Proszę
mnie nie nazywać antysemitą - jestem JUDEOSCEPTYKIEM
Także
nie jestem żadnym homofobem, tylko WAGINOENTUZJASTĄ.
I
nie jestem absolutnie antyklerykałem, tylko zwolennikiem
konserwatywnej mody męskiej, który woli FRAK od SUKIENKI.
(wg Joemonstera. )
K L I K
Nie mam tolerancji dla nietolerancji! :)
OdpowiedzUsuńAle waginoentuzjasta mi sie podoba. :)
Mnie również, Anno Mario, wszelka nietolerancja jest nie tylko obca, ale wręcz wredna!
OdpowiedzUsuńbuziule
Andzreju - kiedyś , w innym miejscu na ten temat dyskutowałam. I zgodnie doszliśmy do wniosku, że nie ma czegoś takiego jak nieograniczona tolerancja. Każdy z nas ma ja w sobie - w stosunku do rzeczy, które uważamy za niedopuszczalne czy czasem wręcz zbrodnicze. Różnimy się tylko kryteriami owej niedopuszczalności. Bo tolerancja nieograniczona to byłaby tolerancja dla morderców, pedofilów itd. To naprawdę nie jest tak jednoznaczne temat jak chcielibyśmy.... Pozdrawiam
UsuńNietolerancję mamy w sobie , rzecz jasna...nie tolerancję :).Tzn tolerancję tez, niektórzy:)
UsuńAn-Ko Zacna! Moja tolerancja jest wyłącznie antonimem wszelkiej maści ksenofobii, od faszyzmu do seksizmu! Pstryk i wszystko jasne!
Usuńbuźki
Tak, chętnie mówimy o sobie, że jestesmy tolerancyjni. Kiedy kilkanaście lat temu przyjechałam do Holandii, nie byłam zaszokowana obejmującymi się facetami czy prowadzącymi się za rączke kobietami. Byłam bardziej zaciekawiona. Szybko nauczyłam się tutaj tej "oficjalności" innej (niż przyjęta), orentacji seksualnej. I tolerancji w tej kwestii. Pracowałam też z parą gejów. Bardzo ciepli i sympatyczni ludzie. W innych kwestiach - zgadzam się absolutnie z An-Ka. Ale tolerancja może być również mniej tolerancyjna....Akceptujemy coś u innych, obcych. Powiemy: fajni faceci, mili tacy - lubię ich. Ale kiedyś zadałam sobie pytanie: jak przyjęłabym wiadomość, że którys z moich synów jest gejem?
OdpowiedzUsuńOdpowiedziałam sobie, tak, zaakceptowałabym. I zaraz przyszłą konkluzja: NA SZCZĘŚCIE, obaj maja swoje kobiety...:)
A co by się stało, Dagmaro, gdyby ich kobiety... ten...tego?! Pardon, chyba przesadziłem. W jednym jednak przypadku moja tolerancja wystawiona jest na szwank (za St. J. Lecem):
UsuńCo jest gorszego od nietaktu? Dwutakt!
heterouściski
Dla mnie jest tak oczywiste, że po studiach, które ukończyliśmy na TEJ uczelni, nie możemy być inni, jak tolerancyjni w takim sensie, w jakim przedstawiasz tolerancję w odpowiedzi na komentarze:)
OdpowiedzUsuńCmok na nowy rok:):):):)
Jak już Ci kiedyś, Jaskółko, zeznawałem, cieszyńską uczelnię ukończyłem w 1974 r.
OdpowiedzUsuńChciałbym wrócić do tych czasów, gdzie najlepszą kawę podawano w kawiarence "Alibi", najlepszego tatara w "Centralce", a najlepsze piwo w mordowni na ul. Bielskiej (na górce)...
tulę nostalgicznie
Yes! Piwo nosiło się w kloszach, takich wielkich białych baniakach, do akademika:) Bar nazywał się "Na kopcu". A w "Centralce" fajnie też grali do kotleta:)
UsuńTeż nostalgicznie odtulam:)
W takim kloszu mieściło się 5 l. Na samym początku w r. akademickim 1971/72 mieszkaliśmy w małym budyneczku po SN, wespół ze szczurami, a w roku następnym zajmowaliśmy ostatnie piętro hotelu robotniczego przy ul. Sarkandra. Pierwszy dom studencki odddano do użytku w 1973 r., a następnie klub "Panopticum" (zakładałem go i nadałem jemu nazwę) oraz radio "Helikon" (byłem jego pierwszym prezenterem).
UsuńWspomnienia, wspomnienia...
