Wszystkie dzieci
na całym świecie
są takie same -
lubią skakać na jednej nodze
i lubią zanudzać mamę.
Wszystkie dzieci
na całym świecie
śpiewają wesołe piosenki
i byle kamyk,
i byle szkiełko
biorą jak skarb
do ręki.
Podobno dzieci
na całym świecie
bywają niegrzeczne czasem,
lecz to nie u nas,
nie w naszym mieście -
to gdzieś za górą, za lasem.
Dzisiejsze nieśmiałe dziecko, to to, z którego wczoraj się śmialiśmy.
Dzisiejsze okrutne dziecko, to to, które wczoraj biliśmy.
Dzisiejsze dziecko, które oszukuje, to to, w które wczoraj nie wierzyliśmy.
Dzisiejsze zbuntowane dziecko, to to, nad którym się wczoraj znęcaliśmy.
Dzisiejsze zakochane dziecko, to to, które wczoraj pieściliśmy.
Dzisiejsze roztropne dziecko, to to, któremu wczoraj dodawaliśmy otuchy.
Dzisiejsze serdeczne dziecko, to to, któremu wczoraj okazaywaliśmy miłość.
Dzisiejsze mądre dziecko, to to, które wczoraj wychowaliśmy.
Dzisiejsze wyrozumiałe dziecko, to to, któremu wczoraj przebaczyliśmy.
Dzisiejszy człowiek, który żyje miłością i pięknem, to dziecko, które wczoraj żyło radośćią.
Dwoje maluchów zagląda przez dziurkę od klucza do sypialni rodziców.
Chłopiec mówi do siostry
- Co za paskudztwo! A nam to w nosie nie pozwalają podłubać...
Pani w szkole pyta:
- Gdyby przed baranem postawiono wiaderko wody i wiaderko piwa, to co by wybrał baran?
Dzieci:
- Wodę
Nauczycielka:
- Świetnie... a dlaczego?
- Bo to baran!!!
Pani zadała temat wypracowania: "Kim będziesz jak dorośniesz".
Jaś napisał w wypracowaniu:
"Najpierw będę lekarzem, bo tak chce tata. Potem zostanę prawnikiem, jak chce mama. A na końcu zostanę posłem, bo mi się też coś od życia należy..."
"Dorośli są śmieszni i dziwni"- tak mawiał Mały Książę. Uważam, że Mały Książę miał takie zdanie o dorosłych, ponieważ w ogóle nie mógł ich zrozumieć.
Spotykając Króla, nie rozumiał jak można kimś rządzić, skoro jest się jedyną żywą istotą na tej planecie. Książę nie miał pojęcia, jak można cały swój czas poświęcać na rzeczy, które w rzeczywistości są niepotrzebne do szczęścia.
Odwiedzając kolejną planetę, Mały Książę miał okazję porozmawiać z Bankierem. Biznesmen nawet mu nie odpowiedział na przywitanie, gdyż był tak zajęty liczeniem swoich gwiazd, że nie zauważył Małego Księcia. Właśnie liczenie gwiazd było dla Małego Księcia czymś nieistotnym, mało ważnym -"Dorosli są jednak nadzwyczajni" - stwierdził po spotkaniu z Bankierem.
Kolejną osobą, którą miał zaszczyt poznać Książę był Latarnik. Chłopiec bardzo polubił Latarnika. Dlatego, że jego zdaniem on robił coś pożytecznego i nie myślał o sobie, ale również o innych. "Tym człowiekiem pogardziliby wszyscy, i Król, i Próżny(...),
i Bankier. Mimo to on jeden niewydaje mi się śmieszny. A to prawdopodobne dlatego, że zajmuje się tylko sobą" - powiedział Mały Książę.
Uważam, że Mały Książę miał takie zdanie o dorosłych, ponieważ oni za bardzo chcą mieć pieniądze, nie potrafią cieszyć się drobiazgami. Dorośli nie mają przyjaciół, gdyż są tak zapracowani, że nie mają na nic czasu. Dla Małego Księcia dorośli są nudni, ponieważ cały czas poświęcają się pracy i nie znajdują chwili na przyjemności, a tym bardziej dla rodziny
i znajomych.
Wielu dorosłych jest bardzo wyrachowanych. Poznając jakąś osobę patrzą, ile ma pieniędzy, a nie próbują dostrzec, co ten człowiek ma w sercu, nie potrafią znaleść zalet, tylko szukają wad. Jeśli dorośli stwierdzą, że druga osoba nie ma tyle pieniędzy, co oni, starają się nie utrzymywać z nimi kontaktów. Bardzo mnie dziwi, że dorośli tak sie zachowują i postępują. Oczywiście są przypadki, że dorośli wcale nie są tacy obojętni
i wyrachowani, ale takich osób jest bardzo mało.
Podsumowując wszystkie przytoczone argumenty zgadzam się ze stwierdzeniem Małego Księcia dotyczącym dorosłych, ponieważ podobnie jak on nie bardzo ich rozumiem. Zachowania ludzi dorosłych wydają mi się dziwne i niejednokrotnie śmieszne.
