Jak to, "innym człowiekiem"? Protestuje, nie możesz stać się innym człowiekiem:( Wolę GPS z męskim głosem. Przynajmniej nie pomyli prawej strony z lewą- chyba też mnie seksizm dotknął Cmok Klaterku :)
GPS?????? Litosci.... Na mnie działa wręcz odwrotnie, hi, hi, hi.... Może dlatego,że jestem kobietą! Kiedyś uparcie kazała mi skręcać wprost do rzeki... hi, hi,hi....
Idiotki, przy mężczyźnie - dziecku, kwilą przeważnie po niemiecku: "Ja gut... schnelle, schnelle... keine süße schöne Schwantze... noch eimal..." Natomiast wyrażenie "w przeddzień", w szerokim pojęciu, nie oznacza jedynie dnia coś poprzedzającego, lecz raczej bliskość jakiegoś terminu. Jednakże i tak Cie lubię!
Są opcje do wyboru. Zależy od oprogramowania. Ja wolę męski głos i nie mam pojęcia dlaczego. Jakoś tak, chyba mam większe zaufanie. Idiotyczne, ale tak jest:)
To wcale nie jest idiotyczne. Też wolałabym aby w samochodzie prowadził mnie facet. Auta, młotki, gwoździe itp to jednak męskie sprawy. Od garów za to wara! Hi, hi, hi...
Jeśli tak wygląda (zdj.1) otwarcie na człowieka, to związek z pewnością będzie zajeb...sty. Dlatego nie ma się co partnerom dziwić potem, że wolą ...INNYCH SŁUCHAĆ niż obrażać się słowem kąśliwym na ...swe upodobania. Bo jaka jest naszego działania intencja taka nas potem czeka...KONSEKWENCJA.
pierwszą fotkę widziałem jakieś 10 lat temu z podpisem "remote kontrol" /to tak dla ścisłości/... ale ja takich kobietoidów raczej unikam i bynajmniej niekoniecznie dlatego, że mam "cygańską chorobę" /drugi jej objaw, to że "robić się nie chce"/... ... ale jak seksizm, to seksizm... oto krótki dialog: - coś tak zamilkła?... - zamyśliłam się... - jak "-łam", to co najwyżej "zagapiłam"... bulba :)...
aha... a GPS-ów nie używam... w końcu Tata był kiedyś harcerzem, to mi powiedział, z której strony mech rośnie... z takich pizdryków najwyżej kompas... to wiem, na tym się znam, dostałem kiedyś piątkę z plusem na lekcji przysposobienia obronnego... pytanie brzmiało "do czego służy i jak działa kompas?"... moja odpowiedź była zaiste żołnierska /za to był właśnie plus/: "z kompasem chodzi się po terenie posługując się nim"... ku chwale ojczyzny!...
Podobny dialog - Coś tak zamikła?! - Myślę... - Chyba myślisz, że myślisz! Podobny dowcipasek na tej samej lekcji: - Co to jest krzywa balistyczna? - To zjawisko fizyczne, które pozwala strzelać zza węgła! pacia
skoro panienki omówiliśmy, to jeszcze chwilę pozostańmy przy tej krzywej balistycznej... historia autentyczna mająca miejsce na zajęciach z "wojska" na pewnej uczelni za peerelu... prowadzący /emerytowany oficer/ opisuje działanie moździeża i pada pytanie, czy możliwe jest strzelanie zza węgła, gdy się moździeż położy na boku?... odpowiedź jest powalająca: - możliwe, ale MECHANIZMA na to nie pozwolą...
Jak to, "innym człowiekiem"? Protestuje, nie możesz stać się innym człowiekiem:( Wolę GPS z męskim głosem. Przynajmniej nie pomyli prawej strony z lewą- chyba też mnie seksizm dotknął
OdpowiedzUsuńCmok Klaterku :)
Innym niż tu i teraz, Jaskółko czyli beznadziejnym wielbicielem i apologetą niewieść cnót i niecnót wszelakich!
Usuńbuziulki
Jak ja lubię takich beznadziejnych Mężczyzn:) No wiec- ZMIENIAJ się w taką beznadzieję:)
UsuńBuziole też:)
Obecny, przytomny, Jaskółeczko!
UsuńGPS?????? Litosci.... Na mnie działa wręcz odwrotnie, hi, hi, hi.... Może dlatego,że jestem kobietą! Kiedyś uparcie kazała mi skręcać wprost do rzeki... hi, hi,hi....
OdpowiedzUsuńJesteś, DD, kobietą rodzaju kobiecego i to wszystko tłumaczy! Jakże ja to kocham!!!
Usuńściskam
Nie, no w GPSie gadajo same idiotki, nawet po niemiecku.
OdpowiedzUsuńI jaki to przeddzien dnia kobiet? Korzystasz z innego kalendarza? :)))
Buziam :***
Idiotki, przy mężczyźnie - dziecku, kwilą przeważnie po niemiecku: "Ja gut... schnelle, schnelle... keine süße schöne Schwantze... noch eimal..."
