Mr. Onet z niewiadomych powodów wykluczył mnie z blogów, a zatem jestem już tu! A oto złota maksyma, która sobie przywłaszczyłem z jednej amerykańskiej powieści; Świnie i artyści będą docenieni dopiero po śmierci.
Consummatum est...
Niestety, Elajo, gips jeszcze będzie mnie uwierał jeszcze jakieś trzy tygodnie... potem może się okazać, ze mam jeszcze wodę w kolanach i cukier w kostce, toteż zaparzę sobie np. irish coffee! uściski Art Klater
Bardzo mnie cieszy,że jesteś, Andrzeju na nowym poletku.Może łatwiej będzie zamieszczać obszerniejsze komentarze. Jaśniej tu jakoś i bardzo fajnie, a skoro Hanna rozpoczęła komentowanie, to wszystko będzie gites.Serdeczności i życzeń moc.
Witaj na blogspocie Klaterku. Sama prawda choć w przypadku Artystów smutna.Dużo zdrówka. Serdeczności.
OdpowiedzUsuńJesteś tutaj, Hanno, moim pierwszym gościem, toteż czym chata...
OdpowiedzUsuńściskam niemożebnie
Art Klater
melduję się i ja :) witam i o zdrowie pytam, zdjęli już gips?
OdpowiedzUsuńNiestety, Elajo, gips jeszcze będzie mnie uwierał jeszcze jakieś trzy tygodnie... potem może się okazać, ze mam jeszcze wodę w kolanach i cukier w kostce, toteż zaparzę sobie np. irish coffee!
Usuńuściski
Art Klater
No cześć na tym portalu :))))A czy ta weryfikacja obrazkowa jest konieczna u Ciebie? Bo wiesz.... oślepnąć można a i tak często nie trafiam w wyraz :(
OdpowiedzUsuńTę weryfikacji, Jaskółko,nie wymyśliłem, a chyba tutejszy firmowy automat...
Usuńserdeczności
Art Klater
NO TO WITAMY W NOWYCH PROGACH :):)
OdpowiedzUsuńTulę, ściskam, całuję, Sąsiadko!
UsuńZdrowie Andrzeju. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńOby nam się..., Kacprze (przidźcie zaś)!
Usuńserdeczności
Bardzo mnie cieszy,że jesteś, Andrzeju na nowym poletku.Może łatwiej będzie zamieszczać obszerniejsze komentarze. Jaśniej tu jakoś i bardzo fajnie, a skoro Hanna rozpoczęła komentowanie, to wszystko będzie gites.Serdeczności i życzeń moc.
OdpowiedzUsuńJest mi, Dobrochno, owszem i to w najlepszym gatunku!!!
OdpowiedzUsuńczułości bezmiar
Art Klater