czwartek, 24 kwietnia 2014

Dżęnder po polsku (radosny aż do bólu!)


                                                                       






    Mimo hiobowych wieści z ambon, trybuny sejmowej 
i wieców przedwyborczych zjawisko Polish Gender jest w zasadzie neutralne światopoglądowo i przyjazne dla demokracji, osobników płci obojga oraz środowiska naturalnego.
    Jeżeli na oczach Was i Waszych pociech ukaże się bulwersujący widok dwóch osobników płci męskiej, którzy pchają przed sobą wózek dziecięcy, to nie ma się czego obawiać. 
To tylko... złomiarze!!!


                                                                             


Na jak długo star­czy nam szczęścia,
by ra­dością się upa­jać?
..dokąd w nas będzie szcze­ry zachwyt
nad codzien­nym wspólnym bytem
i życia zachwytem?

........za­leży tyl­ko od nas !


                                                                             
                                                                             

74 komentarze:

  1. Mówiąc bardzo zwiężle to wszystko jest pojebane i to na maksa!!!
    Cmokasy dla ciebie Klaterku:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko, co mi tylko znane,
    Jest, choć trochę, pojebane!
    Jebmy zatem się z uciechą,
    Często, smacznie, bez pośpiechu!

    buzineczki, Eluniu!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak dobrze, że przypominasz abyśmy się upajali radością oraz codziennym bytem. Zapominamy o tym przytłoczeni wiadomościami o nieszczęściach, dramatach i katastrofach. A kysz, a kysz,a kysz! Już się zaczynam cieszyć :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. https://www.youtube.com/watch?v=NmRBw0p6BjE

    buziule

    OdpowiedzUsuń
  5. mnie to w ogóle śmieszy do łez paranoja konserwatystów, dla których gender to "ideologia" /co już jest absurdem/ polegająca na tym, by panom obcinać siurki i przyszywać je paniom...
    a ze Szkotami żartów nie ma... co prawda łazi taki jeden z drugim w "spódnicy", ale kwestionowanie ich męskości grozi /co najmniej/ poważnym uszkodzeniem ciała...
    bulba :D...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Love me gender, Piotrze, przy wybornej scotch whisky single malt!

      Usuń
    2. Na dodatek Szkoci to naprawdę nic pod spódniczkami nie noszą. Sama widziałam jak grał na dudach taki jeden a wiatr mu spódniczkę do góry podnosił /na szczęście od tyłu, bo z przodu mu ta torebeczka przytrzymywała tę spódniczkę/. A działo sięto koło zamku w Edynburgu 2 lata tamu jak pojechałam dziecko odwiedzić, które tam za pracą pojechało.
      A jeśli chodzi o tych dwóch z wózkiem, to prawie codziennie ich spotykam koło swojego domu - jak wyciągają złom ze śmieci. Ale grzeczni są i dzień dobry mi mówią.
      Pozdrówki załączam.

      Usuń
    3. Złomiarze, Stokrotko, sa pożyteczni, bo w jakiś sposób usuwają śmieci... Ponadto nie kradną, a przecież jakoś zarabiają na życie i to uczciwie!
      buziule

      Usuń
    4. Jeśli tylko usuwają wyrzucany złom to jest to praca uczciwa i godna zapłaty.
      Niestety, czasami zdarzają się kradzieże jakichś płyt od studzienek, części ogrodzeń i bram, nawet części szyn. Parę lat temu u nas na osiedlu o mało co dzieci nie powpadały do takich studzienek, bo ktoś kradł te pokrywy.

      Ale zeszłam na temat złomiarzy, a to przecież tylko dodatek do tematu.
      Serdeczności znowuż nieustające :-)

      Usuń
    5. Stokrotnie, Stokrotko, Cię stokrocę!

      Usuń
    6. a ja sie wreszcie dowiedziałam co Szkot ma pod spódnicą,łaaał...hahaha
      nie żebym była zbytnio ciekawska,nie myślcie sobie...D

      Usuń
    7. Szkot ma pod spódnicą
      To, co ponad chcicą!

      Usuń
  6. Kilka lat temu widziałem dwie panie pchające wózek dziecinny wypełniony ... złomem. To pewno był "dżender" ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te damy miały na pewno osobowości kreatywne:

      "Aby coś wynaleźć wystarczy odrobina wyobraźni i sterta złomu." - Thomas Alva Edison
      serdeczności

      Usuń
  7. A czy są czyści
    ci... islamiści?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są czyści jak łza niemowlęcia,
      lecz w środku cholera ich skręca...

      ukłony

      Usuń
  8. mój mąż dziś miał na ramieniu moją torebkę, bo ja musiałam udać się w ustronne miejsce. myślę, że to początki gender u niego.

    buzinki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na to jeszcze za wcześnie... gdyby załozył Twoje nowe szpilki...?!
      całuski

      Usuń
  9. Dżender nas osacza ;)
    skąd wiem
    proszę popatrzeć
    http://youtu.be/cz2rNAcC2F8

    utwór,który mi eis zapętlił :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podaj mi, prosze poprawny adres youtube, bo ten się nie otwiera.

