sobota, 4 marca 2017

Piękny umysł


                                                                          


Geniusze i idioci są zwolnieni z obowiązku rozumienia dowcipów. - Hugo Steinhaus
  
A teraz test. Za percepcję każdego dowcipu możesz sobie przyznać od 0 – 2 pkt:
2 pkt. – świetny
1 pkt. - taki sobie
0 pkt. - ???!!!

Siedzi 3 ziomków w barze jeden mówi:
- Moja córka ma 16 lat, a za jej łóżkiem znalazłem paczkę papierosów. Nie wiedziałem, że pali!
Na to drugi:
- Moja córka ma 15 lat, a za jej łóżkiem znalazłem lampkę wina. Nie wiedziałem, że pije!
Na to trzeci:
- Moja córka m a 14 lat, a za jej łóżkiem znalazłem paczkę kondonów. Nie wiedziałem, że ma fiuta.



Jaś pyta się ojca:
- Tatusiu, jak się pisze "królowa lodu" czy "królowa loda"?
- No cóż. Wszystko zależy od tego, czy ta postać jest negatywna czy pozytywna



Przychodzi mąż do domu i widzi na stole wibrator. Wściekły pyta żony:
- Co to ma znaczyć?!
Żona odpowiada:
- Nie Twój interes


                                                 



Winnetou i Old Sutherhand zabłądzili na pustyni. Zmęczony Old Sutherhand mówi do swego przyjaciela:
- Wystrzel, może nas ktoś usłyszy.
Winnetou wystrzelił, jednak nikt się nie zjawił. Po chwili Old Sutherhand mówi znów:
- Wystrzel jeszcze raz. Może teraz ktoś usłyszy.
Winnetou znów wystrzelił. Czekają dłuższą chwilę i znów nikt się nie pojawia.
- Wystrzel jeszcze raz!!
- Dobrze, ale to już ostatnia strzała!



Mieciu, jakbym się przespał z Twoją żoną, to byśmy byli szwagry czy swaty?
- Wtedy to byśmy byli kwita.

Po długim niewidzeniu się, ciotka spotyka Marysię.:

-Co słychac, Marysiu?
-Mamusia urodziła siostrzyczkę.
-Ale przecież wasz tatuś jest już od trzech lat za granicą!
-Tak, ale często pisze...




                                                     


Dzwoni telefon, odbiera kobieta...
-Halo. Tu Bank Dominet...
-Do czego?


- Mamo, mamo zrób mi śniadanie....
- Posłuchaj, to że sypiam z Twoim ojcem nie oznacza że możesz do mnie mówić: "mamo
-  No to jak mam mówić?
- Normalnie, Tosiek.

Za zdrowie się nie pije - o zdrowie się modli.
Za szczęście się nie pije - o szczęście się walczy. 
Za miłość się nie pije - miłość się uprawia.
Pije się za mało albo za dużo, 
A w roztargnieniu - w sam raz

Siedzi sobie sroka na brzozie, a tu nagle do brzozy podchodzi krowa i zaczyna się wspinać. Sroka w szoku obserwuje jak krowa spokojnie sadowi się koło niej na gałęzi. Wreszcie pyta krowę:
- Krowa, co ty robisz?
- No przyszłam sobie wisienek pojeść - mówi krowa.
- Ty Krowa... ale to jest brzoza, a nie wiśnia...
- Spoko... Wisienki mam w słoiczku!
  

                                              


 Po lekturze i percepcji dowcipasów - sprawdź swój wynik:

16 – 20 pkt. Życie może bierzesz za lekko, ale jesteś duszą każdego towarzystwa
11 – 15 pkt. Doskonale sobie radzisz ze wszystkim, chociaż pozwalasz sobie, niestety, nader rzadko, na chwile szaleństwa.
O – 10 pkt. Twardo stąpasz po ziemi, zakładaj nowy biznes i jeszcze brutalniej graj na giełdzie.

                                         

    Na koniec drobna uwaga. Jeszcze w moich szkolnych czasach, uczniów wybijających się ponad przeciętność dzielono na ścisłowców i humanistów
Nic błędniejszego! Sylwetka wybitnego matematyka  H. Steinhausa tego wcale nie potwerdza, a jego kumpel po fachu spotkał kiedyś swego studenta, który z arkanami matematyki ledwo sobie radził. Przy luźnej pogawędce dowiedział się, że ów został uznanym i wziętym poetą.
Tak to skwitował:
- Jak do dobrze, że zająłeś się pisaniem wierszy, Do matematyki trzeba... W Y O B R A Ź N I !!!     
Proponuję zatem inny podział dorosłej naszej populacji, nierzadko z cenzusem naukowym:
OTWARTE UMYSŁY i ZAKUTE ŁBY!!!                                 

