wtorek, 25 czerwca 2013

"Humor polega na tym, że śmiejesz się mimo wszystko". - Otto Juliusz Bierbaum

                                                  

    Już od końca lat 60 ubiegłego wieku, byłem zagorzałym czytelnikiem, krakowskiego wówczas, tygodnika „Przekrój.” Na ostatniej stronie była moja ulubiona rubryczka o nazwie, o ile sobie dobrze przypominam, „Humor w krótkich spodenkach”, który zawierał „wypisy” ze szkolnych wypracowań. 
    Wyimki te są zdecydowanie komiczne, natomiast warto zastanowić się nad ich przyczyną. Być może owe „złote myśli” wynikają z nagminnego nieuctwa, leserstwa czy chorobliwej alergii na jakąkolwiek wiedzę. 
    Chociaż byłbym skłonny postawić pozornie paradoksalną tezę, że są to próby samodzielnego myślenia naszej dziatwy uroczej i przystosowania się do upragnionego świata dorosłych. Być może wchodzą tu w grę niedostatki metodyczne w nauczaniu. Oceńcie sami.
    Materiał wybrałem z obowiązkowych lektur szkolnych, jako że szlachetny zawód nauczyciela - polonisty uprawiałem (podobno z niezłym skutkiem) przez ponad dwadzieścia lat.

Jan Kochanowski (1530 – 1584)
                                                


Kochanowski stara się uderzyć w najczulsze miejsca szlachcica.

Kochanowski nie mógł znieść śmierci Urszulki, usiadł pod lipą i spłodził 19 trenów.
                                                   


Jan Chryzostom Pasek (1636 - 1701)
                                                   


Pasek dobrze czuł się na wsi, lubił zwierzęta i dlatego się ożenił.

Ignacy Krasicki (1735 – 1801)
                                                    


Jednym z nałogów szlacheckich w XVIII wieku było pijaństwo, któremu Krasicki poświęcił wiele czasu i wysiłku.

Aleksander Fredro (1793 - 1876)
                                                   


Wacław kochał Klarę przez dziurę w płocie.

Adam Mickiewicz (1798 - 1855)
                                                    


Mickiewicz spotykał wielu ludzi, od których zawsze coś wynosił.
Adam Mickiewicz był rzeźnikiem radykalnych idei społecznych.
Przeciwnicy Adama Mickiewicza zarzucali mu, że sprowadza do Polski reumatyzm.
Adam Mickiewicz wykończył szkołę w Nowogródku.
Cnota zatopionych kobiet i dzieci pływała po jeziorze Świteź w postaci białych lilii.

Tadeusz myślał, że owa panna za stołem to dziewica, ale to niestety była Telimena.

Stolnik padł na miejscu trupem. Później bardzo żałował swego czynu, ale było już za późno.

Jacek Soplica szukał zapomnienia pod zakonnym habitem.


Jacek Soplica schował się pod sutanną i tam odnalazł swoje powołanie.
Często spotykamy Soplicę z "Pana Tadeusza" w sklepie monopolowym .

Juliusz Słowacki (1809 - 1849)
                                                      

Z Paryża uciekł Słowacki do Włoch, aby pomyśleć.

Kirkor poszukując cnotliwej żony, załamał się na mostku i poszedł do wdowy.

Mickiewicz & Słowacki

Mickiewicz pisał poezję, a Słowacki wiersze.

Maria Konopnicka (1842 - 1910)
                                      


Wiersze, które pisała Konopnicka, przedstawiały obraz nędzy i rozpaczy.

Henryk Sienkiewicz (1846 - 1916)
                                                   


Nel nałożyła mu piersi na głowę i spokojnie usnęła.

Skrzetuski dzięki kolegom miał wiele dzieci.

Tytułowymi bohaterami "W pustyni i w puszczy" 
są : pustynia i puszcza.

Danuśka weszła na ławę i zaczęła grać na lutownicy.

Bolesław Prus (1847 - 1912)
                                                   

Aleksander Głowacki to panieńskie nazwisko Bolesława Prusa .

Karusek lubił suczki a najbardziej Anielkę.

Ślimak był pantoflarzem, ale w niedzielę zakładał buty z cholewami.

Wokulski zakupił klacz od Krzeszowskiego, aby później prosić o jej rękę.

Stanisław Wokulski wrócił z wojny bułgarsko-tureckiej z podniesionym interesem, ale mimo tego panna Izabela go nie chciała.

Wokulski pragnął od Izabeli tylko uśmiechu i uścisku ręki, dlatego ona wolała innych mężczyzn.