      Usuń
  10. Moja aktualna małżonka namiętnie używa mej wody toaletowej "Old Spice"... Ale ja nie ubieram jej szlafroka. Och, to roztargnienie!
    buziule

    OdpowiedzUsuń
  11. ależ dżęnder było juz ,kiady jako nieświadome niczego dziecko nieco wyrośnięte oglądałam "Dziewczyna i chłopak czyli heca na ileś tam fajerek",haha...i nie wiedziałam,że tak mądrze to sie będzie nazywało...haha
    pozdróweczki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natomiast ja zakochałem się, brzdącem będąc, we fredrowskiej małpie w kąpieli!
      cmoczki, Smoczko

      Usuń
    2. no wiesz...hahaha

      Usuń
    3. "Chciałbym wie­dzieć, co myślą małpy o Darwinie." - Żarko Petan

      Usuń
  12. FAJNIE SIĘ CZYTA TWOJE POSTY -dobrze ze mam zawiasy bo by mi szczeki zupełnie opadły ha,ha ....czekam na jeszcze serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozwijam się niczym rozmaryn...
      buziuleczki

      Usuń
    2. O mój rozmarynie rozwijaj się....Wpadłam życzyć miłego i fantastycznego majowego weekendu pozdrawiam
      A ludzie żyją jak chcą, nam nic do tego bedziemy zdrowsi pozdrawiam

      Usuń
    3. Ten majowy nweekend nieco mi się, Rózo, przeciąga...
      buziule

      Usuń
  13. Cześć, niezmiernie mi miło, że tak utytułowana osoba odwiedziła mój skromny blog :D Dziękuję również za komentarz. Widzę, że chyba światopoglądowo mamy sporo wspólnego, więc będę zaglądać częściej, bo już na pierwszy rzut oka mi się tu podoba.
    A co do gender, to kiedyś napisałam tak:
    W kurniku, gdzieś w Mikołajkach
    Kogut siadł w gnieździe na jajkach.
    Gdakały kury na grzędzie:
    Z tych "jaj" piskląt nie będzie,
    Równość płci, to tylko w bajkach!

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W temacie wspomnianego dżenderu,
      Wybrałbym chyba do Peru,
      Zatrzymałbym się w Limie,
      Tylko nie wiem, jak to PiS to przyjmie?!

      serdeczności

      buziulki, przytulki i inne pierdulki

      Usuń
    2. Przytulki przyjmuję i zapraszam na moskaliki :)

      "Zapisane w locie"
      http://czarownica-z-bagien.blog.onet.pl/

      Usuń
    3. Wpadłem,wieczorem odpowiem...
      serdeczności

      Usuń
  14. Witaj Andrzeju. Jednak Twoje dziecięce wyczyny zaprocentowały w dorosłym życiu. Nauczyłeś się występować publicznie, dążyć do czegoś, a przecież o to chodzi. Cieszymy się, że wnuczka nie jest lękliwa, że jest sprawna fizycznie, przez co i psychicznie jest odporniejsza na dzisiejsze, trochę zwariowane czasy.

    Nauki o Gender w wydaniu posłanki Kępy są nie do zniesienia. Niech ludzie żyją jak chcą, nam nic do tego. Jestem tolerancyjna i dobrze mi z tym.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Zamiast komentarza, Lotko, wypowiedź Beci K. o swym szefie:

    "Mam bujną wyobraźnię, ale Ziobry w czarnej sutannie i z koloratką pod szyją nie jestem sobie w stanie wyobrazić. Zbyszek jest jednak bardzo konkretnym politykiem, dlatego przypuszczam, że jego kazania mogłyby się cieszyć dużą popularnością."

    Az mi sie ciśnie pod klawiaturę fragment tekstu Wojciecha Młynarskiego:

    "Pan by z taką się ożenił, bo ja w życiu!!"
    buziuńki

    OdpowiedzUsuń
  16. Szanowny Andrzeju

    Dżender towarzyszy nam już od początku państwa polskiego!