Osobiście preferuję ...FILSTWO niż ...fobie. I jestem zdecydowanym home(o) filem. Co wyklucza inne: nacjofilstwo, sekso i religio oraz ..OP-(F)ILSTWO też. ;)
OdpowiedzUsuńA dla podkreślenia swojego indywiduum ...satyr(o)filem też jestem. Bo nie ma to jak ..rozdwojenie Ja(d)źni.
A Klater jest babofilem, z wyjątkiem takich zjawisk jak babsztyle, babony czy babiszcza!
Usuńukłony
A to chciałam jeszcze zapytać o ...b(B)abiarza...tak dla spokoju ducha...jeżeli można...
UsuńDo interlokutorki:schowaj się pod pierzynę i czekaj na wyraźnego adoratora. Żeby się tylko nie jąkał.
UsuńZa gorąco pod pierzyną,
Usuńno i słowa w pierzu giną.
Adorator - milczek - lepszy
niźli ten co szepcze słowa.
A jąkanie nie przeszkadza,
przecież se(n)ks to nie rozmowa,
ale ciał i dusz ....odnowa.
jestem tolerancyjna...ale przede wszystkim dotyczy to zachowań ludzi,nieważne czy to gej,czy transwestyta...jeśli oni przekroczą pewne granice,kończy mi sie zapas tolerancji...jeśli geje sobie żyja spokojnie,toleruję ich,ale jueśli decyduja o życiu dzieci fundujac im dwóch ojców, mówie NIE....bo tolerancja nie oznacza przecież,że mogę mieć swoje zdanie,brzmiące NIE...nie można nam Klaterze zamknąć buzi,byśmy tylko potakiwali i ze wszystkim sie zgadzali...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam miło w Nowym Roku....a temat szeroki jest...i niejednoznaczny...
czasami mam wrażenie Klaterze,że media,telewizja dostarczaja nam coraz więcej nazwijmy to atrakcji...musimy akceptować zwariowane pomysły artystów,którzy na przykład dumnie obnoszą się ze swoimi innymi preferencjami seksualnymi,ja sie pytam po co...musimy zachwycać się wielką gwiazdą sceniczną Konchitą Wurst,która wypłynęła niewiadomo skąd,bez żadnej swojej historii scenicznej godnej gwiazdy...zaszokowła,/zaszokował/ wyglądem...bo i broda i wymalowane paznokcie i brylantowe kolczyki...i my mamy wyć z zachwytu?bo inaczej będziemy nietolerancyjni nie trendy?...a jak sie mają do tej postaci inni artyści,którzy zapracowali latami na to by im naprawdę bić BRAWO....bo jest za co...
Usuńzgadzam się także z tym,co napisała An-Ka...
Odpowiem krótko, Smoczko! Moja tolerancja również się kończy wobec każdego wojującego radykalizmu, a faktyczni rodzice dzieci też powinni być heteroseksualni. Potem te dorosłe dzieciątka same zdecydują o swej orientacji. Natomiast tak zdecydowanie nietolerancyjny jestem wobec wszelkiej tandety!
Usuńbuzinki
wojujący radykalizm, też nie lubię... ale radykalne wojowanie jak najbardziej, bo cóż to za wojowanie takie nieradykalne? :)...
Usuń"zadecydują o swej orientacji"? Wybacz, ale tego nie rozumiem. Z tego co wiem, orientacja seksualna jest wrodzona i zmienić się jej nie da. Można ją tylko ujawnić, bądź udawać inną.
UsuńNit,nikomu nic do tego. To Europa!
Usuń@Nitager
Usuń"Nie ma wśród naukowców konsensusu, co do dokładnych przyczyn rozwijania się u jednostki orientacji heteroseksualnej, biseksualnej, gejowskiej czy lesbijskiej. Pomimo licznych badań, które poszukiwały możliwych genetycznych, hormonalnych, rozwojowych, społecznych i kulturowych wpływów na seksualną orientację, nie pojawiły się żadne odkrycia, które pozwoliłyby naukowcom na wniosek mówiący, że seksualna orientacja jest determinowana przez jakikolwiek szczególny czynnik czy czynniki. Wielu uważa, że zarówno natura, jak i wychowanie wspólnie odgrywają skomplikowane role; większość osób doświadcza niewielkiego lub żadnego wyboru dotyczącego ich orientacji seksualnej" (oświadczenie Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego)
ukłony
A Europa, Waszku, da się lubić, oprócz może Waschodniej Jewropy!
Usuń- bo my, humaniści...
OdpowiedzUsuń- a kim pan jest z zawodu?...
- księgowym...
...
a tak już nie na temat, historia autentyczna, tak mi się jakoś przypomniało...
na budowę przychodzi koleś i pyta o kierownika:
- ano siedzi u siebie w kanciapie...
- bo ja z ogłoszenia, do pracy...
- a jaki masz fach?...