Gabriela Zapolska (1857 - 1921)
                                                    


Zapolska napisała, że Hanka za żadne pieniądze nie odzyska cnoty. I miała rację.

Pan Dulski był sterylizowany przez żonę.

Stefan Żeromski (1964 - 1925)
                                                     


U Żeromskiego ludzie dzielili zapałkę na czworo i też im się zapalała

Tytuł dzieła Żeromskiego "Siłaczka" świadczy o kulturystycznych zamiłowaniach autora.

Żeromski miał wizję szklanych domów i nie mylił się, szklarnie są bardzo dochodowe.

Władysław Stanisław Reymont (1867 - 1925)
                                                  


Antek ciężko pracował rękami, a Boryna językiem.

Stanisław Wyspiański (1869 - 1907)
                                                     


Osobiście uważam, ze "Wesele" napisał Wyspiański.

Irena Jurgielewiczowa (1903 – 2003)
                                                       


W książce Ten Obcy najbardziej podobał mi się Zenek, bo był głównym bohaterem i bez niego nie byłoby książki.

     Mój ulubiony Ciąg Dalszy wkrótce nastąpi, tyle, że z drugiej strony belfrowskiego biurka. 
                                           

    Też będzie śmiesznie, ale i trochę straszno!

64 komentarze:

  1. Przybij piatke! Przekroj Eilego to bylo to! Pozniej przestalam czytywac, bo albo moj gust albo sam Przekroj sie zmienil i przestal mi sie podobac.
    A dzial nazywal sie Satyra w krotkich majteczkach, o ile mnie pamiec nie myli, bo wujek Alzheimer lubi mnie ponad miare.

    OdpowiedzUsuń
  2. Poślij Alzheimera po flaszkę... Warto się napić na okazję tak świetnie zaczętej znajomości!
    ściskam chędogo

    OdpowiedzUsuń
  3. Wydaje mi się, że ta rubryka w Przekroju to: "Humor zeszytów szkolnych".
    W jednym z kobiecych pism "Przyjaciółka" albo "Kobieta i Życie" była rubryka nazwana: "Satyra w krótkich spodenkach" lub "satyra w krótkich majteczkach"...coś w tym rodzaju.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta rubryczka "z krótkimi majteczkami" właśnie była w "Przekroju".
    serdecznosci

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, Andrzej, Bet ma racje, to bylo w Kobiecie i zyciu, a w Przekroju Humor zeszytow szkolnych. A jednak Alzheimer! Sprawdzilam u wujka gugla.

      Usuń
    2. Tak, Pantero, mamy rację. Ja to pamiętam nawet bez Gugla!
      Dawno temu, pisałam tekst o Przekroju
      http://polska-peerelu.blog.onet.pl/2010/04/26/gazety-z-tamtych-lat-2/


      Usuń
    3. Hi, hi... Co innego wujek Gugiel, który jest mężczyzną. Chłop chłopu rację przyzna, ale, żeby kobieeeeeeeecie? ;)

      Usuń
    4. Twój tekst o "Przekroju", Bet, wzruszył mnie... Ech ta moja wczesna młodość...

      Usuń
  5. ha! umarlam - te cytaty to twoje zbiory czy zbiory z "zeszytow " z przekroju? pozdrawiam - przyszlam tu poprzez gabi gabi - klamka bez drzwi

    OdpowiedzUsuń
  6. Perełki te, Klamko, znalazłem w necie. Osobiście dokonałem tylko wyboru.
    pozdrawiam i zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  7. a czytałam "Przekrój" i tę rubryczke z wypisami z zeszytów,zapamiętałam taki jeden nawet (starzeję się,to pamiętam co było dawno,a co tydzień temu nic a nic...P)
    to zacytuję:
    "ksiądz Robak miał wyrzuty po mordzie"....:P
    a Ty Klaterze super zbiór tych "diamencików" zrobiłeś,haha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zmarszczek mimicznych mi cholerka przybyło po tych:

      "Stolnik padł na miejscu trupem. Później bardzo żałował swego czynu, ale było już za późno.
      Ślimak był pantoflarzem, ale w niedzielę zakładał buty z cholewami.
      Wokulski pragnął od Izabeli tylko uśmiechu i uścisku ręki, dlatego ona wolała innych mężczyzn."
      hahaha...a zresztą wszystkie bomba!


      Usuń
    2. Dzieciątka, Smoczko, nawet w tych lapsusach są zawsze przeurocze!
      cmoczki dla Smoczki

      Usuń
    3. Kilka innych "cukiereczków;
      "Ludzie pierwotni nie mieli ani ubrań ani mieszkań, tylko dziurę na przepuszczenie dymu. Aby załozyć rodzinę posługiwali sie bardzo prymitywnymi narzędziami".
      Alkoholik nie może mieć dzieci, bo się trzęsie".
      "WEieśniaczka doiła krowę i ryczała wniebogłosy".