UsuńNatomiast wyrażenie "w przeddzień", w szerokim pojęciu, nie oznacza jedynie dnia coś poprzedzającego, lecz raczej bliskość jakiegoś terminu. Jednakże i tak Cie lubię!
całuńki
A czy są GPS-y z męskimi głosami? W sprawach motoryzacji jakoś bardziej ufam mężczyznom.
OdpowiedzUsuńSą opcje do wyboru. Zależy od oprogramowania. Ja wolę męski głos i nie mam pojęcia dlaczego. Jakoś tak, chyba mam większe zaufanie. Idiotyczne, ale tak jest:)
UsuńTo wcale nie jest idiotyczne. Też wolałabym aby w samochodzie prowadził mnie facet. Auta, młotki, gwoździe itp to jednak męskie sprawy.
UsuńOd garów za to wara! Hi, hi, hi...
A muszę Ci powiedzieć, że męski głos w naszym dżipiku jest taki seksi aksamitny:):):)
UsuńA ja chciałbym mieć w GPS głos kogoś z autorytetem - np. Króla Juliana.
UsuńOch, Jaskółko, czy z auta wyposażonego w TAKI głoś daje się wyjść? Hi, hi,hi...
UsuńDaje- mąż, na parkingu, zdecydowanie wyłącza GPS-a. A ja w "głuchym" auteczku siedzieć nie lubię:)
Usuń@Bet
UsuńSą takowe i mają sie dobrze!
ściskam
@Bet
UsuńZapomniałem nadmienćc, że świetnie gotuję!
pardon, lapsus; powinno być: nadmienić...
UsuńJeśli tak wygląda (zdj.1) otwarcie na człowieka,
OdpowiedzUsuńto związek z pewnością będzie zajeb...sty.
Dlatego nie ma się co partnerom dziwić
potem, że wolą ...INNYCH SŁUCHAĆ niż obrażać
się słowem kąśliwym na ...swe upodobania.
Bo jaka jest naszego działania intencja
taka nas potem czeka...KONSEKWENCJA.
Konsekwencje, Wesko, się wyciąga niby coś prawdziwie męskiego z...
Usuńbuźki
Trudno - dalej mnie nie będziesz lubić.
OdpowiedzUsuńAle NIE WYBACZAM!!!!!
Chyba, Stokrotko, się pochlastam! Jednakże donna e mobile i w tym cała ma nadzieja!
Usuńcałuję oględnie z lekką nutą pożądania
Prewien mężczyzna zgodził się z GPS i znalazł się w jeziorze. O mało się nie utopił uwięziony w samochodzie. Na szczęście ktoś go uratował.
OdpowiedzUsuńPewnie, Ello, dżipek najarał się LPG (Liquefied Petroleum Gas)!!!
Usuńbuzinki
@NItager
OdpowiedzUsuńA jak brzmiałoby dżipsie męskie trio tenorów?!!!
serdeczności
"Nessun Dorma!
UsuńNie śpij za kierownicą
Bo do rowu wjedzieeeeeesz!
Przed tobą rooooondoooo!
W drugą odnogę skreeeęcaj!
I teraz proooostooo.
I dalej na melodię Pucciniego...
Madamina, il catalogo è questo
UsuńDonna e mobile, io va vivo e presto,
Traggi un suono di crudo lamento ,
O t'inspiri il Signore un concento
Tyż piknie?!
pierwszą fotkę widziałem jakieś 10 lat temu z podpisem "remote kontrol" /to tak dla ścisłości/... ale ja takich kobietoidów raczej unikam i bynajmniej niekoniecznie dlatego, że mam "cygańską chorobę" /drugi jej objaw, to że "robić się nie chce"/...
OdpowiedzUsuń...
ale jak seksizm, to seksizm... oto krótki dialog:
- coś tak zamilkła?...
- zamyśliłam się...
- jak "-łam", to co najwyżej "zagapiłam"...
bulba :)...
aha... a GPS-ów nie używam... w końcu Tata był kiedyś harcerzem, to mi powiedział, z której strony mech rośnie... z takich pizdryków najwyżej kompas... to wiem, na tym się znam, dostałem kiedyś piątkę z plusem na lekcji przysposobienia obronnego... pytanie brzmiało "do czego służy i jak działa kompas?"... moja odpowiedź była zaiste żołnierska /za to był właśnie plus/:
Usuń"z kompasem chodzi się po terenie posługując się nim"...
ku chwale ojczyzny!...
Podobny dialog
Usuń- Coś tak zamikła?!
- Myślę...
- Chyba myślisz, że myślisz!
Podobny dowcipasek na tej samej lekcji:
- Co to jest krzywa balistyczna?
- To zjawisko fizyczne, które pozwala strzelać zza węgła!
pacia
skoro panienki omówiliśmy, to jeszcze chwilę pozostańmy przy tej krzywej balistycznej... historia autentyczna mająca miejsce na zajęciach z "wojska" na pewnej uczelni za peerelu... prowadzący /emerytowany oficer/ opisuje działanie moździeża i pada pytanie, czy możliwe jest strzelanie zza węgła, gdy się moździeż położy na boku?... odpowiedź jest powalająca:
Usuń- możliwe, ale MECHANIZMA na to nie pozwolą...
Pyszne...
Usuń