To fakt, i uśmiech dorosłych, kiedy dziećmi potrafią się cieszyć.
OdpowiedzUsuńPodczas wycieczki do ZOO mały chłopczyk pokazując na wybieg pyta:
OdpowiedzUsuń- Mamo co konikowi wisi pod brzuchem?
- To jest syneczku chuj, którym konik pierdoli inne koniki jak mu się chce ruchać, ale nie pokazuj paluszkiem bo to nie jest kulturalnie!
Na szczęście, Kacprze, wg J.J. Rousseau, dzieciństwo to sen rozumu!
Ale nie pamięci.
Usuńtouché!
UsuńNo to Sztukmistrzu powodzenia gdziekolwiek będziesz, a co do dzieci to masz prawie...
OdpowiedzUsuńJeszcze mnie wezmą za pedofila, Andante! Dzieci, podobnie jak zwierzęta lgną do mnie i odwzajemniają się ogromem miłości! Przez to dalej chce mi się żyć!
OdpowiedzUsuńuściski
Klaterze,od neta tez nalezy sie odpoczynek,wiec odpoczywaj i miej zawsze coś z dziecięcej radości jak dotychczas...
OdpowiedzUsuńa tak naprawdę świat kręci sie wokół dzieci...D
pozdrawiam milutko.
Chyba ciągle w mej duszy sześćdziesięciolatka plus tkwi ten niepoprawny urwis!
OdpowiedzUsuńcmoczki
Zawsze lubiłem
OdpowiedzUsuńmówić te słowa:
łatwiej urodzić,
niźli wychować.
Gdy wychowanie
OdpowiedzUsuńPłynie z ulicy,
Boskie skaranie
mają rodzice!
Eviva l'arte
Przyczyną wrednych dorosłych jest amnezja na dzieciństwo. Zamykamy się w zmaterializowanym świecie pustoty, zupełnie zapominając o najpiękniejszych z dzieciństwa
OdpowiedzUsuńeksperyment-przemijania.blog.onet.pl
Racja, Asiu, ale z dziecka trzebna z czasem wyrosnąć! Syndrom Piotrusia Pana jest uciążliwą i niebezpieczną chorobą!
OdpowiedzUsuńcałuski
Jak dobrze, że w każdym z nas zostaje trochę dziecka na zawsze:)))
OdpowiedzUsuńU mnie jest to dziecinna wprost naiwność. Nie do wytępienia!
Ma to swój urok, Bet, tyle, że dla innych!
Usuńcałuski
To może, Bet, swój swoisty urok, tyle, że dla innych!
Usuńcałuski
To, niestey system sprawił, że się jąkam!
UsuńZazdroszczę tym dzieciom :):):):)) chciałoby się jeszcze trochę dzieckiem pobyć.
OdpowiedzUsuńZ perspektywy czasu, Bogusiu, dzieciństwo swoje postrzegamy dość magiczne. A realnie były to strachy, niezrozumiały świat dorosłych i zabawki nie do zdobycia!
Usuńbuźki
Niektórzy z dziecka nigdy nie wyrastają
UsuńChciałem, nie wyszło!
UsuńUśmiech dziecka rozjaśnia najbardziej pochmurny dzień.!
OdpowiedzUsuńNie tylko ziemię, Elu, ale i niebo, gdy bure!
OdpowiedzUsuńPrzemiło Cie tu znów widzieć!
całuńki
Otaczajmy miłością i zrozumieniem wszystkie dzieci. To od ich wrażliwości i mądrości będzie zależało, jaka będzie starość naszego pokolenia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To oczywiste, Czarownico! Może się jeszcze przydać parę Twych "białych" zaklęć!
OdpowiedzUsuńserdeczności
w dzieciństwie zawsze mnie intrygowało, kiedy Robin Hood z serialu robi kupę... oraz na czym polega deseń "w szelki"... "w kratkę" rozumiałem, "w prążki" lub "w ciapki" także, ale "w szelki" ni cholery... a wzięło się to stąd, że moja babcia czasem podśpiewywała taką kolędę: "Kiedy ranne wstają zorze" i tam jest taki fragment: "ciebie chwali rozum w szelki"... inna sprawa, że "rozum w kratkę" również był intrygujący, ale to już nie była dla mnie sprawa priorytetowa...
OdpowiedzUsuńbulba :)...
Mój młodszy brat, Piotrze, też kiedyś zapytał sie naszego taty:
Usuń- Tatusiu, a co tosą "wieszmaki'?
- ?!
- No, wiesz... Taki pan w telewizji śpiewał:
"Kaczuszko, wiesz, maki są tak duże, duże, duże,
A ty masz krótkie nóżki
Jak zwykle u kaczuszki..."
pacia
zabawne Andrzeju Zacny, że w ostatnich czasach ta historia nabiera nowego smaku, bowiem WieszMaki są i ponoć nawet sporawe... co prawda nie jadłem, bo w MacDonaldach /sic!/ się nie stołuję, ale reklamy kiedyś widziałem...
