Sprawa rozwodowa. Kwalifikacja pozwu, wniesionego przez żonę – całkowita wina męża za rozkład pożycia małżeńskiego.
- Co jest przyczyną pozwu?
- No...
- Czy mąż nadużywa alkoholu?!
- Nie... Pije, wyłącznie dobrą irlandzką whiskey i tylko okazjonalnie!
- Jest hazardzistą?
- Absolutnie! Jest jego zdeklarowanym wrogiem i nawet niechętnie zasiada do brydża.
- Czy używa narkotyków lub innych środków odurzających?
- W żadnym wypadku! Nawet ma obiekcje co do aspiryny.
- Nie łoży na dom, bo nie pracuje i w ogóle nie szuka pracy?
- Jest niemal pracoholikiem.
- Mało zarabia?
- Zarabia wystarczająco i nieźle.
- Czy znęca się nad panią fizycznie lub psychicznie?
- Broń Boże! Jest łagodny, taktowny i delikatny w obyciu.
- Nie zajmuje się dziećmi?
- Nasze dzieci wprost uwielbia i chyba je nawet za bardzo rozpieszcza!
- Ma stosunki pozamałzeńskie lub czasami sporadycznie panią zdradza?
- Ależ skąd! Do głowy by mu to nie przyszło!
- Nie zaspokaja pani seksualnie?
- Tu wszystko O.K. Jest niesamowitym kochankiem!
- Nie obchodzi go dom – remonty, zakupy; nie pomaga pani w przy pracach domowych?
- Pomaga... Robi wszystko, co należy i niekiedy aż nadto.
- W takim razie jak powódka uzasadni swój pozew?
- Wysoki Sądzie! Powinien Wysoki Sąd zobaczyć -
Z JAKĄ MINĄ ON TO ROBI I
JAKIE WYKONUJE IRYTUJĄCE GESTY, KIEDY MU
SIĘ WYDAJE, ŻE JA TEGO NIE
WIDZĘ !!!
(wg Joe Monstera)
K L I K
Wszyscy wokol sie rozwodza. Epidemia jakas?
OdpowiedzUsuńSądzę, że rodzaj głupoty! Niektóre kobiety wychodzą za mąż jedynie po to, aby pokazać, że też to potrafią. Mężczyźni nie lepsi - żenią się np. z tego powodu, że boją się sami spać!!!
Usuńbuzineczki
Też rozwiodłabym się z taką "doskonałością" z wrednymi minami.
OdpowiedzUsuńBuziol:)
Zarozki, Meine Liebe Schwalbchen, puszcza Ci afka!
Usuńcałunki
Hmm... a następny post będzie o wrednych chłopach mam nadzieje...
OdpowiedzUsuńReniu, nie irytuj się:-) Andrzej nas tak kokietuje:-)
UsuńRenatko, niezły pomysł! Wprawdzie chłopy są barzi gupieloki niźli yjkle, ale czmu niy?!
Usuńbuźki
@Bet
UsuńOtóż to!
buziule
Bo kobieta jest wielką tajemnicą....
OdpowiedzUsuńKobieta jest cudem boskim, szczególnie jeśli ma diabła za skórą, oto jedna z tajemnic! Bywa Gorzej, kiedy ta tajemnica to - tajemne n i c !!!
Usuńściskam
Pokazałem żonie ("nosi" się w tym stylu NaomiCampbellowatym) - chyba masz u niej przerąbane. ;)
OdpowiedzUsuńI tak mam, Andrzeju, przerąbane - przez całe życie dni płodne!!!
OdpowiedzUsuńoby nam się
Bo z takim ideałem to zanudzić się na śmierć można. hehe
OdpowiedzUsuńMożliwe, Uleczko. Mawiają jednakże, że nudzić sie we dwoje, to już rozrywka!
OdpowiedzUsuńdziubeczki
A ja tam sobie czterdziesty szósty rok lada chwila zaklepię, już dawno popadłam w lenistwo potrząsania minami, granatami czy innymi kolorami nie występującymi w tęczy.
OdpowiedzUsuńJak długo trwa instytucja ślubów, tak długo nikt nie wymyślił sposobu na przetrwanie.
Wszelkie kombinacje i tak na drugi dzień szlag trafia, bo przecież nie da się przewidzieć nowego dnia.
Tak więc... trzeba się wyrabiać w rzeczywistości i nie dziwić światu, że jeszcze wszystkiego diabli nie wzięli!
Nie ma mocnych ani mądrych, tylko dzieci żal. Chociaż... czasem czują ulgę.
Temat jak Bałtyk ogromny.
Art A., życzę Ci zdrowia i szczęścia do życia, reszta sama zarządzi... :))))
Alina
GHdybym wytrzymał z pierwszą to miałbym prawie 40 letni staż, Alinko! Rozwód też przeżyłem i nikomu tego nie życzę !
