wtorek, 6 grudnia 2016

Święty Mikołaju...

                                                                           
                                                                           


                                                                              K L I K

         Dziś kolejne święto, tak ulubione przez nasze dzieciaki. Dzień św. Mikołaja, zwany popularnie mikołajkami. Przebrany, tatuś, wujek czy wynajęty aktor przychodzi do domów z workiem pełnym prezentów i przepytuje dzieciątka o ich dobre uczynki czy ewentualnie drobne, niewinne grzeszki.
     Pierwowzorem tej postaci był biskup Miry, Mikołaj, kanonizowany i czczony przede wszyskim w kościołach rzymskokatolickim i prawosławnym.
Tyle sacrum. Natomiast w sferze profanum Św. Mikołaj jest również obiektem mniej czy więcej wyszukanych dowcipów.
Do św. Mikołaja trzeba wpierw napisać list (wg innej legendy zamieszkuje on Laponię i posiada sanie, zaprzężone w renifery). To gwarantuje, że Mikołaj na pewno odwiedzi dziecko przyniesie upragniony prezent. Oto przykład (wybrane fragmenty):
                                            


Drogi Mikołaju.
Od razu mówię nie będę się rozpisywać, skrócę swoją wypowiedź do 10 stron.Więc zacznę od początku. Nie zainwestowałam w komin, więć wejdź kaloryferem. Ewentualnie możesz wejść oknem albo po prostu zadzwoń dzwonkiem przed drzwiami. I jeszcze jedno: nie parkuj swoich reniferów na moim trawniku, zaparkuj na drodze jak znajdziesz miejsce.

Przez cały czas byłam bardzo grzeczna, nie licząc 100 rozbitych szyb, 20 wyważonych drzwi, wymuszania kasy od pierwszoklasistów, piractwa komputerowego oraz drobnych aktów wandalizmu. (...) Do tego jeszcze biłam siostrę, rozkazywałam bratu, no i nie słuchałam rodziców, bo to strata czasu i nerwów.

Chciałabym dostać od ciebie jakąś niefajansiarską brykę, np. czerwone bmw czy średnio wypasionego lexusa z napędem hybrydowym. Do tego penthouse na Manhattanie, bo moi starzy zaczynają mi działać na zmysły. Nie pogniewam się też, gdy jako bonus otrzymam gustowną biżuterię, firmowe ciuchy, buciki i torebkę.

Żeby nie było, że jestem chytra, to poproszę jeszcze o kubek dla brata i pluszaka dla malutkiej mojej siostrzyczki. O moich rodzicach też nie zapominam i pewnie dla nich znajdziesz jakiś drobiazg (cukierki lub paczka smakowych prezerwatyw).

Acha, dla mojego faceta wykombinuj jakąś komórę, bo poprzednia wpadła mu do kibla i ściemnia mnie, że nie może do mnie zadzwonić.

Wierzę, że jesteś poważnym facetem, więc nie wykręcaj się z tego!

Lolita

(zregadowane na podst. anonimowych mareriałów z sieci)

                                                 

        Nie wiem jak na taki list zareagowałby św. Mikołaj. Może dostałby lekkiego zawału, być może dopadłby go gwałtowny, neurotyczny napad nieżytu żołądkowo – jelitowego.

    Nie wykluczam też możliwości możliwości, że odwiedziłby starszą koleżankę autorki tego listu, z kwiatami i dobrą flaszką i przekazałby pośrednio informację zwrotną, wymijającą, tudzież asertywną odpowiedź typu: „(...) i pocałuj ty mnie...”

       Dzień to jednak piękny, dlatego też życzę wszystkim kochanym i cudownym dzieciakom mnóstwa wymarzonych prezentów i świetnej zabawy!

                                             






                                                     

41 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Gość sympatyczny i bardzo towarzyski. Do ciebie, Wandeczko, też zawitał?!
      buźki

      Usuń
    2. Oj tak Andrzeju!U Ciebie jak zawsze wesolo i pikantnie serdecznie pozdrawiam

      Usuń
  2. Kochany święty Mikołaju,
    proszę Cię o gruba kasę i chude ciało.
    Tylko się nie pomyl, jak w ubiegłym roku...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He, he, dobre, też tak chcę, (ale nie tak jak w zeszłym roku..)
      :-)

      Usuń
    2. @Frau Be
      Kasa, niekoniecznie aż tak opasła, zawsze się przyda.
      Co do ciała - 160/50 - nie narzekam!
      całuski

      Usuń
    3. @maradag
      Calanetics, fitness, aerobic, zumba i kucnnia polska! Wybór należy do Ciebie, he, he!
      ściskam

