniosłem wrażenie że Hickok stopniował napięcie w swoich filmach czytając wcześniej Fredrę
OdpowiedzUsuńkacper
oj, nie znam tej bajki .. oj, przegapiłam ....
UsuńZacznę od obrazków, bo jestem pod wielkim wrażeniem doskonałej pracy i jej efektem ilustrującym świetny tekst. GRAND SZACUN dla kreatywności Hani-Maliny!!!
OdpowiedzUsuńNie wiem jak mam okazać swój entuzjazm po długiej liście zachwyconych czytelników, aby jeszcze było to strawne. Wspaniały wybór gościa i świetny pomysł gospodarza. Oboje pozdrawiam, cieszę się, że mogłam tutaj przeczytać tyle doskonałych tekstów.
JOASIU DZIĘKUJĘ ! wyobraż sobie, jak ja się cieszę, że tyle osób przeczytało, że tyle miłych i ciepłych słów pod moim adresem tu padło
UsuńJest to dowód na ponadczasowość dramatu pana Fredry, który sprawdza się w obecnej sytuacji politycznej.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
I ja pozdrawiam, czasem sobie myślę, że to może być dowód na ponadczasowość naszych przywar. Hrabia miał oko
UsuńJuż jej przyklaskiwałam, ale co mi szkodzi poklaskać jeszcze?
OdpowiedzUsuńDoskonale przerobione i świetnie dobrane postacie.
Pozdrawiam:)
Ewciu - dziękuję za ten bis :-)
Usuń:)))
Usuńgenialne!:)
OdpowiedzUsuńBrunecie - wieczorową porą przeczytać taką recenzję ! to dopiero mi się trafiło ... DZIĘKUJĘ :-)
UsuńSuper, super, super !!!
OdpowiedzUsuńA "Zemsta" to najsmaczniejszy kąsek dla mnie z fredrowskiej sztuki
i jakże i dzisiaj aktualny, po przetworzeniu.
Pozdrawiam serdecznie.
pozdrawiam JaGo też szczególnie ten utwór sobie upodobałam ;o)
UsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńFredrę uwielbiam od zawsze i aktualnym jest do dziś, tzn jego przesłania :)
Pozdrawiam mile ;)
Kłaniam się, Morgano po długiej nieobecności w tym skromnym miejscu... Zaległosci odrobię w tri miga... Cieszę się, że Malinka spotkała sie z tak ciepłym przyjęciem!
UsuńJestem pełna uznania dla zdolności Malinki!
OdpowiedzUsuńA "Zemstę" to ja już w szkole polubiłam:))
Pozdrawiam serdecznie Gospodarza i Malinkę
Ja też, Aqua Marinae. Jedenakże jak nma razie, to nie mam się nakim zemścić!
Usuńcudne!
OdpowiedzUsuńŁandeful, biutiful und wunderbar!
UsuńWitam ....Uwielbiam Fredrę ,zawsze kiedy w TV wystawiana była sztuka ,rzucałam wszystko by obejrzeć ::))Zemsta ...pasuje do Polskiego Sejmu ...Są w nim świetni aktorzy..Malinka Hania świetnie pokazała nam jak można bawić się sztuką ::))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCo do aktorstwa w naszym sejmie, to w wiekszości jednak amatorska i żenująca klaunada! Malinka niemal tych pajaców nobilitowała!
Usuńukłony
Klaterku, u Ciebie jak zwykle uczta wyśmienita! Buziaki;-)
OdpowiedzUsuńkrysia
Mam nadzieję, Krysiu, że nie masz po tych typach niestrawności!
Usuńbuźki
Podejrzewam, że Malina miała przednią zabawę przy tworzeniu tego dzieła, jak ja przy jego oglądaniu i czytaniu. Brawo! ;-)) Kto nie kocha Fredry ?- Ja w Montrealu wystawiłam z młodzieżą 'Śluby', co poskutkowało tym, że kilkoro 'aktorów' nauczyło się polskiego, a pewne dzieciątko zyskało imię. Pozdrawiam czule;-))**
OdpowiedzUsuńCzułości, My Sweet & Lovely Heaven Blue, nigdy nie za wiele! Sądzę, że Malinka nierzaz tu jeszcze zagości!
Usuńje tiens tes cuisses
Czemu tak długo Ciebie tu nie ma?
OdpowiedzUsuńSzybowałem znów w wyższych rejonach abstakcji... ym typom to się, niestety zdzrza!
Usuńcałuski
Andrzeju - dopiero teraz wpois. Ale musz przyznac,ze Malina urzadzila nam niezla zabawe. Na jednej imprezce odegralismy jej "Zemste" swietnie sie przy tym bawiac.
OdpowiedzUsuńHania - Malinka to niesamowite odkrycie! Inaczej niż z Ameryką! Tu trzeba naprawic błąd Kolumba i zakryć ją, choćby w ramach kwarantanny!
Usuńbuzinki!
Padłam na kolana!
OdpowiedzUsuńBrawo! Brawo!
Rewelacja! Malina - CUD DZIEWCZYNA!
Dawno tak dobrze się nie bawiłam.
Mistrzostwo!
Serdeczności.
Potwierdzam to, DD, przez aklamację!
Usuńściskam
Jestem Wam niezwykle wdzięczny, ba, szaleję z radości, że tak wspaniale przyjęliście mego Wspaniałego Gościa! POd koniec tego miesiąca kolejny post gościnny, poprzedzony, oczywiście wywiadem.
UsuńSerdeczności & ukłony