                                             

                                            

53 komentarze:

  1. Przyznałam sobie (niestandartowo?), 10 punktów za dowcip o krowie i wisienkach. Za resztę 17. Tak czy tak, mieszczę się w klasyfikcji na górnrej półce lekkoduchów... I to nie jest tak całkiem prawda o mnie - ja czytam dowcipy obrazami. O krowie jeszcze się śmieję :-))) i nie mogę przestać :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dowcipy, Dagamaro, te, moim zdaniem przednie, zasadzają się przede wszystkim na grze słów. Co innego z memami i rysunkami satyrycznymi.
      Cieszę się, że możemy śmiać się razem. Pewien mędrzec orzekł, że nudzić się we dwoje to już rozrywka!
      Cóż zatem mamy do stracenia?!
      buziaczki

      Usuń
  2. Jestem w środeczku! Uwielbiam dowcip o krowie z wiśniami!

    OdpowiedzUsuń
  3. Po trzecim przestałam punkty dodawać. mnie nie trzeba dużo, by "kupić" dowcip". Pod warunkiem, że nie jest chamski i na poziomie dna.Co do ostatniego akapitu- masz rację. Mnie wmawiano, że jestem (głównie) humanistką, a z matematyki noga, ale nie raczono zauważyć, że właśnie umysł matematyczny pozwolił mi na uzyskanie tego, co mam. Mam wrażenie, że wtedy (lata 70te) był większy seksizm i dziewczynki kojarzono głównie z "umysłem humanistycznym".
    Dowcipy przednie, uśmiałam się i humor mi się mocno poprawił. Dzięki Klaterku:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten podział, Jaskółeczko, wyglądał tak: "ścisłowiec" był zawsze konkretny i metodyczny, natomiast "typowy humanista" umiał pieprzyć bez sensu przez przynajmniej kwadrans, czym wprawiał w zachwyt przedwojenne polonistki!
      buziule

      Usuń
  4. O krowie i o Tośku najlepsze.Strzały Winnetou też fajne.
    A punktów nie liczyłam, bo tępa i tak jestem. Z matematyki, do której nie mam wyobraźni.
    Pozdróweńki Klaterku!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli Ty, Stokrotko, jesteś tępa, to ja jestem agnostycznym Tatarem wyznania mojżeszowego!
      ściskam

      Usuń
  5. - Dlaczego zabiła pani męża strzałem z łuku?
    - Wysoki sądzie, nie chciałam budzić dzieci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czym się różni Prezesdwóchtysiącleci od wibratora?
      Wibrator nigdy nie będzie prawdziwym ch*jem.
      ściskam

      Usuń
  6. Podoba mi sie nowy podział populacji, jestem za!
    Dowcipy świetne, punktów za percepcję nie liczyłam, ale humor mi sie poprawił:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym teście, jotko, każdy wynik jest dobry. Nie ma tu żadnych antagonizmów czy wykluczeń!

      Usuń
  7. Punktów nie liczyłam . Teraz mam świetny , znakomity nastrój a buzia mi się śmieje od ucha do ucha. Krowa na wierzbie mnie dobiła.Że ja nie umiem rysowąc bo ja to też widzę :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to chodziło, Renatko! śmiejmy się, ile sił!
      buziulki

      Usuń
  8. Utarło się, że inteligencja i blondynka to nieodłączne siostry, dlatego chciałbym przytoczyć nieco wulgarny dowcip na ten temat:

    Czym się różnią frytki od blondynki?
    - Frytki się soli a blondynkę pieprzy.


    Wiem, że mi się dostanie i od blondynek i od brunetek, więc od razu zaznaczam to nie ja, to oni tutaj:
    https://potworek.com/dowcipy/pokaz/co-ma-iloraz-inteligencji
    Pozdrawiam Andrzej Rawicz (Anzai)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Istnieją takie blondynki, które nigdy nie przebaczają!!!!!!!