      Usuń
  3. A ja bym chciala tego, czego mi dac nie mozesz: zebym mogla zasiasc przy swiatecznym stole z obydwojgiem rodzicow...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też, Anno Mario, jestem już sierotą. Zostały mi stare fotografie i wspomnienia.
      buzineczki

      Usuń
  4. "mikołaj święty jest pierdolnięty, jeździ na dziwki i robi przekręty, mikołaj święty jest pierdolnięty, chleje gorzałę i kradnie prezenty"
    tak to wygląda według mojego kumpla, ogłosił to kiedyś światu w opisie na GG....
    ...
    według mnie sytuacja jest bardziej skomplikowana /choć w sumie te teorie zbytnio sobie nie przeczą/:
    generalnie jest ich trzech... Święty Mikołaj, Gwiazdor i Dziadek Mróz... każdy ma swoją specjalizację... pierwszy nic nie daje, tylko udaje, że daje, drugi też udaje, że daje, a de facto zabiera, trzeci zabiera bez udawania... no, i teraz "na miasto" /czyli w świat/ kluczowego dnia jedzie ten, który akurat jest najtrzeźwiejszy /bo cały rok wszyscy razem dają centralnie w banię/, ale to tylko teoretycznie, bo alkomat od dawna mają zepsuty, sprężyna pękła po przekroczeniu skali i po prostu ciągną zapałki...
    bulba :)...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aha, zachodzi jeszcze pytanie od kogo mają zapałki?... po prostu buchnęli pewnej dziewczynce, która je sprzedawała na ulicy...

      Usuń
    2. Nikki ma szczęście, jego oberrenifer Rudi nie pali i nie pije.
      Musi jednak czytać listy od swych szczególnych beneficjentów. Przykład:
      „Kohany mikołaju! Hcialbym super zabawke spejs rendzera na Gwizdke. Bylem gzeczny calyrok.
      Twuj pszyjaciel juzek”

      „Drogi Józefie,
      Ładna pisownia. Jesteś na najlepszej drodze do zrobienia kariery w Ministerstwie Edukacji. A może tak bym Ci k..wa wysłał elementarz, żebyś się nauczył pisać i czytać? Twój starszy brat dostanie Space Ranger'a. On przynajmniej ma jakieś pojęcie o ortografii i umie napisać każde podanie...
      Twój Święty M.
      pacisko

      Usuń
    3. @PKanalia
      Mam inną koncepcję. Wpadli do pożaru i wynieśli dziecko wg reguły:
      Pożar - dziecko = zapałki

      Usuń
  5. Klaterku - dostałaś prezent od Świętego Mikołaja? ja dostałam i aż pokraśniałam :-)przy okazji zajrzyj, to prezent zobaczysz, a tak nawiasem to czasem Mikołaj ma czerwoną czapkę i czerwony płaszcz ... a czasem czerwony dziób i czerwone nogi, je żaby i fruwa. oooo !

    Jest też u mnie dla Ciebie andrzejkowy limeryk :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooooo - sorry, miało być DOSTAŁEŚ ... z tej radości to już małpiego rozumu dostaję i klawiatura mi się dwoi i troi

      Usuń
    2. Za chwilkę przybędę, Haniu. Czasem Mikołaj ma... katza. Wtedy dostaje się do domu przez... przeciąg!
      buziulki, przytulki

      Usuń
  6. ja byłam niegrzeczna... nawet rózgi nie dostałam..

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzień dobry
    Piszę do Pana w sprawie nietypowej - otóż dawno temu na Pana blogu jakiś niepełnosprwany umysłowo hejter zamieścił moje dane osobowe. Bardzo proszę o ich usunięcie, bo ze zrozumiałych względów sobie tego nie życzę...
    Pozdrawiam gorąco
    Sławek

    Link pod którym można znaleźć hejt:
    http://klateracje.blogspot.com/2012/10/troll-llollo-bec.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po pierwsze: tutaj zwracamy się do siebie bezpośrednio, w 2 os. liczby poj.
      Po drugie: danych osobowych na tej stronie nie znalazłem: nie znam adresu, nr. PESEL ani Twego stanu cywilnego.
      Po trzecie: mój blog jest otwarty i nie usuwam nawet najgłupszych i najwredniejszych bluzgów.
      Po trzecie: mimo tego, że Twój blogowy PR jest... kontrowersyjny, to przemiło Cię tu gościć.
      Po czwarte: hejterzy wszelkiej maści mogą mi naskoczyć, albowiem jestem biegły w szlachetnej sztuce erystyki i to z punktu odniesienia tak Arthura Schoppenhauera jak i Tadeusza Kotarbińskiego.
      Po piąte: bezterminowo zapraszam.
      Życzę spokojnej nocy i prawidłowej przemiany materii.
      ukłony

      Usuń
  8. "Jestem z panem, który dzień w dzień jest moim osobistym Mikołajem i na wzajem".
    Mamy ustalone, że 6 grudnia odpoczywamy.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mikołaj święty, więc wyrozumiały jest! Ja poprosiłam o zdrowie, ale chyba byłam niegrzeczna, bo nie wysłuchał...