      Usuń
  8. Przy tych padłam i muszę wrócić jutro doczytać resztę, bo umrę ze śmiechu:

    Nel nałożyła mu piersi na głowę i spokojnie usnęła.

    Skrzetuski dzięki kolegom miał wiele dzieci.

    Tytułowymi bohaterami "W pustyni i w puszczy"
    są : pustynia i puszcza.

    Danuśka weszła na ławę i zaczęła grać na lutownicy.

    :-))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawwet pzry tej okazji dzieci pobudzaja nas do ser4decznego śmiechu. Spróbujmy im sie zawwsze w tym odwzajemnić!
      uściski

      Usuń
  9. śmieszne te przykazania ucznia :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natomiast życie ucznia przy przecietnym ciele (pedagogicznym, ofkors) nie zawsze jest śmieszne!
      pozdrawiam

      Usuń
  10. Pamiętam dobrze tamten Przekrój i jego ostatnią stronę.Uściski poranne.

    OdpowiedzUsuń
  11. Klik dobry:)
    "Kobietę i Życie" zawsze zaczynałam czytać od ostatniej strony, na której była "Satyra w Krótkich Majteczkach". Mam jeszcze w piwnicy wycinki z tą rubryką. Fajny jest rysunek chłopczyka, któremu z kieszeni wystaje proca. Zawsze był taki sam rysunek, tylko kolor tła się zmieniał. Chyba pod koniec lat pięćdziesiątych ta rubryka się pojawiła.

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Pod koniec lat 50, Ello, byłem przedszkolakiem (uczniem I kl. stałem sie w 1959r.), jednakże czytam od 5 roku życia. Moja mamusia prenumerowała "babskie" pisma, a zatem możliwe, że tę rubryczkę juz wtedy czytałem.
    tulę mniej więcej czule

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pardon lapsus! Stefan Żeromski urodził sie w 1864 r. Teraz dopiro to zauważyłem!

      Usuń
  13. Cóż... Uśmiałam się do łez. Przypomniałam sobie własną przygodę z czasów szkolnych. Wpadkę zauważyła polonistką i zareagowała śmiechem. Dopiero później klasa skojarzyła ( widać jak ich mój referat interesował)Hi, hi, hi.... Do tej pory to wspomnienie budzi mój uśmiech, a brzmiało to coś w stylu:
    "Na tym przyjęciu doszło do stosunku Miskiewicza i Słowackiego."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę komiczne, DD! Jako bonus dla Ciebie moja fraszka:

      Niejaki Dzięcielin

      Och cudowne wzloty poetyckiej weny,
      Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała...
      Na cnotę Pana Tadzia wdzieki Telimeny,
      Na panieński rumieniec Dzięcielina pała!

      całuski

      Usuń
  14. dla mnie Mistrzem poczucia humoru /jako patentem na życie/ jest Stasiek Grzesiuk /RIP/... nie byłem w aż tak popierdolonej sytuacji, jak On, ale bywałem w mniej popierdolonych /aczkolwiek przykrych/ i zawsze sobie wtedy myślałem "Stasiek miałby na to wyjebane, umiałby się wtedy bawić"... sam się wtedy bawiłem i dlatego zostałem Mistrzem Zen... bez papierów /tzw. "inka"/, bo jak się przekonałem, ci co dają papier, sami nań nie zasługują...
    pozdrawiać jak zwykle, niezwykle serdecznie...
    pacia i bulba :D...

    OdpowiedzUsuń
  15. Pamiętaj zawsze, Ptr, że z humorem nie ma żartów!
    pacisko

    OdpowiedzUsuń
  16. czytalam rowniez "Przekroj"zaczynajac od ostatniej strony rzecz jasna. Byly tam rowniez zamieszczane wiersze satyryczne. Pana Kerna miedzy innymi . Niektore do dzis pamietam .Wierszyki . Bo jak mi trudno bylo jakowaz poezyje zapamietac w szkole to glupotki mi same jakos do glowy wchodzily..))