    Pierwszy, zapisany, tekst w języku polskim "daj ać ja pobrusze, a ty pożywaj" to właśnie dżender czystej wody! Prosty kmieć wyręcza swoją żonę w pracach domowych aby żona mogła sobie odpocząć.
    Prawdziwy Polak, katolik, taki od Piasta Kołodzieja, to jeno na łowy albo pole orać sochą, a od "bruszenia" zawsze kobieta była! A tu w "Kazaniach Świętokrzyskich taki dżender nam wychodzi, że normalnie szok! I co my prości mamy o tym myśleć :)))?

    Krzysztof z Gdańska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Daj, ać ja pobruszę, a ty poczywaj.
      Opis: wedle zapisu łacińskiego (zlatynizowany zapis staropolski): Day ut ia pobrusa, a ti poziwai
      Tłumaczenie: Daj, niech ja pomielę (pokręcę żarna), a ty odpoczywaj.
      Według niektórych językoznawców, ostatnie słowo powinno być odczytane jako „podziwiaj”, czyli popatrz, przyjrzyj się, i miało stanowić aluzję do niezdarności jego adresata.
      Jest to najstarsze znane zdanie zapisane w języku polskim i na ziemiach Śląska. Zamieszczone jest w Księdze Henrykowskiej spisanej w opactwie cystersów w Henrykowie ok. 1270 roku przez jej opata Piotra. Opisując dzieje klasztoru, księga zachowała powyższe zdanie Bogwała do żony.
      Ciekawostką jest także to, że owo historyczne zdanie zostało napisane po śląsku (już prawie dziś wymarły dialekt dolnośląski), co niejako, szczególnie dla mnie, rdzennego hanysa,nobilituje śląszczyznę i może stanowić mocny argument dla językoznawców, którzy od lat walczą o uznanie mowy śląskiej za język regionalny (podobnie jak w przypadku języka kaszubskiego).
      serdeczności

      Usuń
    2. Nie wiem dlaczego ten fragment zawsze kojarzył mi się z "kazaniami świętokrzyskimi" przechowywanymi w dawnym opactwie benedyktyńskim na Świętym Krzyżu. Dziękuję za naukowe objaśnienie tej kwestii (jak dało się przeczytać cytowałem z pamięci :))).
      Niezależnie od szczegółów językowych sedno mojej wypowiedzi pozostaje niezmienione: toż to gender czystej wody! Kmieć, nawet dolnośląski, zamiast, jak każdy Polak-katolik, obić żonę i pogonić ją do roboty, wyręcza małżonkę w pracach domowych! Co więcej wyręcza ją po to, aby małżonka (zamiast - jak każda "matka Polka" zasuwać nad rzekę z praniem i "kijanką" ) mogła sobie "poziwać", może jeszcze na łożu! No, XIII wieczny dżender jak nic!

      Pozdrawiam

      Krzysztof z Gdańska

      Usuń
    3. A może, Krzysztofie ów kmieć był tzw. przydupasem, pantoflarzem itp.? A może taka męska postawa to praźródło dzisiejszego Gender?

      Usuń
    4. No właśnie o tym "praźródle gender" piszę!
      A niech mi teraz jakiś Biskup, czy inny "Arcy" wyjedzie z dżenderem, to go śmiechem zabiję! Wszyscy zainteresowani mogą sobie przeczytać w Księdze Henrykowskiej, że to kościół katolicki w XIII wieku propagował gender na polskich ziemiach!

      Pozdrawiam

      Krzysztof z Gdańska

      Usuń
  17. Niech moją mamusię, która bawi się w architekta moich wnętrz, ręka boska broni przed kupieniem mi telewizora. Jeszcze bym przypadkiem trafiła na jakiegoś na mównicy. Piątkowy lokalny wystarczy mi na kolejny rok.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ti - vi i tak cię Tanyu, dopadnie i może nawet wbrew Twj woli!
      buźki

      Usuń
    2. To na pewno: choćby od niedzieli do piątku w hotelowym pokoju ;))

      Usuń
    3. Pozostaje Ci jeszcze, Tanyu, dobra książka albo ... tablet.

      Usuń
  18. Od dawna chciałam Cię odwiedzić, ale , jakoś...
    Obecny temat, tak bardzo na czasie w Polsce, jest niczym innym jak równością płci, co widać wyżej w "Kazaniach... "
    Najgorzej, gdy na pewne tematy wypowiadają się ludzie nie znający go wcale i bardzo mu niechętni, tym bardziej niechętni, im bardziej nie rozumieją o czym mówią. Mam tu na myśli konkretnych polityków ;)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ci konkretni politycy, aby zaistnieć medialnie, nie zawahają się przed żadną werbalną arogancją czy agresją. najbardziej wkurza mnie tzw. obrażanie uczuć. Obraza uczuć nie dotyczy, to perfidny retoryczny chwyt. Uczucia się
      ma albo nie!
      serdeczności

