środa, 30 marca 2016

Erotyczny dylemat względny - flesz

                                                                       


Mając dwadzieśla lat myślałem o kochaniu. Potem kochałem już tylko myśleć." - Albert Einstein

                                      
                                                                            

16 komentarzy:

  1. Mniemam, ze Ty kochasz myslec... o kochaniu. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z powodu alergicznej wysypki na mózgu wszystkie kosmate myśli zgoliłem na pałę!
      Chociaż żal mi, żal...
      ściskam

      Usuń
  2. Hmm bo ja wiem jak się myśli o kochaniu to ja myśle ,że jest dobrze....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, Renatko! Wszystkie te myśli zabronione przez PiS, Episkopat i... żonę!
      buziulinki

      Usuń
    2. Ze tak powiem - przecież można myśleć o kochaniu z żoną . Myśleć zresztą mozna zawsze bez względu na okolicznści ,episkopaty i PIS.A żonie zawsze można powiedzieć, że ta cycata blondyna z mego snu to przecież ty kochanie:))

      Usuń
    3. Nieco to pokrętne, ale może być, Renatko, skuteczne!

      Usuń
  3. ja tam wolałbym myśleć o kochaniu a nie kochać tylko o tym myśleć

    OdpowiedzUsuń
  4. "Miłość nie wyraża się w myślach. Miłość jest." - Antoine de Saint-Exupéry
    In saecula saeculorum...
    ukłony

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak jest dobrze, to w ogóle się o tym nie myśli:) Myśli się dopiero, kiedy zaczyna się źle dziać:(
    Cmok wiosenny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wtedy, Jaskóleczko, zaczyna boleć głowa. Innych!!!
      buźki

      Usuń
  6. Ktoś mi kiedyś powiedział: nie myśl tyle bo myśliwym zostaniesz. Jak dotąd nie sprawdziło się:-) Myślę więc nadal.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Choć z bólem, ale przyznaj e, Bet, żr nirkirdy myślę, że... myślę!
      ściskam

      Usuń
  7. Wyłączyłam myślenie, działam na podswiadomości....wyniki podobne! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To właśnie podświadomość ostrzega byt, Joasiu!
      całuski

      Usuń
  8. Wydaje mi się, że kochanie jest mniej męczące niż intensywne myślenie o nim.
    Pozdrawiam serdecznie.
    PS.
    Tym razem zapraszam Cię tu:
    http://pomysly.blog.onet.pl/2016/04/01/moje-plecionki-takietam-ki/

    OdpowiedzUsuń
  9. "ujmij w dłoń diamentowy miecz i odetnij myślenie o kochaniu... odetnij wszelkie myślenie... pozostanie umysł kochający, pozostanie czyste, nieskażone niczym kochanie"...
    /jedna z wielu mądrości zen/...
    dziś 1 kwietnia, to ja dziś tak na odwyrtkę, śmiertelnie poważnie, w ramach wica, rzecz jasna...
    bulba :)...

    OdpowiedzUsuń