    OdpowiedzUsuń
  17. Głupotki, Renatko tez działaja nieźle na cerę lub na syna!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. No i fajnie, ale ja jako stary belfer już wysiadam, bo większość znam:):):) Natomiast Twoja oprawa przytaczanych uczniowskich wypocin jest znakomita

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby takie głupiutkie, Jaskółko, ale coś tam na dnie... Maja jednak swój nieodparty urok!
      buziuleczki

      Usuń
  19. Witaj ;)
    Takie humory zawsze wyjątkowo rozbawiają, bo czasy szkolne to szczególne lata.
    Moja córka w szkole średniej nazbierała zabawnych cytatów nauczycieli całe mnóstwo, ubaw po pachy :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O cytatach nauczycielskich będzie, Morgano, w nastepnym poście. Zastanawiam, które z nich są smieszniejsze?!
      ściskam i pryskam

      Usuń
  20. Życie to najlepszy nauczyciel..
    Najpierw podkłada nogę. Następuje sprwadzian wysiłkowy.
    Delikwent się podnosi ... i tym razem pchnięcie do przodu i ta ciekawość, jak daleko poleci...
    Szkoła to zabawa, miło wspominam moje L.O. - babiniec....
    ubaw po pachy.
    Twoje poczucie humoru lewituje, jest niesamowite ..
    Pozdrawiam
    http://kadrowane.bloog.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje liceum było elitarne (wytypowano po jednym w każdym mieście) z zabójczo podniesioną poprzeczką, dwa egzaminy wstępne, poprzedzone konkursem świadectw ukończenia podstawówki. Od początku lat 60 mój rocznik (1952) był przdmiotem przeróznych eksperymentów.
      Na szczęście w porę udało mi się nieco zgłupieć, co wyszło mi chyba na zdrowie!
      serdeczności

      Usuń
    2. Z całą pewnościa choroby w tym nie ma, zresztą to widać zupełnie rozebranym okiem - haha:)
      Pozdrawiam
      http://kadrowane.bloog.pl/

      Usuń
    3. Czyli, że nie jest to złudzenie optyczne?!

      Usuń
  21. hihihi..., ale się uśmiałam, a najbardziej z Soplicy...

    "Jacek Soplica szukał zapomnienia pod zakonnym habitem.

    Jacek Soplica schował się pod sutanną i tam odnalazł swoje powołanie.
    Często spotykamy Soplicę z "Pana Tadeusza" w sklepie monopolowym".

    A ja znalazłam jeszcze takie coś:

    "... nie wiem, czy pan pamięta, że Anna Karenina poszła do klasztoru, bo nie chciała wyjść za Wołodyjowskiego. a wtedy Kmicic chwycił swój róg bawoli, cętkowany, kręty i powiedział 'ogary poszły w las'. ciemno się zrobiło w piwnicznej izbie, gdy Boryna zataczając się wpadł w objęcia pani Dulskiej, która wzięła go za Zbyszka z Bogdańca (a to był Maciej Chełmicki). Chwyciwszy za głowę Rzeckiego, zrobił taką awanturę o Basię, że pan Tadeusz krzycząc 'quo vadis?' wpadł do Jeziora Bodeńskiego. na szczęście Jagienka, która była tam za chlebem, zapaliła Latarnika przy pomocy ogniem i mieczem, i odjechała wozem Drzymały, który należał do Faraona. taka była historia żółtej ciżemki."

    To się nazywa streszczeniem chyba... ? :))

    A z tego też się uśmiałam (znaleźne w necie)...
    "Serce zdrowego człowieka powinno bić 70 do 75 minut".

    Pozdrawiam wesolutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przytoczony przez Ciebie, JaGo, miszung skutecznie powala z nóg, z uma toże... Podejrzewam, że istotnie coś takiego kłębiło się i kiełbiło w biednych uczniowskich łbach!
      Niezłe jest też to:
      "Przed karmieniem piersi należy wygotować przez pół godziny w celu dezynfekcji"!
      tulę ochoczo

      Usuń
    2. dobre z tą piersią... ha-ha
      Klaterku pozwoliłam sobie zamieścić tego posta na swojej tablicy na FB, jest SUPER!! :)
      Buziole.

      Usuń
  22. Genialne skróty myślowe :))) Uśmiałam się do łez!!!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzieci są genialne z natury, Ma Pioruniasta! Nie obciążają je ani wiedza ani doswiadczenia.
      ukłony

      Usuń
  23. Na początku mego blogowania wypisałam z zeszytów uczniów śmieszne zdania (ale mi się rymnęło). Z "Zemsty" pamiętam, że Papkin podlecał się do Klary, Papkin mówił o sobie: Jestem Papkin- lew polarny; z "Pana Tadeusza": Gerwazy był słynnym uczonym; z "Krzyżaków, że Danuśka narzuciła Zbyszkowi haleczkę na głowę. Musiałabym odszukać ten post i trochę się pośmiać.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, Anno, że to zdrowy i serdeczny żmiech zawodowy!
      serdeczności

