poniedziałek, 4 grudnia 2017

Barbórkowo

Na ukochanym mym Śląsku, dziś wyjątkowo obchodzi się IMIENINY! Tyle tylko, że jest to Święto zazwyczaj... męskie:
                                                                              

     W dniu Waszej Patronki, św. Barbary, Szanowna i Wspaniała Braci Górnicza - Szczęść Boże!!!

     Nie śmiałbym jednak zapomnieć o naszych Solenizantkach!

                                                                           

                                                                          

     Barbary, Basie, Baśki, Basienki, Basiunie, Basice i Barbórki! Wraz z Najsłodszymi Życzeniami, całuję i tulę, tak w ogóle i w każdym szczególe!!!
     A jako prezent - wierszyk. By w pełnej konsyliacji zbratać dwie Tradycje, tekst napisałem w mowie mojej domowej:

Andrzej Skupiński  

                   Baśka i taśka

Wytargała Baśka ze szranku swojo taśka,
Na byzuch się szykowała, a bez taśki jak?!
Wiedzóm przeca sómsiadki, familyjo cało,
Ze Urzóndzynie Baśka bez taśki niy działo,
Choby ta baba ze śpiywki, kiero sieje mak!
Po ranty nafolować chce ta taśka Baśka:

Sztriknadle, lipsztift, trzi knefle  łod przigody,
Ku tymu monatbindy, dwie brałzy do wody,
I bajtlik na fyniole, na rube zaś briftasia,
Nudelkula na buksów tyż tam wrazi Basia…
Jegły , drzewiany grzibek, cwist i inksze nici,
Na smak tyż szokolada, fóncla, co by poświycić,
Klucze do swoji ajncli i tyn dupny łod bramy,
Ze wszyjskim dowo się rady, bo wprzódzi suchała mamy.
Zbiyrają się tam do kupy nojwiynksze klachule,
Loblece się w klajd z pakietu, co by im rosły gule.

Kiej we dźwiyrze zaklupie, bydzie miała jak z górki,
Bo na byzuch się złażóm same ino Barbórki!!!

                      Słowniczek
     (w kolejności występowania wyrazów)

Taśka – tu: torebka damska
Szrank – szafa
Byzuch – właściwie odwiedziny; tu: przyjęcie
Familyjo – rodzina
Kiero - która
Nafolować – załadować, napełnić
Sztriknadle – druty do robótek
Lipsztift – szminka do ust
Knefle – guziki
Łod przigody – tu: na wszelki wypadek
Monatbindy – podpaski
Brałzy – tu: oranżady w proszku
Bajtlik – portmonetka
Fyniole – drobne monety; także: klepoki
Rube – tu: banknoty o wysokich nominałach
Nudelkula – wałek do ciasta
Buks – tu: chuligan
Wrazić – włożyć
Jegły – igły
Cwist – nić do cerowania
Fóncla – latarka
Ajncla – mieszkanko jednoizbowe
Wprzódzi – tu: w przeszłości
Klachule – plotkarki
Łoblyc – ubrać, włożyć coś na siebie
Klajd – sukienka
Pakiet – tu: paczka (z Niemiec)
Dźwiyrze – drzwi
Zaklupać – zapukać

     Istnieje już wprawdzie oryginalna pisownia śląska, ale mnie przypomina to transkrypcję fonetyczną, stosowaną w przypadku przybliżenia wymowy języków obcych.
     Zastosowałem więc przybliżoną fonetykę, z tą uwagą, że „ó” wymawiamy jako ”o” pochylone, dźwięk pośredni „o/u”.

RADOSNEGO ŚWIĘTOWANIA!!!

                                          




Dodatek nadzwyczajny – DOBRANOCKA

     Gdzieś na finlandzkich bezdrożach, w pobliżu północnego bieguna ziemskiego….

- Stary, wstawaj, już czas!

- Odpie*dol się, jeszcze ciemno…

- Zwlekaj się z tego wyra, już parzę kawę…

- A dlaczego masz takie duuuże uuuszy?!

- Nicky, nie wpieprzaj mnie, już szykuję kąpiel!

- A kto ci przyprawił te rooogi?!

- Nikuś, o. k., zrobiłem ci bloody mary na wyprostowanie, ale błagam, wstawaj wreszcie, czas ucieka!

- A kim ty właściwie jesteś, dziwolągu?!!!

-  Jak to kim?!!! To ja, Rudi, twój Renifer Naczelny !!!