UsuńTeż nie przepadam za chwastfudami. Wszystkie psy powinny się też obrazić za hot - dogi! Jeszcz bonus - kwestia Bogusia z filmu "Made in Poland":
Usuń"Nienawidzę rządu, policji, telewizji, Ruskich, Chińczyków i Amerykanów. Nigdy nie pójdę do McDonald'sa, nawet tam się odlać"
Ja mam właśnie pod opieką wnuczkę. Do 'kompletu' psa i kota. Wszystkie darzę wielkim uczuciem, a one się odwzajemniają ;-))) Blue kisses i do powrotu***
OdpowiedzUsuńKlater's sweet kisses more'n'more only for you My Heaven's Blue!!!
Usuń♫ ♫ CUDOWNEGO DNIA ŻYCZĘ:-) ♫ ♫
OdpowiedzUsuń♫ ♫ BUZIACZKI ♫ ♫
Najczęściej, Agatuszko, tak właśnie zaczyna się cudowny dzień : od słów "Cudownego dnia"!
OdpowiedzUsuńbuziulki, przytulki
Cholerne wrażenie zrobił na mnie, wstawiony tutaj przez Ciebie, dekalog "Dzisiejsze....dziecko", który o wychowaniu i traktowaniu dziecka radzi i podpowiada rodzicom więcej, niż wszelkie lepsze i gorsze poradniki razem wzięte. Toć to kwintesencja wpływu na rozwój dzieciaka. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPracowałem z dziećmi ponad 20 lat, nim zająłem sie już całkowicie pracą artystyczną. Nie musiałem na nie krzyczeć, nikogo nie wyrózniałem, nikogo nie gnębiłem. Niestety musiałem odejść z tego zawodu, bo asby wyżyć musiałem ciągnąć 2 etaty (nadgodziny, druda szkoła, domy kultury itp.)
OdpowiedzUsuńObecnie jestem juz 3 lata przed emeryturą, jednakże chętnie do tego zawodu bym wrócił!
pozdrawiam i zapraszam
mój 14 letni prawie wnuk był kiedyś małym chłopczykiem. uwielbiał obrazkowe książeczki o zwierzątkach: krówki, świnki, koniki...
OdpowiedzUsuńoglądamy dużego konia i małego źrebaka. jasio (nomem omen) pomyślał i powiedział " jak jetem mały to jetem koń, jak będę duzi to będę jebak!" ano zobaczymy....
buzinki:)
Dawno temu, w niejaką konsternację wprowadził moich rodziców mój brat, który zadał im pytanie (tylko o siostrę Elżbietę), "gdzie jebieta?". :)
UsuńDzieciak znajomych spotykając na spacerze lekko podchmieloną panią stwierdził:
Usuń- Tata, ta pani to chyba dziwka.
- ???!
- Ona się tak d z i w n i e zachowuje!
@Ewa
UsuńKiedy wśród moich dzieciaków przeprowadzałem dość perfidne dyktando jedna z uczennic napisała tak:
" Na wysokim wzgurzu gurowały wysokie wierze kurewskiego zamku"!
Tradycyjny humor zeszytów tu wysiada!
buźki
ŻEBY ZAWSZE UŚMIECH DZIECKA BYŁ NA TWARZACH TO CAŁE NASZE ŻYCIE SERDECZNIE POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńSciskam Cię, Rożo, nie możebnie, obdarzając Cie jeszcze najpiękniejszym usmiechem z mego dzieciństwa!
OdpowiedzUsuńhe,he ale sie narobiło
UsuńDopiero się rozkręcam!
UsuńNo to i ja coś dorzucę.
OdpowiedzUsuńMoja córka będąc w 1 klasie podstawówki wróciła któregoś dnia okropnie podekscytowana. Od progu już krzyczała z radością:
- "Mamo, mamo - a my dzisiaj byliśmy w domu publicznym!"
Chodziło oczywiście o Dom Społeczny, w którym były jakieś występki dla dzieci.
PYSZNE!
UsuńOjej! Jakimś tropem, dróżką od Stokrotki przyszłam tutaj. Tak tylko na chwilkę wlazłam, na minutke. I... się zaczytałam! a przecież maiłam iść z psami na spacer:) Bardzo fajny, pogodny blog. Taki zastrzyk pozytywnej energii:) Usmialam sie z tych dowcipów, dobrze byłoby choc z jeden zapamiętac, by mężowi powtórzyć :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytac takie wpisy :)
OdpowiedzUsuńWarto poczytać takie inspirujące wpisy!
OdpowiedzUsuńfajnie tu u Ciebie! blog warty polecenia :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twój styl pisania.
OdpowiedzUsuńŚwietnie się czyta twoje wpisy
OdpowiedzUsuń