      Usuń
  24. oj tam, oj tam! to po prostu skróty myślowe! dzieciom zawsze się spieszyło.
    buzinki:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Śpieszyło im się, Ewo, do... dorosłości. W swej sancta simplicitas nie miały pojęcia w co się kiedyś wpakują!
    ściskam czule

    OdpowiedzUsuń
  26. Ale biografie sławnych pisarzy przeważnie nie nadają się na lektury szkolne, a ich życiorysy nie są godne naśladowania. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla czytelnika, a nawet dla krytyka literackiego, Mantis, życie osobiste twórców, ma znaczenie co najmniej drugorzędne. Ważna natomiast jest ich twórczośći i to właśnie powinno być nawet wywracane od podszewki. Pogląd, że życie prywatne artystów (w tym literatów) ma znaczący wpływ na ich twórczość, nie zawsze , a raczej rzadko sprawdza się jako reguła!
      ukłony

      Usuń
  27. Tytułowymi bohaterami "W pustyni i w puszczy" są : pustynia i puszcza.

    No chyba zgadzasz się z tą tezą! Ciekawe, jakie było pytanie, bo coś każe mi podejrzewać, że właśnie o TYTUŁOWYCH, a nie głównych bohaterów ;)


    Żeromski miał wizję szklanych domów i nie mylił się, szklarnie są bardzo dochodowe.

    No, tutaj już mamy do czynienia z kimś, kto myśli samodzielnie, czyż nie? ;)
    Pamiętam doskonale stary "Przekrój". To, o czym mówisz, to po prostu "Humor z zeszytów" - jedna z rubryczek na ostatniej stronie. Pamiętam i inne, jak "Prosimy nie powtarzać", "Heca hecą", czy "O Wacusiu". No i nieśmiertelny Ludwik Jerzy Kern!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Humor zeszytów ma swój specyficzny wdzięk, natomiast humor nauczycielskich wpisów do osławionych dzienniczków to już zupełnie inksza inszość. Bedzie o tym już jutro!

      Usuń
  28. Andrzej jesteś niesamowity! ;-) Poprawiasz zawsze humor!
    Jak czytałam ripostę Fredy prawie spadłam z krzesła ;-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i Ulo jesteś brzydulą, ale duszę masz piękną!
      pozdrówka

      Usuń
  29. Zawsze lubiłam humor z zeszytów szkolnych :))) Choć dziś już mniej, bo współczesny humor szkolny jest zdecydowanie inny, a do tego najeżony błędami i niechciejstwem (to pisze niedoszła nauczycielka, która w ostatniej chwili doznała oświecenia, że to jednak nie to, co chciałaby w życiu robić). Te zaś wymienione powyżej hasełka to prawdziwe perełki. Aż sobie poczytam jeszcze raz :)))

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też "w tym temacie" straciłem, Ken.G orientację, bo nie nauczam już od 20 lat! Le wróciłbym do tej profesji już od jutra...
      ściskam

      Usuń
  30. Andrzejku dziękuję, uśmiałam się tak serdecznie. Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten, kto się śmieje, Alinko, będzie podobno długo żył. Z drugiej strony jednak, ten , kto w tym kraju długo żyje, to chyba nie ma nic do śmiechu!!!
      ściskam, tulę niezmiennie i czule

      Usuń
  31. ALE UCZTA !!! uwielbiam się śmiać
    dzięki - to lepsze niż chałwa
    ojjjjjj - no nie mogę

    OdpowiedzUsuń
  32. z mojej branży najśmieszniejszy cytat pochodzi z pierwszych lat pracy i dotyczy mojego przesympatycznego szefa. Wtedy opisy techniczne przepisywały maszynistki. Punky trzeci opisu URZĄDZENIE TERENI - oj dokuczaliśmy szefowi - a jak to pan inżynierze Terenię urządził, hę ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mieszkanie własnościowe, samochód, kierownicze stanowisko, wyjazdy zagraniczne... Któraż Terenia by nie uległa?!

      Usuń
  33. Dzięki za rozśmieszenie. Najfajniejsze kawałki w częściach dotyczących Sienkiewicza i Prusa.)))))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O nich też będzie wkrótce... Podobnie, choć z drugiej strony katedry!
      serdeczności

      Usuń
  34. Ach, jak miło znów pośmiać się przy starych dobrych dowcipach ze szkoły. Szkoda, że legendarny Przekrój znika, chociaż mam nadzieję, że jeszcze się podniesie.

    OdpowiedzUsuń