      Usuń
    2. Z tej samej szuflady, Andrzeju:
      - Dlaczego blondynka kupuje w BIEDRONCE na czworakach?!
      - Bo szuka... niskich cen!
      oby nam się

      Usuń
    3. @Stokrotka
      "Miłość czer­pie so­ki z żyz­nej gle­by przebaczenia." -Wally Lamb
      Ty, Stokrotko, jesteś wyjątkiem w blond legendzie.
      całuńki

      Usuń
    4. Hahaha... to się uśmiałam, dla mnie wszystkie są cool, a krowa jest super! :)

      Ja o krowie też znam jeden:
      Nad rzeką siedzi krowa i pali trawkę. Zadowolona, klimat i te sprawy. Podpływa do niej bóbr, wychodzi na brzeg i pyta:

      - Te, krowa, co robisz?
      – Aaaa, widzisz bóbr, jaram sobie i jest OK.
      – Daj trochę, jeszcze nigdy nie kurzyłem …
      – Jasne! Ciągnij macha bracie i poczuj się cool !
      Bóbr wciągnął dym i od razu go wypuścił. Na to krowa:
      – Stary, nie taaak ! Patrz: ciągniesz macha i trzymasz go w płucach dłuższą chwilę. Zresztą wiesz co? W tym czasie, jak wciągniesz, przepłyń się trochę pod wodą w dół rzeki, wróć tu i wtedy wypuść powietrze. I mówię ci będzie OK. Jak uradzili, tak zrobili. Bóbr zaciągnął się, płynie pod wodą, ale już po kilku chwilach zrobiło mu się Happy. Wyszedł na brzeg po drugiej stronie rzeki, walnął się na trawę i orbituje. Podchodzi do niego hipopotam i pyta:

      - Te, bóbr, co robisz?
      – Aaaa, widzisz hipciu, fazuję sobie tak …
      – Daj trochę stuffu, ja też chcę …
      – Podpłyń na przeciwko do krowy, ona ci da …
      Hipopotam wychodzi na brzeg, a krowa wywaliła gały i krzyczy:
      – Bóbr, k****, WYPUŚĆ POWIETRZE !!!

      i o mrówce, też:

      Po upojnej nocy ze słonicą, mrówek idzie spać. Rano wstaje i widzi, że zamęczył, nocnymi igraszkami ukochaną na śmierć. Więc wściekły wziął się do kopania grobu i mruczy pod nosem:
      – Jedna noc przyjemności i całe życie kopania.

      Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
    5. Odwzajemniam się, JaGo, zajączkowaniem:
      Dwa zajączki gawędżą sobie, jeden zdrowy i wypasiony, drugi wymizerowany:
      - Stary, co z tobą?!
      - Zakochałem się w Żyrafie i rozumiesz: buźka, dupcia, buźka, dupcia, mam już dość!
      - No, to zmień dziewczynę!
      - Nie mogę, ja ją kocham!!!
      Po paru miesiącach:
      - Stary wyglądasz świetnie! Zmieniłeś dziewczynę?!
      - Nie nadal jestem z Żyrafą i dalej ją kocham!
      - No to jak sobie ztwoim problemem poradziłeś>!
      - Ba! Teraz całuję wyłącznie tam, du....!
      całuski najsłodsze

      Usuń
    6. pardon, lapsus; powinno być: "(...)Teraz całuję tam, gdzie du...

      Usuń
    7. nie kawał, lecz anegdota:
      zapodany powyżej kawał o bobrze i joincie opowiedział mi i kilku kumplom kiedyś /po rosyjsku zresztą/ niejaki Sasza, który był mistrzem opowiadania kawałów i każdy kawał w jego wykonaniu już na starcie zasługiwał na co najmniej jeden punkt... różnica była tylko taka, że zamiast krowy była małpa /objezjana/... kawał kończył się tak, że gdy hipopotam /bjegjemot/ pojawił się przed małpą, ta zakrzyknęła przerażona:
      - wydichaj bober, wydichaj!!!
      ...
      owa fraza końcowa stała się przez jakiś czas kultowym zawołaniem bojowym w naszym gronie, gdy miała miejsce jakaś sytuacja warta co najmniej dwóch punktów...

      Usuń
  9. Śmiałam się do łez, pomimo, że "geniusze i idioci zwolnieni są od rozumienia dowcipów"...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Test zdałaś, Joanno, znakomicie!
      tulę mniej więcej czule

      Usuń
  10. Nic tak nie rozbawi człowieka jak dobry humor...Nie liczyłam punktów ,ale ...
    "Mamo ,mamo"
    "Mieciu ,jakbym się przespał"
    "Winnetou"
    Nie ujmuję humorkom pozostałym,są świetne,ale te mnie rozbawiły::))
    Pozwoliłam sobie i ja::)))
    Przychodzi mały Jasio ze zdechłą żabą na smyczy do burdelu i od drzwi krzyczy:

    - Poproszę dziewczynkę z HIV?em

    na co burdelmama szybko odpowiada, że u nich są tylko zdrowe dziewczyny, ale Jasio koniecznie domaga się takiej z HIV?em. Burdelmama nieco skonsternowana szepcze

    - Może coś da się załatwić, ale powiedz dlaczego chcesz akurat chorą?