Usuńcałuski
Każda wspólna chwila, jest zmienną- nie stałą.
OdpowiedzUsuńTrudno się więc dziwić rozwodom- gdy mało
uczucia- a tylko usługami i handlem wymiennym
obie strony zajęte ...w zaciszu małżeńskim.
Taki związek z każdego dobrego partnera
uczyni hazardzistę, co na swe konto zbiera
kolejne ,,porażki,, lub -po kłótniach-,, wygrane,,,
by po czasie jakimś... rozwieść się
z baranem! ;)
Fakt, Wesko, małżeństwo to nie zapasy, choćby w stylu klasycznym ani nieskończona erystczna debata...
UsuńNatomiast mariaż barana z wydrą nie wróży nic dobrego!
buźki
Baran to umownie przyjęte określenie,
Usuńjako i wydra- co nie brane dosłownie
jest nazwą dla zwierzątek puchatych
i miłych Naturze.
Lecz dlaczego ludzie - ludzi w tej skórze
umieszczają?
To grozę zaprawdę ..budzi...
wśród zwierząt. ;)
Ludzie znacznie częściej ukazują swoje zwierzęce oblicze niż zwierzęta. Na kogoś jednak trzeba zrzucić winę!
UsuńIrytujące gesty-jakiś powód rozwodu musi się znaleźć.Jakże pięknie by to było gdyby nawet rozwody można było przeprowadzić bez zbędnych pytań.Po prostu nieraz tak bywa,że stajemy na rozstaju dróg i każdy wybiera swoją ścieżkę.
OdpowiedzUsuńRozwód to głupia i doprawdy tandetna impreza! A te swoje wybrane ścieżki i tak wyboiste czy pedłne grząskiego błota...
Usuńserdeczności
No i ma kobitka rację. Będzie jej jakiś taki miny stroił......
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)))
Nasza mina, An - Ulo, zawsze jest stałym fragmentem gry, którą prowadzimy w życiu., nawet jeśli nadepniemy na minę!
OdpowiedzUsuńbuziulki
Andrzeju !
OdpowiedzUsuńMój Mąż nie narzeka na mnie, ani ja na niego. A jesteśmy razem już prawie 28 lat :)
Trzeba po prostu żyć w zgodzie, szacunku i przyjaźni, ot co ;)
Wiosennie i cieplutko pozdrawiam :)
Wprawdzie z mej strony, Morgano,ten post to był tylko żart, jednak Ci gratuluję. Mój aktualny staż małżeński ( z drugą mą żoną) jest prawie taki sam. Też nie narzekam, ale i cudów też nie oczekuję.
OdpowiedzUsuńbuzineczki
Na zimę trampki a na lato dziecko................. a może coś w tym jest ?.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam w niemal przeddzień 45 rocznicy slubu.
Gratuluję, Piotrze, wytrwałości, wierności i imponującej kondycji długodystansowca! Podrowienia najserdeczniejsze dla Ciebie i Xiężnej Małżonki!!!
OdpowiedzUsuńNo taaak.. Z kobietami wielka bieda..,lecz..niedomówienie..
OdpowiedzUsuń"Ale kobieta rozumna a kobieta zazdrosna - to dwie rzeczy różne, i w tym cała bieda". - Fiodor Dostojewski
Usuńpozdrówka
Ten sam zestaw pytań kierowanych do bacy...
OdpowiedzUsuńOdpowiedzi też podobnie pozytywne.
Ostateczne uzasadnienie brzmiało jak następuje:
Bo tako ogólnie menconco była wysoki sundzie...
Sąd wykazał zrozumienie.
Mój staż 44 lata. Moje doświadczenie życiowe wskazuje na konieczność posiadania: Cierpliwości, wyrozumiałości, niskich wzajemnie oczekiwań
Owszem, Tatulu. Niejedni by chcieli ciągle zaliczać ze sobą MIODOWE MIESIĄCE, ale mogliby zwsariować z nudy!
Usuńpozdrawiam i zapraszam na zaś
Być razem, trzeba umieć i chcieć!
OdpowiedzUsuńKonflikty to nie powody do rozwodu, trzeba je łagodzić , a najlepiej do nich nie dopuszczać. To w pewnym sensie sztuka, lecz wielu się udaje.
Pogubiłam się i już nie wiem jaki był "zadany temat".
Pozdrawiam:)
Zgadam się, Ewuniu! To kwestia kultury i sztuki! Kultura - przygotować sobie arsenał i bilans kosztów; sztuka - odejść jako piewszy!
OdpowiedzUsuńImpreza to jednak głupia, stresująca i szkodliwa dla osobników płci obojga oraz środowiska naturalnego!
całuski