- elektryk...
- takich nam tu trzeba...
- załapię się?...
- jasne, idź tam do kierownika, dostaniesz pędzel, farby i będziesz malował...
...
bulba :)...
??? Aja jestem murarz,lubię wszystko murować i cementować.
UsuńPodobnie jak w starym ruskim dowcipie:
UsuńPatrol milicyjny zatrzymuje prostytutkę "na rogu"
- Co tu robicie?
- Pracuję..
- A jaki jest pani zawód?
- Spaceruję po placach, z chodnika obserwuję samochody...
- Piszi Waniuszka: darożnyj inżenier...
paciula
@Waszek
UsuńŚmieszą mnie dzisiejsze czasy, gdzie nawet banalność bywa genialnością, a człowiek zapomina o fundamentach i budowę domu zaczyna od dachu. (anonimowe)
Jestem tolerancyjna, ale pewne sytuacje i zachowania niestety sprawiają,że i ja nie mogę mówić,że mi się to podoba i akceptuje.
OdpowiedzUsuńKlaterku w Nowym roku 2015 życzę dużo zdrowia i jeszcze raz zdrowia.
Jestem tolerancyjna ale Twoje poczucie humoru Andrzeju, przekroczyło kosmiczne granice - Potrzebuję tlenu, bo duszę się ze śmiechu!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, jesteś niesamowity:)
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
Sia,tolko spakojno. Tu wsie wpariadkie!
UsuńТaк тoчнo, Baшeнькa!
UsuńWydaje mi się, że tolerancja też powinna mieć swoje granice.
OdpowiedzUsuńAle Nowy Rok tak nam się zaczął Klaterku, że te granice chyba nam się zacieśniają.
Pozdrówenki :-)
Zapomniałam napisać: Allach akbar!
Usuńi zaprosić do siebie...
Jestem, Stokrotko, już na chodzie i do dyzpozycji!
Usuńbuzineczki
Wszytkiego najlepszego w Nowym Roku kochany Sztukmistrzu...
OdpowiedzUsuńNa Allach Akbar nigdy nie jest za późno. Rekrutują i pakują bombuchy do plecaczka.
UsuńKilku bandziorów,posługujących się Koranem,narobiło..TO NIE MUZUŁMANIE,TO ZWYCZAJNI BANDYCI!!. Interpretacja Koranu,jak i Biblii czy innych Kamasutrów i pozycji,to paranoja!
UsuńDzięki, Andante, Równie Kochana!!!
Usuń@Waszek
UsuńKto zabija człowieka, który nie był mordercą i szerzył zgorszenia na Ziemi, czyni tak jakby zabił wszystkich ludzi. A kto ratuje jedno życie, ten jakby ratował cały świat. - Koran
A ja jestem nietolerancyjny w pewnych sprawach i niech tak pozostanie. Wyznaję stare zasady moralne i narodowe a nie uległą polityczną poprawność. Chcę czytać o Murznku Bambo a nie o, właśnie o kim? Dlaczego nie mogę mówić o murzyńskiej chacie, tylko muszę mówić o chacie afrykańskiej, Chcę mówić, tak jak mnie uczono o rasie białej, czarnej i żółtej a nie o genotypach. Ta poprawność doprowadza później do tego, że w jednym ze skandynawskich państw poszukuje się przez długi okres człowieka tylko dlatego, że nie powiedziano, że jest czarnoskóry. Ale nie chodzi mi tutaj o kolor skóry. Poprawność polityczno-seksualna doprowadza do tego, że ubikacje są już koedukacyjne, no bo przecież jesteśmy sobie równi płciowo. Dlaczego wobec prawa nie jestem już rodzicem - ojcem tylko opiekunem prawnym. Bo co, wśród "małżeństw" jednopłciowych nie ma mamusi i tatusia? A czy mogę powiedzieć, że ja takie coś pie...... ? Czy to też nietolerancja wobec myślących inaczej?
OdpowiedzUsuńWW
Oczywiście, WW, w pełni przyznaję Ci rację. Jesteś u mnie, sądzę, po raz pierwszy, a ja właśnie w ten sposób prowokuję dyskusję i osobiste, nawet dość subiektywne sądy.
UsuńTutaj nie musisz kryć się aż pod taką konspiracyjną anonimowością, przyjęte są imiona bądź nicki.
pozdrawiam i zapraszam
Moja dłuższa nieobecność spowodowana była leczeniem szpitalnym wraz z operacją. Już jestem w pełni na chodzie.
UsuńPrzepraszam i pozdrawiam en bloque
Dlatego ciekawe! Przynajmniej człowiek nie może się nudzić. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOd jutra, DD, continuum...
OdpowiedzUsuńcałuski