Tegoroczny
karnawał w swoich szaleństwach prawie już się kończy, ostatni
jego dzień przypada, o zgrozo, na me kolejne urodziny (60+,
niestety!), toteż z łezką powracam do szaleństw mego dorastania,
na przełomie lat 60/70.
To
moje nostalgiczne wspomnienie dedykuję Andante (dawniej: BB)
Spianato Con Amore Capriccioso Poco A Poco Da Capo Al Fine!
Prywatki,
fajfy, bigle... Nikt wtedy nie słyszał jeszcze o dyskotekach.
Bawiliśmy się u siebie w mieszkaniach lub wychodziliśmy na
tańcowane randki do domów kultury, remiz strażackich itp., gdzie
lepiej lub gorzej przygrywała do tańca żywa kapela! To byli
czasy!!!
Człek
uśmiecha się pod posiwiałym wąsem,
Chciał
bitelsem kiedyś być lub rolinstonsem,
W
trzysta grał tysięcy gitar cały kraj,
Cudne
życie przy bigbicie, prawie raj!
I
nawyki człowiek wtedy miał fatalne,
Chociaż
inne były sporty ekstremalne:
Na
junaku bez trzymanki gnał przez wieś,
Na
syrenkę rwał panienkę, pal to sześć!
Socjalizmu
ludzka twarz puszczała oko,
Nie
podskoczył jednak żaden za wysoko,
A
w peweksach Johny Walker i Old Spice,
Pracownicze
wczasy, góry lasy... Szajs!
Zaliczane
laski w mini i bikini
I
balangi przy pocztówkach na bambinie,
Na
Niemenie pan Kydryński wieszał psy,
A
kto śpiewał o Beacie?! Właśnie my!
Tak
wariackie przeszły lata no i tyle...
Dzieci
– kwiaty poskręcały się w badyle..
Czasem
śni się nam lokalna jakaś Miss,
A
my spoko i na boku dalej... Bis!!!
Och... gdzie są tamte prywatki?
OdpowiedzUsuńAle z tymi badylami to przesadziłeś! Hi,hi,hi...
Pierwszy klip, który został wycofany, to właśnie Wojtek Skowroński z nostalgicznym "Gdzie się podziały..." Filmik jednak został wycofany chyba wczoraj... Akurat w "śledziowy" wtorek stuknie mi znów prywatny licznik i chyba zorganizuję sobie starożytną prywatkę!
Usuńściskam
Gdzie te prywatki, gdzie chłopcy z tamtych lat ???:))
OdpowiedzUsuńKłaniam się, Paczucho, uniżenie, a Votre service!
Usuńsex, drugs & rock'n'roll...
OdpowiedzUsuńi tak ma być...
pierwsze odpada "drugs"... kace i inne zjazdy są już zbyt męczące /a kto nie umiał, to już go nie ma/...
potem odpadnie "sex"... oby nigdy, ale bądźmy realistami...
ale "rokck'n'roll" nie odpadnie wcale, a wcale...
tak?...
http://youtu.be/s9uGbwfFjDc
pozdrawiać :))...
Wychowałem się na big - beacie, a stąd rock'n'rolla całkiem blisko... choćby pokrewny w latach mego szczenięctwa... twist! A klasykę r'n'r też uwielbiam!
Usuńpacisko
To były czsy!A my przede wszystkim młodzi.Dzisiaj sa jakieś domówki, o których niewiele wiem , bo wapna nie wpuszczają Ale dawnych wspomnień czar.Dzieki Sztukmkstrzu....
OdpowiedzUsuńSkładam, Andante, ostre votum separatum wobec mojej metryki! Chce mieć wiecznie... 40! To był mój najlepszy okres! Cieszę się, że sprawiłem Ci tę odrobinę przyjemności!
Usuńtulę niezmiennie
Byli czasy byli jest co wspominać serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEch, tam, Wando, wspominać... potańczyć i pośpiewać przy starych winylach!
OdpowiedzUsuńuściski
a jakze byli czasy.I kto mowi ,ze mysmy seksu nie uprawiali.Zabawe w chodzi lisek kolo drogi itp. tez byly.A w koncu to my dzieci kwiaty wymyslilismy slepo nasladujac amerykanskich hippisow rozne wynalazki z maku.No i masz, mak pod kontrola pelna teraz jest.Ja osobiscie niewinna bylam rzecz jasna ale sie slyszalo to i owo hi,hi
OdpowiedzUsuńSiała baba mak,
UsuńNie wiedziała jak,
Dziadek ćpał, taki wał!
Babie to nie w smak,
Ale dalej siała mak!
O, tak!!!
ściskam
no to Panie Kolego, jes problem, bo ja takiej flaszki 60+ coby donieś, to jeszcze nie widział... 70+ ofszem :)
Usuńrzecz w tym, że babie czasem w smak... moi dawni pacjenci opowiedzieli mi kiedyś taką anegdotę... otóż w czasach, gdy ten mak był jeszcze legal, jeździli po słomę /makową/ do jakiejś baby... dogadali się na wyłączność, przyjeżdżali we dwóch co jakiś czas, brali po worku na garba płacąc a 1 "waryński" za sztukę... któregoś dnia pojechali, ale jeden źle się czuł i na miejscu zagotował sobie rondelek wywaru... zainteresował się tym dziadek, który baaardzo lubiał wypić... pokazali mu co i jak, dali spróbować...