    OdpowiedzUsuń
  10. Gdybyś go, jo5tko, poprosiła o kasę, to też by... nie dał!
    uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Go go , popraw byki peldoniisto, hop jo5 hop

      Usuń
  11. Jesteś chyba jedynym człowiekiem na świecie, który dostanie prezent od Mikołaja(świętego czy też nie), za "niegrzeczność", bo na niej polega w dużej mierze Twój urok. Nie wyobrażam sobie układnego Art-Kletera. Pozdrawiam grudniowo, choć jeszcze nie świątecznie. Ode mnie spóźnione mikołajkowe buziaki i uściski.

    OdpowiedzUsuń
  12. Klaterku - ucieszyłeś mi serce limerykiem

    OdpowiedzUsuń
  13. Klaterku drogi. Stuknęło mi już 70 lat, a ciągle wierzę w św. Mikołaja. Dzięki temu zupełnie innego wymiaru nabierają zakupy prezentów dla wnuków.
    Gdybym nie wierzył, to byłby czysty konsumpcjonizm - kupowanie prezentów by podlizać się wnukom.
    Co prawda mimo wszystko się podlizuję, ale dzięki św. mikołajowi nabiera to jakiegoś innego, lepszego wymiaru.

    OdpowiedzUsuń
  14. Mnie także ominął Mikołaj, choć starałam się być grzeczna. A on nawet rózgi nie przyniósł. I cóż z tego, że wierzę w niego. Petycje napisać? Demonstrację z hasłami urządzić, bo pewnie takich znalazłoby się więcej? A może strajk głodowy? Wprawdzie nie wiem, czy te pół dnia wytrzymam, bo lubię jedzenie, niestety.
    Zasyłam moc serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  15. Już od dawna nie pamiętam, że istnieje ktoś taki jak św. Mikołaj. Chociaż nie, bo wystarczy popatrzeć na wszechobecne reklamy, gdzie Mikołaj i renifery są stałym atrybutem.
    A co Tobie przyniósł?
    Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  16. Klaterku♥ RADOSNYCH ŚWIĄT .
    Mikołaja z długą brodą,
    Gości z procentową wodą,
    Kobiety gorącej w prezencie,
    Prostej drogi na zakręcie.
    Tego i wiele innego życzy..Danka

    Troszkę wcześniej życzenia składam ,ponieważ do świąt już nie będę na blogu::))Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Na zajęciach pięciolatka powiedziała mi ze strasznym wyrzutem i zgorszeniem w głosie, że jej dwie obecne koleżanki JUŻ nie wierzą w Mikołaja!!!!! Musiałam interweniować! Mam nadzieję, że Ty wciąż wierzysz, bo ..bym się całkiem załamała. Buziule, przytule !

    OdpowiedzUsuń
  18. W okresie mrozu, śniegu i świątecznego szaleństwa,
    Życzę błogosławieństwa Bożego Maleństwa,
    Potraw dwunastu, wysokiej choinki,
    Czasu miłego w gronie rodzinki.
    Wszystkiego co wymarzone,
    Niech w święta zostanie spełnione!

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale gitarę Gibsona SG dostała, co widać na zdjęciu! Ja już od 20 lat piszę do Gwiazdora (jedyny znany mi Mikołaj ma 8 lat), żeby przywlekł mi Les Paula z fuzzem - ale on chyba nie rozumie, o czym ja mówię.
    Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  20. Wesołych świąt, Klateruńciu!

    OdpowiedzUsuń
  21. Klaterku, wszystkiego najlepszego na ten wyjątkowy czas ;-))

    OdpowiedzUsuń
  22. Klik dobry:)
    Pozdrawiam noworocznie i życzę wszystkiego dobrego na ten nowy rok.

    OdpowiedzUsuń
  23. Andrzeju wiesz, że czekamy?
    Wracaj szybko do zdrowia i do "pracy"!!!!

    OdpowiedzUsuń