    Na co Jasiu z miejsca odpowiada:

    - Jeżeli ją przelecę to będę miał HIV?a. W domu, gdy rodziców nie ma, pilnuje mnie opiekunka, która mnie molestuje, więc ona też się zarazi. Jak tata wraca do domu, a mamy jeszcze nie ma, to lubi czasem przelecieć opiekunkę, więc on też będzie chory. Oczywiście rodzice baraszkują ze sobą, więc mama też się zarazi. A jak tata wychodzi do pracy i mama zostaje sama to przyjeżdża śmieciarz, z którym mama zdradza tatę?.i właśnie o tego ch--a mi chodzi, bo mi ku-wa żabę rozjechał!
    Pozdrawiam nocą::)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudne, Danko! Odbijam piłeczkę:
      - Natalia, jaką chcesz kawę?
      - Chciałabym mocną, ale jednocześnie delikatną, która uczyniłaby piękniejszym moje wnętrze. Przewróciłaby do góry nogami, by otworzyć dla mnie świat pokusy, czułości i niepohamowaną moc...
      - A może ja ci po prostu gorzały naleję?!
      buzineczki

      Usuń
    2. Moje serce, Danko, topi się na barszcz...

      Usuń
  11. Urzekł mnie kawał o Marysi :)
    Zostawiam coś w rewanżu:
    Badania wykazały, że 40% mężczyzn miało pierwszy kontakt seksualny pod prysznicem. Pozostałych 60% w wojsku nie służyło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby wierzyć, An-Ulo, statystyce, to ja z moją sunią mamy po trzy nogi. Ponadto 3% to błąd statystyczny, a nie sprawdza się to we wskazaniach alkomatu!
      buznineczki

      Usuń
  12. 15 pkt - nie wiem czy sie cieszyć czy płakać.
    Za dwa dowcipy dałem niej bo ..............wiesz za co kain zabił Abla ?.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem, Piotrze, wiem:
      - Siema Kain, matka kazała ci zanieść ofiarę dla Boga.
      - Znowu ja?!!! Przez to robaczywe jabłko matuś chyba ma schizę!
      - To ja jej pokazałem to XD, po*ebie.
      - Qrva, Abel, czemu ty jesteś taki głupol?!
      - Zazdosćisz mi, że mnie Bóg bardziej lubi i rodzice po tym XD!
      - Zabiję cię, gnoju!
      - Akurat! Do tego trzeba mieć jaja!
      A jednak, jaka ta GENEZIS jest nielogiczna!!!

      A jak wytłumaczysz starą miłość, która nie...
      patrz tam jako

      Usuń
  13. mam pewien problem z tym kawałem /nie są ponumerowane, więc zacytuję go jeszcze raz/:

    "16 – 20 pkt. Życie może bierzesz za lekko, ale jesteś duszą każdego towarzystwa
    11 – 15 pkt. Doskonale sobie radzisz ze wszystkim, chociaż pozwalasz sobie, niestety, nader rzadko, na chwile szaleństwa.
    O – 10 pkt. Twardo stąpasz po ziemi, zakładaj nowy biznes i jeszcze brutalniej graj na giełdzie".

    mój problem polega na tym, że nie mam dutków na grę na giełdzie i nie wiem, ile punktów sobie przyznać za percepcję tego kawału... 3?... czy -1?...
    ...
    biesiady kawałowe bywały już u Ciebie, ale tego chyba nie zapowadawałem:

    Przychodzi klient do studia tatużu i życzy sobie pokolorować mu penis na zielono. Tauator zachowuje się nad wyraz profesjonalnie, czyli nie zdaje zbędnych pytań i niezwłocznie zabiera się do pracy. Jednak studio tatuażu jest jak salon fryzjerski lub kosmetyczny, więc nastrój zimnej powagi po jakimś czasie się ociepla i rozkręca się luźna konwersacja:
    - A tak właściwie, jeśli nie jest to sekretem, to po co i dlaczego ten zielony penis?
    - Widzi pan, to jest tak, że zaniedługo biorę ślub. Gdy dojdzie już do nocy poślubnej, a ona mnie zapyta dlaczego ten penis jest zielony, to ja jej przypierdolę w łeb z zapytaniem: "A gdzie TY KURWO widziałaś penis w innym kolorze?!!!"