                                                                                 
                                        ***

    
     Już od świtu bladego wszystko było nie tak! Najbardziej dotąd niezawodne Elfy, ogłosiły strajk włoski i zaczęły masowo produkować takie badziewie, że Nicky momentalnie odczuwał odruchy wymiotne!

     Bloody Mary pomogła tylko na chwilę, a cały zapas old finest scotch single malt whisky wyparowała za sprawą Nikusia Jr., który dał nogę w tropiki, uchylając się od płacenia zaległych alimentów, zasądzonych na rzecz Królewny Śnieżki.

    Kiedy był w łazience, by zrobić się szybko na człowieka, to zaprzyjaźnione myszy, szczury i wiewiórki zeżarły mu jego ulubioną owsiankę, przygotowaną uprzednio przez ukochaną żoneczkę.

    Walnął pustym talerzem o ścianę, a żałosnych skorup nie było czym posprzątać, bo żoneczka udała się z właściwym sprzętem do sąsiadki Barbary, aby jej pomóc jej w porządkach po imieninowym babskim combrze.
    Wku*wiony do białej gorączki Nicky usłyszał wtedy dzwonek u drzwi. Otwiera, a tam stoi uśmiechnięty, cudownej urody Aniołek trzymający choinkę. Zagaił do Nikusia swym słodziutkim głosikiem:

- Wesołych Świąt, Mikołaju! Mam dla ciebie choinkę, prawda, że jest taaaka duuuża iu taaaka śliiiczna? Gdzie mam ją wsadzić?

    Wierni tej tradycji Tatusie i Mamuśki, ubierając choinkę ze swymi pociechami, zazwyczaj umieszczają na jej szczycie cudnego, uśmiechniętego Aniołka!!!

                                                         

                                                                       





 



29 komentarzy:

  1. Śliczności ten wierszyk! Ile nowych słów poznałam:)))
    Niech się Baśkom dobrze dzieje i Górnikom też.
    Polskie górnictwo w rozkwicie - słyszę od dwóch dni tą radosną wieść. No to niech się święci!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jako że mój mąż skończył Technikum Górnicze w Bytomiu, ale nigdy pod ziemią nie pracował (z wyjątkiem praktyk), to z samego rana złożyłam mu życzenia.
    Słyszałam, że górnicy mają się dobrze, bo nie dość że dostali deputat węglowy, to jeszcze czeka ich czternasta pensja.
    A węgiel drożeje...
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anno, krótko i treściwie: praca górnika dołowego to w tym kraju bezterminowo prolongowane samobójstwo na raty!
      Czy zatem cokolwiek należy im wytykać?! W takim kontekście nawet najwięsze bonusy mają chyba jakiś bolesny sens!!!
      serdeczności

      Usuń
  3. - Za co pijemy?
    - Za Barbary!
    - Za jej pierścionek?
    - Za to piliśmy wczoraj, za kolczyki przedwczoraj, dziś pijemy po katolicku, za jej krzyżyk komunijny.
    - A jutro?
    - Jutro będzie futro.
    - Za futro piliśmy tydzień temu.
    - Chyba zmieńmy Barbarę. Na taką, która daje, bo ta już wyfedrowana do spodu.
    bulba :)...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bara, bara, Barbara,
      Bar, barany i hara (tu alkohol dyskusyjnego pochodzenia)...
      pacisa

      Usuń
  4. Za baśki i Basieńki zawsze wypiję choć łyk naleweczki, a jeszcze mi trochę tego trunku zostało. Szkoda za kołnierz wylewać przy takim święcie. Niech się święci Barbórka i Gospodarz tego bloga.
    Zasyłam serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. https://www.youtube.com/watch?v=cW2QYyQANt0
      Wystarczy tylko tajnie usunąć tę literkę "B" i gospodarz tego bloga nie tylko rośnie w siłę, ale też rośnie mu nie tylko sadło!
      buzineczki

      Usuń
  5. Och jak sobie wspomnę świętowanie Barbórki..Przecież ja górnik samiczka w przeszłości była..
    No i wszystkim Basieńkom niech się darzy.. Prost!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Górnik samiczka... Brzmi to, Renatko, równie cudownie jak Klater Abstynent Płciowy!!!
      buziulki, że hej

      Usuń
  6. Wypić nie mogę bom chora, ale do życzeń się dołączam, składałam zresztą dziś życzenia pewnej pani Basi i pewnemu górnikowi:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. https://www.youtube.com/watch?v=WUe5S75Hb-s

      Tempus fugit, jotko, a nam to jeszcze nie przeszkadza, gra i brumi...
      buzin5eczki