      Usuń
  19. ROZBAWIŁEŚ MNIE DO ŁEZ - POZDRAWIAM TYCH ZE ZŁOMEM I TYCH KOCHAJĄCYCH:)
    DZIĘKUJĘ ZA ŻYCZENIA- PRZEPRASZAM ŻE TAK PÓŹNO ALE NIE BYŁO MNIE W DOMU...
    WSZYSTKIEGO DOBREGO:)
    http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  20. Zgadza się Andrzeju. Ja za to codziennie widuję dumnych ojców czy dziadków wożących w wózkach swoje wnuki i nie dających sobie odebrać przyjemności spaceru na świeżym powietrzu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, zostałem od mych wnuków odizolowany i to w perfidny sposób... Pozostaje mi moja ukochana psiuńcia, choć ona wózka nie potrzebuje!
      pozdrówka

      Usuń
  21. A co tam Sztukmistrzu. Wszystko dla ludzi . I takich i owakich. Serdeczności....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jako ludzie my som dobre,
      Jako naród chyba nie?!
      Stwierdził brakarz Mały Leon
      I zamówił jeszcze "ćwierć'!
      TULĘ NIEZMIENNIE

      Usuń
  22. Witaj :)
    Przychodzę z pozdrowieniami i nadrabiam blogowe zaległości w czytaniu.
    Pozdrawiam mile :)

    OdpowiedzUsuń
  23. A ja wpadłam zapytać kiedy będzie nowy post...?
    Dlaczego taka długa przerwa?
    Serdeczności Klaterku :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pracuję teraz, Stokrotko, dla jednego z wybitnych śląskich aktorów średniego pokolenia. Piszę materiał na recital piosenki poetyckiej i ewentualnej płyty CD.
      Jutro pewnie się majowo sprężę!
      uściski

      Usuń
  24. A JA WPADŁAM ŚCISKAĆ BARDZO POŚWIĄTECZNIE! Mam usprawiedliwienie u siebie , chociaż całe będzie w niedzielę. A mojego Koguta pomylono dwa razy z Kurą! To chyba właśnie dżender, bo nie sądzę, że złe malarstwo!???

    OdpowiedzUsuń
  25. Malarstwo, Joanno, świetne (wpadłem z blogu Stokrotki. Sztuki plastyczne, pięknie zwane... pięknymi, odbieram intuicyjnie, bo brak mi w tej dziedzinie tak wiedzy przedmiotowej jaki i uzdolnień. Inaczej sprawa wygląda z literaturą, teatrem, filmem czy muzyką. Nie twierdzę, czy to lepiej, ale na pewno inaczej.
    ściskam

    OdpowiedzUsuń
  26. Facet w czerwonych szpileczka i biłych pończochach boski.... Ach, zobaczyć takiego w oryginale na ulicy.... To by był widok!
    A widok dwóch facetów z wózkami nie jest obcy. Dwaj bracia, każdy soją pociechę na spacer wziął, Jak widać niekoniecznie musi to być złom. Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  27. Lecz wtedy, DD, nie byłoby dowcipu!
    buźki

    OdpowiedzUsuń
  28. No i popatrz, prorocze wizje - prawie taki sam cudak, jak ten na górze, wygrywa jakiś festiwal! :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Po przeczytaniu tekstu przychodzą mi do głowy dwie różne sprawy, czyli kobieta z brodą z Eurowizji 2014 i...panowie na tacierzyńskim. Obydwie, to znak naszych czasów. NIESTETY. Nawet w tym drugim przypadku, bo ja wolę tradycyjny podział ról, feministką nie jestem, i wolę, jak mąż naprawia zlew, maluje ściany,dźwiga cegły na budowie itp., itd., a ja mam lżejsze kobiece zajęcia. Wtedy każde czuje się na swoim miejscu, kobieta jest kobieca, a facet ma jaja. Natura dyktuje nam najmądrzejsze rozwiązania, nie. Prościej już nie można.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ponad dwadzieścia lat temu sytuacja życiowa zmusiła mnie abym był Tatamamą,,,
      Do dzis nieźle gotuję, zajmuję się małymi dziećmi, ale szydełkowania chyba sie nie nauczę! Chyba że,,,

      Usuń
  30. Andrzeju!!!!!!
    Daj głos, abyśmy wiedzieli, że nie odechciało Ci się pisać!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaraz, Leszku dam głos, choć czeka mnie i Was dłużssza przerwa!

      Usuń
  31. ciekawy wpis! postaram się wchodzić tutaj częściej

    OdpowiedzUsuń
  32. Polecam tego bloga, jest świetny!

    OdpowiedzUsuń
  33. warto było zajrzec na tego bloga

    OdpowiedzUsuń