Usuńkiedy chłopaki pojechały po ostatnie dwa worki, baba stwierdziła że dostaną tylko jeden, ale za darmo, w dowód wdzięczności... co się okazało?... otóż dziadek zasmakował w nowym sporcie... nie chlał już wódy, wypijał garnuszek "zupy" dziennie, przysypiał sobie w kącie, z łapami nie startował, a pieniążki w domu były... ot, taki dziadek z niego był... same korzyści :))...
paćki :))...
Dziadek ruszył z duchem czasu i na zdrowie... A w zrowym ciele...
Usuńmieszkam w Limburgu i tu tez karnawal sie konczy - w przyszlym tygodniu bedzie apogeum - czyli rozne przebierance na ulicach i moze piwa...potem tlusty czwartek a potem sledzik i koniec.Wszystko przy akopmaniamencie blaas muzik.I szczesliwie mnie to w tym roku ominie bo do Polski jade hue,hue
OdpowiedzUsuńAkurat przed laty byłem w Limburgu i to akurat podczas parady z okazji końca karnawału i też świetnie się bawiłem!
Usuńchyba mi sie cos z tym czwartkiem pomylilo ...nie wiem ale jak u nas tyle,ze bardziej kolorowo i z wieksza radoscia
OdpowiedzUsuńWszystko, zgadza się, Renato, mało tego, wówczas również jak w tym roku miałem urodziny! Okazja zatem była dubeltowa!
UsuńW tamte czasy napisało się też to i owo...
OdpowiedzUsuńM.in. tak...
Życie się układa w sposób arcydziwny...
- MŁODOŚĆ... Członki giętkie - jeden członek sztywny!
- STAROŚĆ... cicha, nudna jak refren piosenki;
wszystkie członki sztywne - jeden członek miękki!!!
-----------------------
Tym, co już się ślinią jak kocur do skwarków,
wyjaśniam, że cały czas myślę o KARKU...
POZDRAWIAM - Stary Czytelnik
Właśnie, Milordzie, jak w starej piosence o dziadku, co miał wszystkie członki twarde, a jeden...
Usuńukłony
to ile tyk lasek Waćpan za... liczył? :))) nasumi
OdpowiedzUsuńO tym, nasumi się nie gawędzi, to się robi!!!
UsuńCiut, tylko ciut jestem młodsza.. już nie prywatki, a dyskoteka i rock- to była muza mojego rocznika. A private chodziłam słuchać Pink Floydów u koleżanki- córki marynarza, który zwoził jej winyle z całego świata:) Częstuję Cię ogromnym pończuchem i buziaczkiem w nos:)
OdpowiedzUsuńPS. Na zabawy wiejskie , gdzie grała kapela też chodziłam:) Super były:) z mordobiciem włącznie
Tak się, Jaskółko odmłodziłem, że mimo mych dzisiejszych sześdziesięcio plus urodzin ubyło mi cholesterolu o !5 % - FYNFCYJN PROCYNT!!!
UsuńI tak to jest rówieśniku ,mamy co wspominać !:):):))
OdpowiedzUsuńA jak, a co?!
Usuń"znamy się tylko z widzenia
OdpowiedzUsuńa jednak lubimy się trochę
przez ulicę szeroką jak rzeka
zaglądamy sobie..."
Po kilku latach bananowe spódnice.
Młodość, miłość, marzenia. 3xM.
Teraz to wraca -
"dzisiaj jest już za późno,
czas miniony nie wróci,
dzisiaj jest już za późno
może to cię zasmuci..."
"Czy mnie jeszcze pamiętasz..."
"...czy to jeszcze za mało, że klęcząc przed tobą..."
"...chcę trochę czasu, bo czas leczy rany..."
"...gdybym ciebie nie poznała
dziś nie umiałabym..."
Cóż, Andrzeju S. :) czas to nie zabawka, nie możemy się nim pobawić, bo życie nie ma podwórka na które można się udać. Pozdrawiam, Alina G. :)))))******
Na moim podwórku, Alinko, są jeszcze stare zabawki! Zapraszam...
UsuńI wаs pгеtty pleased to fіnd this page.
OdpowiedzUsuńI nееd to to thank yοu fоr yοur timе fоr this fantаstic read!
! I ԁefinitely loved еvery ρart of
it anԁ I hаνе you book marked to
сhecκ out new stuff in your blοg.
Нere is my web page payday loans
Thanks foг the maгvelouѕ posting!
OdpowiedzUsuńI sеriouѕly enjoyed reading it, you
are a greаt аuthor. I will be sure tо
bookmark уouг blоg and will сome bacκ in the future.
I want to encourage you to definitely сοntіnue yοur great job,
have a nice holidаy wеekend!
Also visit my wеblog :: payday loans