      Usuń
  7. Znów dziękuję za słowniczek - niby coś tam więcej wiem z gwary, ale nadal słabo! Wierszyk cudo! :D
    Pozdrawiam, M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci, Martynko Kochana! Co do mowy śląskiej, to z mojej strony potrzebny jest językoznawczy wywód, ale trenże prześlę Ci na maila.
      you welcome forever

      Usuń
  8. I ja dołączam do życzeń :)
    Dla wszystkich Górników i Basieniek wszystkiego najlepszego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prześlę Twe życzenia wszystkim śleprom, hajerom i sztajgrom!
      całuski

      Usuń
  9. Zdrówka Barbarom i Górnikom♥♥ Moja siostra też Barbara☺
    Oj górniku chłopie
    Styrany robotą
    Siedzisz ty pod tą ziemią
    Grzebiesz w czarnym złocie
    Wracasz umęczony
    W spoconej kapocie ♥
    Ja chyba nigdy ,nie nauczyłabym się, rozmawiać po śląsku .Zastanawiam się ,po co ludzie sobie taki problem w wymowie stworzyli,kiedy można prosto z mostu..hej siup!!☺☺Pozdrawiam cieplutko z zaplątanym językiem ☺☺☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Siedza sie na zolu,
      Miarkuja jo, gupi,
      Werci sie, gupolu,
      Na tyj grubie dupić?!
      Chycić sie biznesu
      Choby na hasioku?!
      Lebry sie niy spieszóm,
      Jo ślimtóm po ćmoku!

      Szkoda, Danusiu,że skasowałaś swój blog! Prześlij mi wiadomość na maila, miałbym dla Ciebie nieśmiałą propozycję - andrzejskupinski@gmail.com
      ściskam

      Usuń
    2. Nadal jestem ,tylko jakby początek starego☺...Już biegnę ,by się zameldować::))♥

      Usuń
    3. System powiadomił mnie, że moja informacja zwrotna nie dotarła do Ciebie!
      Jutro spróbuję ponownie!

      Usuń
    4. Adres poczty jest dobry,sprawdziłam ☺ widocznie coś w systemie nie zadziałało::))☺Pozdrawiam.

      Usuń
  10. Czytałam już wczoraj na FB, ale i tu przyszłam.
    A ja - pewnie dlatego żem nie Basia - nie mogę się doczekać na Ciebie...
    Zabiję się abo co....:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam chyba u Ciebie, Stokrotko, prawie przerąbane...
      Lecę do Ciebie na skrzydłach wind of change:
      https://www.youtube.com/watch?v=FtO3FxLaqhU
      całuńki

      Usuń
  11. A Mój Słownicek
    (w kolejności występowania wyrazów),to uodpowiednio:
    Taśka – tu: torebka damska - torepka
    Szrank – szafa - sofa
    Byzuch – właściwie odwiedziny; tu: przyjęcie uodwiedziny
    Familyjo – rodzina - rodzina
    Kiero - która - któro
    Nafolować – załadować, napełnić - zapakować
    Sztriknadle – druty do robótek - druty
    Lipsztift – szminka do ust - śminka
    Knefle – guziki - guziki
    Łod przigody – tu: na wszelki wypadek - na fselki wypadek
    Monatbindy – podpaski - ni ma takich
    Brałzy – tu: oranżady w proszku - uoranżada
    Bajtlik – portmonetka - portmonetka
    Fyniole – drobne monety; także: klepoki - drobne
    Rube – tu: banknoty o wysokich nominałach - hrube
    Nudelkula – wałek do ciasta - wołek
    Buks – tu: chuligan - chuligan
    Wrazić – włożyć - wrazić
    Jegły – igły - igły
    Cwist – nić do cerowania - nić
    Fóncla – latarka - latarka
    Ajncla – mieszkanko jednoizbowe - izba
    Wprzódzi – tu: w przeszłości - przódy
    Klachule – plotkarki - plotkary
    Łoblyc – ubrać, włożyć coś na siebie - nazuć
    Klajd – sukienka - sukiynka
    Pakiet – tu: paczka (z Niemiec)- packa z Niymiec
    Dźwiyrze – drzwi - dźwiyrze
    Zaklupać – zapukać - pukać

    a syćkim wspomniamym w tym poście życe syckiego dobrego i duzo od tego :) nasumi

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  13. Waszku, nie jestem psychologiem klinicznym ani psychiatrą, toteż mimo dobrych chęci nie mogę ci pomóc!
    Nie jestem także behawiorystą zwierzęcym ani weterynarzem, zatem w dalszym wypadku jestem bezsilny. Nie znam się na małpach!!!

    OdpowiedzUsuń