    bulba :)...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkiem przytomnie, Piotrze, zakumałeś, że tencały test, łącznie z punktacją, był też ... dowcipem!
      Zatem dowcipas na temat (możliwe, że go już tu publikowałem, ale strasznie go lubię, bo sam go wymyśliłem):
      Przychodzi baba do lekarza z buźką dokładnie i w całości wydziaraną:
      - Co pani jest?!!!
      - Facebook...
      paciula

      Usuń
  14. Zacne dowcipy. Zwłaszcza Winnetou i ten z Tośkiem. :)

    Podziały na jakieś ,,szufladki" nie są dobre. Przykładowo w muzyce czy malarstwie są takie dzieła, których nie da się przyporządkować do jakiegoś prądu czy gatunku. Podobnie z ludźmi. Wystarczy chyba iść za wewnętrznym głosem, by czuć się spełnionym. Przynajmniej ja tak zrobiłem wybierając kierunek administracja na studiach. :)

    Dostałem od Ciebie maila z pytaniami, zaraz zabiorę się do ich opracowania.

    Pozdrawiam Andrzeju. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. P.T. (pleno titulo) Ludzkość też na to wpadła, Piotrze, wymyślając sztuki interdyscyplinarne jak film czy musical.
      Ponad 40 lat temu wybrałem filologię polską, bo chciałem zostać pisarzem. mniej więcej mi się udało!
      serdeczności

      Usuń
  15. Dziękuję za zaproszenie! Porcja zdrowego śmiechu jest 'lekiem na całe zło'. Dowcip o krowie bije wszystkie pozostałe- jest bezkonkurencyjny!
    Pozwolisz, że będę częściej zaglądać. Pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każde moje zaproszenie, BBM, jest bezterminowe. Nie zawsze w postach stawiam na swobodny humor i beztroski żart. Mam nadzieję, że to Ci nie będzie przeszkadzało.
      Zatem jak to mawiają Amerykanie:
      you welcome
      serdeczności

      Usuń
    2. Zatem: no to do następnej wizyty!
      p.s.
      Czy możesz zaakceptować uniwersalne pozdrowienia na całość? Czasem zapominam- i potem mi głupio a w zamierzeniu ZAWSZE serdecznie Gospodarza pozdrawiam, co też i niniejszym czynię!

      Usuń
  16. Zatem zacznę od podziękowań, bowiem ażda porcja humoru umili mi dzień szary, bury i ponury.
    A teraz z życia wzięte. Do hotelu w Zakopanem przychodzi turysta i pyta recepcjonistki, co mógłby w mieście zobaczyć, bo po górach chodzić przecież nie będzie.
    Zasyłam pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najgłupszy dowcip, jaki znam:
      Dlaczego Kaszubi mają odstające uczy i cofnięte czoła?!
      Kaszub pomaga sobie dłońmi nastawić uszy:
      - Co tak szumi?!
      Po czym wali się w czoło{
      - Racja, morze!ściskam

      Usuń
  17. Najbardziej ostatnio rozśmieszył mnie Macierewicz jedzący z dziećmi grochówkę i sms widza, że teraz to Macierewicz będzie miał dobre wiatry dla swych dronów.
    Jak punktować dowcipy, które już się słyszało?
    Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie stare dowcipy, Anno, to jhak stare filmy. Lubię tych pierwszych ponownie słuchać, a te drugie oglądać.
      Takie ze mnie dziwadło!
      serdeczności

      Usuń
  18. Długo nie czytałam dowcipów. Nie muszę, bowiem największy ubaw mam z samej siebie. ;)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z wielką estymą, Wilmo, kłania się Tobie niejaki Gogol:"Z kogo się śmiejecie? Z samych siebie się śmiejecie!"...
      pozdrawiam i zapraszam na zaś

      Usuń
    2. Coby nie pisać, noszę ukraińskie nazwisko, ale nie mam takowego pochodzenia, jak cytowany Gogol, a przynajmniej tak twierdzą moje ciotki i prababcie. Jednak temperament z tych stron posiadam. ;)
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
    3. Oby, Wilmo, nie spotkałoby mnie to, co w tej piosence:
      "(...)Tyż mene pidmanuła,
      tyż mene pidweła.
      Tyż mene mołodoho
      Z uma, rozuma zweła!"
      https://www.youtube.com/watch?v=9kVS2CLlEo8

      Usuń
  19. Podoba mi się Twój podział na Otwarte umysły i zakute łby. Szkoda tylko, że Łby rządzą i wodzą za nos umysły. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń